reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko na temat CHRZTU

witam nawet przez myśl mi nie przeszło żeby chrzciny mogłyby się jakoś zwrócić, przecież to nie wesele ;)
no i zupełnie nie o to chodzi przecież ważne jest dzieciątko i ta wzruszająca chwila w kościele dlatego też nie organizowałliśmy żadnej wielkiej imprezy tylko zaprosiliśmy chrzestnych i dziadków w sumie było 7 osób no i żądnych pieniędzy tylko medalik, łańcuszek, album, obrazek z Matką Boską nad łóżeczko i aniołek takie dzidzia dostała pamiątki
pozdrawiamy ;)
 
reklama
My chrzciny robilismy w domku, u teściów, było około 30 osób. Co do prezentów to głównie zabawki "edukacyjne", jakieś grzechotki itp. Był też łańcuszek z medalikiem od babci, biblia od chrzestnego, od chrzestnej obrazek srebrny, z Matką Boską i Aniołkiem z wygrawerowaną dedykacją. No i trochę kaski, jakieś 1200 zł.
Jednym słowem jakbyśmy robili obiad w lokalu po kościele, to na pewno nie zwróciłaby się impreza. Zresztą na to nie liczyliśmy, no i nie o to chodzi w samych chrzcinach.
Na pewno dużo oszczędziliśmy, bo nasi rodzice szykowali jedzenie, mięsa, my z mężem - napoje, wina, ciasta, owoce. Więc dużo nas to nie kosztowało, a było pyszne jedzonko i "lokal" do dyspozycji (z ogródkiem!) ;)
A no i mała miała gdzie spać, było gdzie ją przewinąć i przebrać, to duży plus!
 
U nas była mieszanka - łańcuszek ze znakiem zodiaku, troszkę zabawek. Z każdym kto pytał rozmawialiśmy co potrzebujemy (uwzględniając możliwości finansowe). Efekt - wózek i sterylizator. Więcej potrzeb nie było więc reszta to kasa.
Dla mnie to najlepsze wyjście - odłóżyłam pieniądze i sukcesywnie kupuję co trzeba. Dlatego stać nas na pewne "luksusy": drogi kojec, podgrzewarka, śliczna pościel. Teraz muszę kupić krzesełko do karmienia i mogę sobie pozwolić na jakieś super.
Może jestem okropna, ale model wózka i sterylizatora też podałam tak aby nie dostać prezentu wartego kilkaset złotych i go nie używać - na to mnie nie stać:)
Muszę przyznać, że kasa mnie zaskoczyła i czułam się trochę zakłopotana, ale teraz jestem wdzieczna!

 
JA RÓWNIEŻ JESTEM ZWOLENNICZKĄ DAWANIA W PREZENCIE PRZYDATNYCH DZIECKU DROBIAZGÓW LUB PIENIĘDZY.
MY MAMY DUŻĄ RODZINĘ WIELU ZNAJOMYCH I CHCIELIŚMY DZIELIĆ SIĘ NASZYM SZCZĘŚCIEM ZE WSZYSTKIMI , A TO OKOŁO 40 OSÓB.
CO MIAŁABYM ROBIĆ Z CO NAJMNIEJ DZIESIĘCIOMA ŁAŃCUSZKAMI , ALBUMAMI ITP "PAMIĄTKAMI".
 
U nas, oprocz pieniędzy (po 500 zł od osoby), były "grubsze" upominki dla dziecka: krzesełko wysokie, kojec, spacerówka, turystyczne łóżeczko. No i tradycyjnie trochę złota: medalik, krzyżyk, do tego łańcuszki.
 
My robilismy chrzciny wlasciwie dla rodziny, sami nie podchodzilismy do tego jako do wznioslej uroczystej chwili przepelnionej duchowymi przezyciami... tak jest nocoz...
Byli tylko rodzice, chrzestni i nasze rodzenstwo, w sumie 13 osob, Adas dostal dwa zllote lancuszki, krzyzyk i medalik z wygrawerowanym imieniem idata chrztu, od chrzestnych i od dziadkow, drudzy dziakowie dali pieniadze 200 zl, dostalismy tez monety z papiezem, jedni dziadkowie mocno wierzacy, wlasnie postawili na pamiatki chrztu, drudzy na kaske, z mysla ze kupimy dla malego co trzeba a wlasnie szykowala nam sie zmiana fotelika, chrzestni wierzacy, ale znajacy nasze podejscie dali i pamiatke chrztu i kaske... 1000 zl
 
beznadzieja... :mad: ....to ma byc religijne przezycie, czy imprezka dla rodzinki + kasa?!
nie jestem szczególnie religijna, ale doprawdy te morze prezentów to chyba przesada...
 
reklama
Ja tam osobiscie tez jestem zdania ze najwazniejsza w tym dniu jest sama ceremonia chrztu a ta cala reszta jest mniej wazna, a juz zeby dziecko dostawalo na chrzciny tyle kasy jest dla mnie rzecza co najmniej dziwna i bezsensowna bo po pierwsze maluch napewno tego nie dostanie tylko rodzice a po drugie co taki rodzic chrzestny da dziecku na wesele skoro na chrzciny taka kasa sypie ???
 
Do góry