reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

majandra to Maciej pewnie strażakiem będzie:-DA jakie pieluszki stosujesz?
iza ja ze swoim też w konflikcie o małą.Niby mi pomaga z wieczora jak widzi że ja jush nie wyrabiam,ale to bardziej polega na przekładaniu małej z miejsca na miejsce i suma sumarum ona zaczyna gdzies tam płakać i ja musze do niej iść.A swoja drogą M kocha krykiet i właśnie są mecze w Australii.Więć wstaje w nocy i ogląda bo jest durza róznica czasu.Ale do małej to jeszcze nie pomyślał żeby w nocy wstać bo przecież on pracuje.Faceci...wrrrrrrrrr
 
reklama
To i ja dolacze do klubu maruderek a dokladnie talibankow i malych terrorystow.:baffled: Mialam dzis klientke na mkijaz probny. Zaprosilam ja do domu bo juz kilka razy malowalam przy Stasiu i on ZAWSZE taki spokojny, zaobsorbowany gosciem i tymi wszystkim klamotami do malowania. A dzis? Totalna histeria :wściekła/y::szok: Zaczelo sie na 5 minut przed przyjsciem klientki i tak trwalo bite godzine. Ani smok ani moje tulanie nic nie wskoralo. Gdybym byla sama poradzialbym sobie jakos a tak musialam sie zajac makijazem...wiec bidulek krzyczal i darl sie az padl w wyczerpania i teraz spi. Okropnie sie czuje. Biedne dziecko i klientka, bo narazilam ja na taki teatrzyk. Wyrozumiala byla w sumie ( bo w 4 m-cu ciazy!) ale ile mozna...wrrrr
Babeczki z wysp - mam do was pytanko. Czy mozna przewozic samolotem butle z mleczkiem dla dziecka? Czy trzeba ja przy celnikach smakowac aby udowodnic ze to tylko mleko? Wybieram sie byc moze za miesiac do meza, niedaleko Coventry i musze sie jakos zorganizowac? Aaa i czy sa w UK dostepne pieluszki Huggies? bo mleka bebilon raczej nie sadze...bede wdzieczna za pomoc!
 
Carioca - ale super, że u was takie postępy z rehabilitacją. Ja na razie nie wiem, jakie są nasze postępy, po prostu robię wszystko, jak mi się uda, 7 lutego dopiero mamy kontrolę. Tzn. nie mamy, bo musimy zmienić termin, ponieważ tego dnia mamy wizytę w klinice we wrocławiu u gastroenterologa.

AsiaKC - moja mama też by nie zadzwoniła, chociaż raz jej się zdarzyło, jak po raz pierwszy zostawiliśmy Kubę u niej i poszliśmy z mężem na pierwsze wychodne od czasu urodzenia pierworodnego. Mały bardzo płakał, miał wtedy z pół roku i mama bała się, że coś mu dolega. Na szczęście byliśmy blisko domu rodziców, zresztą już sami mięliśmy wracać. Oczywiście, jak tylko wzięłam małego na ręce to się uspokoił i błogo zasnął. Mama wtedy żałowała, że po nas zadzwoniła i nigdy potem już nie dzwoniła. Za to teściowa nigdy nie zadzwoniła, nawet jak wiedziałam, że dawał jej popalić. Duma jej nie pozwalała:-D Tylko, że moi synowie obaj byli butelkowi, więc o głodzie mowy być nie mogło.

Tygrysku - moja mama strasznie potępia moje wysiadywanie przy komputerze. Jej się nie mieści w głowie, że można pogadać ot tak sobie z obcymi osobami (uważa że internet jest pełen oszustów czyhających tylko na moje dane osobowe i naiwność). Ciągle marudzi mi, że nigdzie nie wychodzę i nie spotykam się z koleżankami. Ale przecież ja mam całe stado koleżanek na BB:-D Poza netem - jedyna rozrywka to mecze koszykówki i tv, na czytanie nie mam już sił, chociaż kiedyś byłam takim molem książkowym, że hej.

Mala-gorzatka - jak rodziłam Kubę leżała ze mną dziewczyna, która w tym samym czasie urodziła córeczkę. Spotykałam się później z nią na spacerach i ona mi opowiadała o przebojach z mlekiem dla swojej małej. Okazało się, że każda mleczna mieszanka jaką próbowali strasznie uczulała dziewczynkę. Wypróbowali chyba wszystkie dostępne mleka modyfikowane, sojowe, HA etc. Żadnej mała nie tolerowała. Aż poszli po rozum do głowy, kupili na wsi mleko od krowy i podali je dziecku trochę rozcienczone z wodą. I co? Mała je zaakceptowała. Nie było żadnego uczulenia, żadnej kolki, wysypki, niczego. Wreszcie zaczęła przybierać na wadze. Od drugiego miesiąca życia "jedzie" na krowim i rozwija się wspaniale. Co do innych "pyszności" to jak ja miałam 4-5 m-cy to ponoć już wcinałam zupy z talerza taty, czyli nie jakieś tam specjalnie przygotowywane dla niemowląt, ale normalne standardowe dorosłe zupy. I wiele wiele innych smakołyków z kiełbasą i czekoladą na czele. Nie jakieś tam zawrotne ilości, nie żeby się najeść, ale żeby pozanć nowe smaki i różne konsystencje. Ponoć nic mi po tym nie było. 30 lat temu inaczej do tych spraw podchodzili, od urodzenia prawie wciskali dzieciom kaszkę mannę itp. rarytasy. W przypadku twojej koleżanki i jej córki widocznie babcia uznała, że te stare sposoby nikomu nie zaszkodziły to i wnuczce nie zaszkodzą. Ciekawe co na to pediatra małej?
 
