Dziewczyny tak na pocieszenie dla tych co walczą z produkcją mleczną :-) po miesiącu pojawiło się u mnie mega dużo mleka! nawet mi cieknie w nocy! opłacała się ta walka! miesiąc to prawie trwało ale jest super.
Za to ja panikuję że może mój ma zatoki chore, bo już miesiąc ma katar i nic nie jest lepiej, w dzień oddycha przez nos a w nocy przez buzię i nad ranem ma gluty.
Co zasypianie jest walka z nim bo wali rękoma i strasznie się denerwuje, więc teraz zasypia już tylko ze mną :-( a nawet to już mu nie zawsze wystarczy. wczoraj zasypiał nawet ze mną 1,5h. Pręży się coraz bardziej podczas karmienia, wygina kręgosłup do tyłu i nawet płacze- a mleko leci ! najpierw myślałam że to brzuch, ale nie zawsze podkurcza kolana przy tym i załatwia się. Potem pomyślałam że nie mam mleka i go dokarmiałam- ale jak on płacze i się wygina, to jak naciskam pierś to leci strumieniem, więc teraz myślę że może to zatoki- bo zaczęło go też denerwować światło i odgłosy i jest strasznie nerwowy, tylko na mnei by siedział. A na języku z tyłu ma biały nalot - i teraz się zastanawiam czy to nie pleśniawki?
Same problemy :-(
Za to ja panikuję że może mój ma zatoki chore, bo już miesiąc ma katar i nic nie jest lepiej, w dzień oddycha przez nos a w nocy przez buzię i nad ranem ma gluty.
Co zasypianie jest walka z nim bo wali rękoma i strasznie się denerwuje, więc teraz zasypia już tylko ze mną :-( a nawet to już mu nie zawsze wystarczy. wczoraj zasypiał nawet ze mną 1,5h. Pręży się coraz bardziej podczas karmienia, wygina kręgosłup do tyłu i nawet płacze- a mleko leci ! najpierw myślałam że to brzuch, ale nie zawsze podkurcza kolana przy tym i załatwia się. Potem pomyślałam że nie mam mleka i go dokarmiałam- ale jak on płacze i się wygina, to jak naciskam pierś to leci strumieniem, więc teraz myślę że może to zatoki- bo zaczęło go też denerwować światło i odgłosy i jest strasznie nerwowy, tylko na mnei by siedział. A na języku z tyłu ma biały nalot - i teraz się zastanawiam czy to nie pleśniawki?
Same problemy :-(