reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

Kate, mam podobne odczucia. Każdy kto ma dziurę w d*** pierwsze co, to pyta mnie, czy karmię piersią... A co to kogo obchodzi do cholery! Nawet nauczycielka Małża z technikum, jak ją kiedyś na spacerze spotkaliśmy, od razu "piersią karmisz?". Karmię, ale czuję, że gdyby Tośka była na butli, to musiałabym się tłumaczyć, dlaczego jest tak, a nie inaczej ;/
 
reklama
ja się czuje źle, że nie potrafiłam wykarmić Antka cycem tylko przy siostrach mojego męża, one karmiły dzieci do 1 roku z piersi a ja ledwie 1,5 miesiaca. Wczoraj jak byliśmy u jednej to aż wstyd mi było wyjmować butelkę i mleko;/ ale coż widocznie nie miałam tyle szczęścia co one...
 
b_iala - odniosłam podobne wrażenie jak go czytałam. Nie wiem dlaczego wszyscy tylko matka karmiąca, albo pytania czy karmisz piersią. Ja karmię ale wkurzają mnie takie pytania.
Ja nie zamierzam karmić nie wiadomo ile. Jak skończy 4 miesiące już wprowadzam pokarmy a jak minie 6 to odstawiam cyca. Karmię tylko dlatego aby dać jej najwięcej przeciwciał bo mój mąż ma astmę a to podobno pomaga aby jej nie wyszło.
Dokładnie tez uważam że przesadzają z tym ostatnio wchodzę na stronę mleka nan aby poczytać sobie, bo niestety tu w Norwegii nie ma za dużo do wyboru i co mnie spotyka inf. że jak chce obejrzeć te mleka dla początkowych to mam oświadczyć że chce przeglądać dalej tak jak by to był towar zakazany. Ja rozumie że mleko matki jest najbardziej wartościowe i karmie piersią ale jakbym nie mogła to nie czułabym się gorzej, bo najważniejsze że dziecko jest najedzone i szczęśliwe.
Dziewczyny które czujecie się gorzej to spójcie na swoje dzidzie uśmiechnięte po jedzeniu przecież to jest najważniejsze a nie jakieś opinie.
A jeszcze mam pytanie może któraś z was daje dziecku mleko Nan i czy jest dobre, bo w przyszłości mam do wyboru Nan lub Hipp
 
iwi10 - moja czasem dostaje Nan ale HA bo po zwykłym ją wysypało. A nan dawali u nas dzieciom na oddziale po porodzie jak któraś chciała dokarmiac

Mnie też ciągle pytają czy karmię piersią czasem to jest denerwujące. Ale za to dziś ciotka mojego mnie zastrzeliła - dodam że misie widziała 1 raz - pyta sie mnie "karmisz piersią" "no karmie" "ale chyba nie samą piersią bo na piersi dziecko sie nie najada bo z piersi to raczej woda leci" :D więc już nie mam mleczarni ale wytwórnię wody :p
 
Hej. Widzę, że poruszyłam ciekawy temat.
Mąż kupił rano Angorę i tam jest dopiero niezły artykuł o mleku matki. O tym ile zarabiają mamki do karmienia, ile można zarobić na handlu mlekiem przez internet. Szczena mi opadła.
 
Ja wam powiem, że powoli przechodzimy na mleko sztuczne. Tomek moim się nie najadał. Budził się w nocy nawet co 1,5h. Od 2 dni dajemy mu enfamil i co? Prześpi w nocy ciągiem 5h. Trochę mi szkoda, ale nie będę się katować.
też denerwuje mnie to, że każdy tylko pyta czy karmię czy nie. A co to kogo obchodzi...
 
Dzięki Ariska też myślałam o tym ha lub ar, bo mały też miał wysypkę ale już ładnie mu zeszła ale chyba nie chce ryzykować i wolę podać ha lub ar ale niestety tylko znalazłam tutaj te zwykłe. Najgorsze jest szukać jak nie wiadomo gdzie.... w Polsce to miałam hurtownie dziecięcą pod nosem i tego mi brakuje.
Kate temat jak najbardziej ciekawy, bo to naprawdę jest wkurzające i jak słyszysz od koleżanki która nie może karmić piersią że czuje się z tym źle i bardzo by chciała to mnie szlag trafia że jest takie parcie na karmienie piersią bo to właśnie jest spowodowane tym parciem na każdym kroku podkreślanie że to jest najważniejsze. Moim zdaniem najważniejsze aby nasze dzieci były najedzone i szczęśliwe i tak joasiab przecież nie będziemy się katować bo jak my jesteśmy zdenerwowane to i nasze dzieci również.
Ja jeszcze daje rade i jak się uda to chce do 6 miesiąca i tak na wakacje już karmić sztucznym, a jak nie to bez problemu przejdę na sztuczne ja zawsze sobie powtarzam widocznie tak ma być i trzeba się z tym pogodzić.
 
mnie też to denerwuje a my karmimy się już tylko butelką i jak ktoś zapyta to jeszcze potrafi mi wyrzuty robić, że "no to będzi eCi chorować...":wściekła/y:
 
ja karmię butlą ale moim mlekiem. też mnie wkurzało, jak mi wszyscy dookoła tłukli do głowy, ze mały powinien jeść z piersi ( dla jakiejś nieznanej idei). odkąd jesteśmy na butli Wojtek jest szczęśliwszy, ja spokojniejsza. i już. uwazam, ze kazda z nas ma prawo wybrac jak chce karmić. i nikogo nie powinno to obchodzić. W końcu wazniejsze jest dziewcko, niż jakies widzi mi się sąsiadki, czy cioci
 
reklama
my karmimy się wyłacznie piersią, bo mała za żadne skarby nie chce butli, nie potrafi jej ssać tak samo jak smoczka. A ja boję się że w kazdej chwili mleczko moze się skończyć i wtedy będzie problem.

co do karmienia mlekiem modyfikowanym - to każdam mama sama powinna zadecydować jak chce karmić a innym mic do tego. Chociaż zauważyłam że każdy chwali to co ma - czyli jak karmi - ostatnio spotkałam się z zapytaniem, czy karmię swoim bo oszczędzam - a pytała osoba której mleko bardzo szybko zanikło
 
Do góry