Majandra - pewnie czas na większy rozmiar pieluszek. Częste przesikiwanie pieluszki może zwiastować, że aktualny rozmiar jest już za mało chłonny na potrzeby twojego synka-strażaka:-D
 
hruda możesz zrobić tak że weż odpowiednia ilość mleczka w proszku,a wodę poda tobie obsługa na pokładzie.Wiesz Coventry to niedaleko odemnie - zapraszam na kawke:-)A co do polskiego mleczka to Cię kochana zaskoczę bo na wyspach jest wysyp polskich sklepów i polskie mleczka,kaszki,słoiczki dostaniesz na pewno.
 
hruda ja tak się zastanawiam czy dla Ciebie nie było by lepiej przyjechać do Anglii na stałe.Jestes kosmetyczką czy ty wiesz jakie jest tutaj zapotrzebowanie na takie usługi.Tak naprawde mało kto z przyjezdzających polaków na wyspy zna język,a chcą też iść do fryzjera czy kosmetyczki.Moja kumpela robi paznokcie.Dojerdza\do klientek i trzepie z tego taką kase ze hoho.Fryzjerka do której chodze tez jest polką i przyjmuje w domu,i uwierz mi kiedy ja robie balejage to w tym czasie ona ostrzyże ze dwóch chłopa,takie ma kolejki.Pomyśl nad tym no i dla związki to tez złoty środek bo rozłąka bardzo szkodzi małżenstwu.
 
Dziewczyny czy wszystkie nasze wrtesniowkowe maluszki przesypiaja juz cale noce...bo moja hanifka niestety nie budzi sie 2 razy pierwszy raz ok 1 drugi raz po 4 dostaje mleczko 150-120 ml i znow zasypia czy moge ja jakos oduczyc budzenia sie w nocy???
jeszcze jedno pytanie co do skazy w jakim wieku ona najczesciej mija??? i co jezeli nie minie czy hanifka juz do konca zycia bedzie musiala by na diecie bezmlecznej...czy dzieci ze skaza moga jesc maslo i czekolade na czekolade to jeszcze czas wiem ale chcialabym robic hanifce zupki i w przepisach kilku wyczytalam zeby dodac lyzeczke msla wiem ze mozna je zastapic oliwa ale tak tylko pytam...
Malgorzatko moj brat gdy mial dwa miesiace jadl juz zupki tak samo ja i moja siostra ktora dostawala mleko od krowy od samego poczatku rozcienczone woda tak jak pisala Atru i nic nam o dzio nie bylo
 
Klavell mój Igor też się budzi w nocy ale on jest tylko na piersi a powiem Ci że mnie zaskoczyłaś że Hanifka się budzi bo ja słyszałam że dzieci na modyfikowanym mleczku przesypiają cała noc.? Czyżby kolejny mit?
Co do skazy białkowej moja położna mówiła że 90% dzieci wychodzi z tego w 100% i powinno to minąć do 3 lat.

Mała-gorzatka
powiem ci szczerze że czytałam Twojego posta 3 razy bo wydawało mi się że źle widzę później sprawdziłam czy to nie 1 kwietnia i nie robisz sobie z nas żartów. I jeszcze jedno do dziś nie daje mi spokoju
Ponadto babcia przyniosla dla niej kawalek kielbasy krakowskiej a ta mala myslalam ze zje ja z babci palcami
jak ona jadła ten kawałek krakowskiej przecież ona nie ma zębów jeszcze czy może tez już ma? Oczywiście wierzę Tobie tylko to dla mnie takie dziwne.
 
reklama
A jesli chodzi o ta mala dziewczynke, to raczej to nie jest brak pieniedzy a sposob wychowywania dziecka- JAK ZA DAWNYCH CZASOW. Niektorzy nie rozumieja tego ze kiedys swiat i srodowisko bylo inne niz dzis. W dzisiejszej dobie chorob zwierzat... i wogole krowie mleko jest ciezkie i za tluste dla takiego maluszka !
Gdy skonczyla 2 miesiace wlozyli ja W CHODZIK ! Babka jeszcze mowila ze na chodziku z przodu byly takie grajace misie itd to musieli to jej odinstalowac bo uderzala w to glowa....:szok: Sobie pomyslalam - uderzala bo jeszcze przeciez nie umiala glowki sztywno trzymac. Ale coz mnie to obchodzi- sobie pomyslalam. Kazdy chowa wedlug swojego uznanaia.
Skąd Ty masz takich znajomych;-);-) ale masz racje każdy ma swooje metody na wychowanie najważniejsze żeby dziecku nie zaszkodziło, a na temat chodzika to ja jestem uczulona nie zamierzam tego stosować w ogóle.

W związku z tym że niedługo dzień babci to zamówiłam kubki ze zdjęciem Igorka dla babci i dziadka:) tzn z jednej strony jest sam Igor a z drugiej Igor z babcią lub dziadkiem zależy dla kogo kubek. Wczoraj przyszła przesyłka są ok chociaż myślałam że jakość będzie odrobinę lepsza.
 
Do góry