Witam.
Widzę, że za dużo nie nastukałyście. U mnie "wojna" z J. nic nie było tylko kłótnia na górze ( a dzieciaki na dole śpią). Czasami jest tak że chciałbym się tylko przytulic, pocałowac, podrapac po pleckach ...... i to wszystko. A on , że mu cały dzień dawałam wskazówki, że...... , wiecie co będzie. Kurna ja się uparłam, że mi się nie chce, a on obraza majestatu. A szkoda gadac. Przynajmniej poszłam wcześnie spac i sie wyspałam.
Idę Was poczytac.
A w nocy i tak się przytulił. hehehehe
Widzę, że za dużo nie nastukałyście. U mnie "wojna" z J. nic nie było tylko kłótnia na górze ( a dzieciaki na dole śpią). Czasami jest tak że chciałbym się tylko przytulic, pocałowac, podrapac po pleckach ...... i to wszystko. A on , że mu cały dzień dawałam wskazówki, że...... , wiecie co będzie. Kurna ja się uparłam, że mi się nie chce, a on obraza majestatu. A szkoda gadac. Przynajmniej poszłam wcześnie spac i sie wyspałam.
Idę Was poczytac.
A w nocy i tak się przytulił. hehehehe
Ostatnia edycja: