reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko dla naszych dzieci - PORADY i NASZE ZAKUPY(wózki, łóżeczka, mebelki itp)

Hej:)

Mam inne pytanie- myślałyście już o przewijakach? Preferujecie takie komody z przewijakiem na wierzchu? Ja nie za bardzo mam na to miejsce w mieszkaniu więc pomyślałam o czymś składanym lub mocowanym do ściany nad kołyską (po przewinięciu malucha składa się ją do ściany i wtedy nie zajmuje wcale miejsca).

Co o tym myślicie?

Przy braku miejsca takie rozwiazanie jest idealne.
Cos podobnego znalazlam w IKEA IKEA | Małe dziecko | Stoliki do przewijania i pielęgnacja małych dzieci | ANTILOP | Stolik scienny do przewijania

i sama przetestowalam przy pierwszej corce. Tylko defakto nie byl to typowy przewijak tylko skladany stol mocowany do sciany ktory sluzyl nam miedzy innymi do tego celu.

Pierwsze dziecko wychowalismy w kawalerce ktorej calkowita powierzchnia lacznie z lazienka , kuchnia i przedpokojem miala ...az 16 m2.
Nauczylam sie wowczas zaplanowac i wykorzystac kazdy centymetr sciany i podlogi.

Ciesze sie ze kolejne malenstwo bede mogla wychowac juz w przyzwoitych warunkach.
 
reklama
Suseł, widziałam taki składany na ścianę w IKEI, niedrogo i ogólnie w IKEI mozesz dobrać wiele detali do przewijaka, to jest to dobre rozwiazanie, moze trochę mało urodziwe, ale zawsze za czasów mojej mamy nie było nic w stylu przewijaków i mama po prostu przewijała mnie tam gdzie było wygodnie :-)

jak nie będę czekać na nowa kolekcję do marca, to zamierzam kupić do kompletu dokładnie taka komodę przewijakiem:

2.jpg
 
ja z racji braku miejsca zdecyduję się na przewijak mocowany na łóżeczku, przy pierwszym małym nie kupiłam przewijaka w ogóle i to był błąd, bo na łóżku przewijać nie jest tak fajnie, bolą plecy po jakimś czasie, teraz już nie zapomnę o tym drobnym szczególe
 
zgadzam się z przedmówczyniami, że podczas testowania wózka w sklepie nie da się wyczuc jak bedzie zachwowyał się z obciążeniem w postaci dziecka i zakupów itd. Z mojego doświadczenia moge doradzić by wygląd wózka nie był czynnikiem decydującym. My najpierw wybraliśmy wózek który podobał nam się wizualnie i aż wstyd ale to był kolosalny błąd. teraz mamy gondolę Delti CAT i jest o niebo lepiej. Wózek am byc przede wszystkim wygodny i funkcjonalny.
 
Ja też jestem zwolennikiem duzej tradycyjnej wanny postawionej na stelażu, jest naprawdę stabilna a wysokość jest tak dobrana, ze podczas kąpieli kręgosłup nie boli. A te małe fikusne wanny, to starczają na chwilę, bo dziecko szybko z niej wyrasta. Mielismy kupiony taki leżaczek do wanny, ale nigdy z niego nie korzystalismy, połozna pokazała nam jak trzymać dziecko podczas kąpieli (wykapała przy nas), przynajmniej nie ma problemów z umyciem plecków, no i u nas od kapania był i jest mąż, swietnie sobie radzi.
Przewijak na łozeczko rewelacja, jak mały wyrósł, to służył za półkę na pluszaki i samochody :-) tylko nam się strasznie poniszczył (popękał na rogach) i chyba musimy kupic nowy, albo zainwestować w pokrowiec.
Zwrotne koła w wózku do podstawa, no i jeszcze żeby nie był twardy. Ja mam po synku Mikado Oxford z podwójnym kołem z przodu (jeszcze nie robili tych czterokołówek Aston ze zwrotnymi kołami), super mięciutki, w miarę stabilny jak na trójkołowca, ale niestety ma jeden feler - ponieważ tylne koła są lekko pod kątem, ze względu na stabilność opony się szybciej przecierają, zaczęło się tak dziać, jak syn ważył ponad 10 kg. Teraz chcę go wykorzystać jako gondolę na malutkie dziecko, a na lato (głównie na wyjazdy do rodziny ew. na wakacje) kupić lekką spacerówkę (do 1tys zł) taką, w której można wozić dziecko od 3-4 miesięcy, czyli z pełnym lezeniem. Jak macie jakies fajne typy, dajcie linki.
 
my wczoraj kupiliśmy łóżeczko używane ale wcale nie zniszczone i jest super jeśli chodzi o solidność,jest stabilne i masywne (moja koleżanka ma łóżeczko które na sam widok wygląda jak by miało się rozwalić).Musimy jeszcze kupić materacyk,ale to juz przed urodzeniem dzidziusia bo łóżeczko( rozebrane) schowaliśmy .
wyniosło nas 60 zł:-)
 
właśnie dziewczyny jak to jest z tymi fotelikami z baza ? bo wszędzie dostępne są foteliki bez bazy , bazę trzeba kupić oddzielnie . słyszałam że np bazę izofix można przymocować do aut od 2000r.
 
reklama
Rzeczywiście system isofix maja nie wszystkie auta. My akurat mamy, ale fotelik mieliśmy taki zwykły, bo sama baza kosztuje jakieś 500zł, wiem, że to dużo stabilniejsze i wygodniejsze, ale kurcze dużo kosztuje.
Drugi fotelik kupiliśmy tez zwykły, ale z wyższej półki, bo Roemer, no i do tej pory synek w nim jeździ, trzeci może kupimy na isofix, żeby się nie przesuwał, bo on już nie jest mocowany pasami do siedzenia.
 
Do góry