reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WSZYSTKO O KARMIENIU

Teddy - właśnie staram się tak robić. Z dnia na dzień coraz bardziej rozcieńczam, ale moje dziecię do głupich nie należy i od razu jak tylko przesadzę z wodą pokazuje mi swoje niezadowloenie. U nas problem jest taki, że do końca nie wiem jak zachowuje się niania pod moją nieobecność tzn. ja soczki sporo rozcieńczam, ona podobno też , ale jak bardzo? tego już nie wiem :-)

Orzech
- oj przekonasz się :-)

Doxa -żyję tą nadzieją. Jak mu pragnienie porządnie dokuczy to wydaje mi się, że szybko zmieni upodobania :-)
Na zawardzenia u maluszków rewelacyjnie sprawdzają się suszone śliwki z Gerbera. Mały słoiczek - od 5 m-ca !
 
reklama
Jolik mam te śliwki ;) Jeszcze nie próbowałam, zobaczymy jak Oli pójdzie na nowej dietce ;)

A wracając do soczków, nam wet. w ogóle nie kazał dawać nic do picia - może dlatego że Oli je tylko piersiowe mleko. A jak chce się dziecku pić to wodę ...
 
Jolik pisze:
Na zawardzenia u maluszków rewelacyjnie sprawdzają się suszone śliwki z Gerbera. Mały słoiczek - od 5 m-ca !

nie dzialaja... jablka i soczki z reszta tez... ;)
ja na zatwardzenia stosuje Dzien Mleczny... znaczy w dzien tylko mleczko a wieczorkiem juz normalnie... nastepnego dnia kupka jest luzniejsza i jest jej sporo wiecej...

taki dzien mamy srednio co 2 tygodnie, ale zdarzalo sie i czesciej...
 
Doxa pisze:
Teddy mówisz z miodem :laugh: :laugh:  otóż na problem z zatwardzeniami, niestety po odstawieniu żelaza Oli na to cierpi, między innymi pan doktor zalecił podać mu rano wodę z miodem  :laugh: :laugh:

no wlasnie ja tez tak slyszalam, a potem wyszlo czym to grozi... wiec teraz wole info od drugiej strony... ;)
 
No ale ta woda z miodem to w ostateczności ;) Najpierw dieta głównie warzywna i owocowa, kaszki mniej mam dawać. A z lekarstw polecał laktulozę (syrop bez recepty), ale na razie naturalnie będziemy działać, aha i buraka polecał!
 
Teddy może inaczej ... nie działaja na wszystkie dzieciaczki, ale na mojego siostrzeńca tak. Tymuś ma rewelacyjną przemianę. Dziennie robi plastelinowe kupki. Jednak na wszelki wypadek 2 słoiczki śliwek w zapasie mamy :-)
 
Doxa pisze:
aha i buraka polecał!

i po buraczku wlasnie jest u nas ciezsza kupka... taka czarna w kropki bordo... ;)
ale z tego co pamietam Oli jak bral zelazo nie mial kupkowych problemow...
 
Dziewczyny mam pytanie dotyczące wody jaką wy dajecie swoim dzieciom, mineralną przegotowaną czy czy już nie trzeba jej przegotowywać?
 
reklama
Do góry