reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko dla naszych dzieci - PORADY i NASZE ZAKUPY(wózki, łóżeczka, mebelki itp)

reklama
Ja też pomału zastanawiam się nad bucikami, mała jeszcze sama nie chodzi (tylko przy meblach) ale myślę ze lada dzień może postawić swoje pierwsze kroczki:)
Rachell- Nina też mam bardzo drobną stopę i też wszystko z niej się zsuwa, mam mnóstwo skarpet z ABS ale najlepsze jak dotąd okazały się te z rossmana- za 10 zł 3 pary, są bardzo fajne i nawet się tak nie zsuwają, spróbuj. Jak zacznie lepiej chodzić to kupię kapcie do żłobka i do domu.
 
Nie zauważyłam, żeby stópki śmierdziały ani były spocone.
a ja również u Viki mam ten problem z potliwoscia- na szczescie nie ze smierdzeniem:-):-) - podobno te bez palcow eliminuja ten problem- nie weim bo jeszcze nie uzywalsmy - mam kupiona pare befado roz.19- ale jakies duze te 19 w porownaniu do innych firm- teraz nosi 19 - nie wiem jak firma - kupione w ccc z tą naklejką z zolta stopa- myslicie ze tą naklejką stoja jakies wartości:confused:bo stópka i tak sie poci niestety...a zeby nie bylo ze jej sie po prostu poci- na dwór ma buty ze smyka - czyli ich coolclub- bardzo fajne - lekkie i z elastyczna podeszwą - i noga sie nie poci mimo ze w srodku wylozne futerkiem- a zeby bylo smieszniej - w tym samym czasie kupilam jej takie wypasione z bartka- przecena byla z 200 na 1300- cale szczescie ze moglam oddac - bo tez sie nozka spocila:( - a niby mialy membrane oddychającą :tak: ...i wlasnie przy okazji butów zimowych wyjsciowych- zwracajcie uwage na ciezar- bo niektóre potrafia naprawdę sporo wazyc jak na taka małą nóżkę - my jak przymierzalismy w bartku - to w niektorych viki tylko stala - bo trudno jej bylo nogę podnieść :-) - oczywiscie ta podeszwa elastyczna tez jest wazna - i tu tez niestety zonk- te za 200 potrafia mieć sztywną !!! - tak więć drogie mamy - marka marką - ale pamietajmy ze większosc i tak robiona w tych samych chinach :-) - a tak serio - najważaniejsza jest po rpstu nasza wyobraźnia i intuicja - jak wiadomo przy wyborze czegokolwiek :-)
 
Ostatnia edycja:
Ja w tym roku synkowi nie kupułam Bartków tylko polskie kozaczki skórzane Mido Noster - naturalna owcza wełna, żadnych membran, a nóżka mu się nie poci i podeszwa ładnie pracuje. Część Bartków robią już niestety w Chinach.
A w tych szmacianych to podobno klej , którym kleją buta tak smierdzi, wystarczy, że nóżka się lekko spoci, podeszwa zawilgnie i zapaszek murowany :-( Teraz zimą to nie ma tego problemu, ale na wiosnę, lato jak synkowi dałam do przedszkola - tragedia.
viki ciekawa przecena z 200 na 1300 ;-)
 
Ninka na razie ma tylko kapcie firmy Befado, bardzo lubi w nich dreptać, bo wtedy się nie ślizga. Butków na dwór na razie nie kupujemy bo chodzi tylko w domu przy meblach i jakieś tam drobne kroczki sama robi więc kapcie wystarczą. Poza tym normalne butki zaczynają się od rozmiaru 19 a ona nosi 18 więc i tak byłyby za duże.

Wczoraj zamówiliśmy na urodzinki małej huśtawkę, taką do powieszenia między drzwiami. Mam nadzieję, że jej się spodoba i będzie lubić się huśtać (ja też taką miałam w domu będąc dzieckiem i huśtałam się w niej długie lata).
 
U nas Dawid do tej pory korzysta z tej huśtawki. Ala też bardzo ją lubi więc mamy ciągłe kłótnie o huśtawkę. Heh podwójna by się przydała :-D
 
My mamy huśtawkę zawieszaną w drzwiach i od razu napiszę Wam ostrzeżenie. Dziś wieczorem mąż bujał Isława, na chwilę się odwrócił, a Isiu gwałtownie wychylił się w bok z huśtawki i przywalił głową w futrynę. Ma sporego siniaka w okolicach skroni. Pół wieczoru spędziliśmy w szpitalu, bo od razu pojechaliśmy sprawdzić czy nic mu nie jest. Prześwietlenie wyszło ok, zachowuje się normalnie i mam nadzieję, że tylko na siniaku się skończy. Teraz mam obserwować czy nie dzieje się nic niepokojącego i jak nic się nie będzie działo to jeszcze za 2 tygodnie do lekarza na kontrolę.

Jeśli też macie takie wiercipięty jak ja to musicie mieć oczy dookoła głowy podczas huśtania.
 
reklama
Faktycznie przykry wypadek. Dobrze ze poki co nic groznego sie nie dzieje i oby tak bylo. Nawet bym nie pomyslala ze moze takie cos sie zdarzyc, a tez mam wiercipiete i chcialam taka hustawke na futryne kupic. Teraz pomysle nad jakas inna albo zamontujemy pod sufitem w pokoju.
 
Do góry