reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko dla maleństwa

Zastosowanie tej łyżeczki mogę sobie wyobrazić, ale nie wydaje mi się to zbyt wygodne, natomiast siateczka... Nie, nie, nie!

To się nakręca na butelkę i jak butla się przechyla w dół, to mleko czy tam coś wpływa przez małą dziurkę do rączki tej łyżeczki i wypływa równie małą dziurką na samą łyżeczkę :) Jakby nie można było po prostu zanurzyć zwykłej łyżeczki w kubku z mlekiem i nabrać ciut ;) Paranoja ;)

A przed siateczką stałam chyba z pół godziny w sklepie, bo nie mogłam obczaić, do czego to służy ;)
 
reklama
Ta siateczka to dla leniwych;-):-D. Bo zamiast przetartego jabłuszka, czy zgniecionej marchewki możesz dać całe cząstki do tej siateczki i dziecko samo sobie papkę robi miętoląc to w buzi.:-)
 
Zbędne, ale trzeba przyznać, że fascynujące ;) Nie wiem, kto to wszystko wymyśla :) Widziałam też talerze podgrzewane i przyklejane do stołu ;) Ciekawe jak reaguje dziecko, które na takim klejonym jadło, kiedy siada do dużego stołu i dostaje zwykły talerz ;)
 
A ja butle z lyzeczka juz zakupilam - dla mnie to wynalazek bardzo przemyslany. Roznica miedzy karmieniem z tej butli a tradycyjnym, to roznica miedzy dzieckiem z upackana buzka oraz dzieckiem z upackana buzka, ubrankiem, stolikiem, zabawkami, dywanem, osoba karmiaca etc. ;-)
 
5-6 miesięczniak to istny potwór wózkowy-coraz rzadziej śpi w wózku, jak już to krótko, bardzo marudny, ruchliwy, na płasko w wózku- broń boże!- zapłacze się, ale płasko nie będzie leżał- pozycja idealna- NA RACZKACH U MAMY. Widok najczęstszy-7-8 kg dziecko na rękach a matka brzuchem pcha wózek- z potem i furią na twarzy ;/

etap kolejny- przejście do spacerówki ( takiej w której malucha można rozłożyć na płasko) i dopiero przyjemność ze spacerów.
A mój wcale takim potworem wozkowym nie był;-) i mnie tam zle to kojarza sie spacery z dwulatkiem, który wyłazi w wózka w sklepie. A nawet nie tyle spacery ile próba zrobienia zakupów.
jejku Fifi własnie lezy igada jak nakrecony do brata. Slodki widok.
a mnie ta butelka z łyzeczką sie podoba. Dostalismy taką i uwazam, że to fajny wynalazek szczegolnie na wychodnym.
 
A mój wcale takim potworem wozkowym nie był;-) i mnie tam zle to kojarza sie spacery z dwulatkiem, który wyłazi w wózka w sklepie. A nawet nie tyle spacery ile próba zrobienia zakupów.
jejku Fifi własnie lezy igada jak nakrecony do brata. Slodki widok.
a mnie ta butelka z łyzeczką sie podoba. Dostalismy taką i uwazam, że to fajny wynalazek szczegolnie na wychodnym.

dzieci są różne :) Olek jako 5 miesięczniak był okropny a jako dwulatek nie sprawia mi problemów na spacerach czy zakupach :)
 
reklama
Do góry