reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Powiem wam ze dzis doznalam szoku ! Prawdziwego szoku !
Dzis odwiedzila nas „kolezanka Nastusi” –jej rowiesniczka- 2 dni starsza dziwczynka. Przyszla z babcia i .... patrze a ona zasuwa na nogach !!!! Stoi sztywno o normalnie suwa nozki jak roczniak !!!!! Oczywiscie byla lekko przytrzymywana za raczki !
A ja ciagle slysze od moich rodzicow – nie sadzaj jej bo ona jest za mala na siedzenie !

Kolejna rzecz to, ze ta mala je juz WSZYSTKO ! My wprowadzamy jabluszko, pierwsza marchewke a ona je wszystko.
Po pierwsze mala pije mleko prosto od krowy od chwili kiedy wyszla ze szpitala ! Prosto od krowy ! Nie jakies tam krowie ze sklepu hehehe Jakos nie chce mi sie to powmiescic w glowie !
Ponadto babcia przyniosla dla niej kawalek kielbasy krakowskiej a ta mala myslalam ze zje ja z babci palcami ! Potem dostala deserek – miaz z mandarynek i na koniec babcia dala jej kawalek babki co lezala swiezo upieczona na stole !

Co wy na to ?

Ja doslownie zeslupialam

A ja poilam moja mala mleczkiem i AZ dostala jabluszko gotowane hehehehehe
 
reklama
małgorzatka niezłe miałaś dzisiaj doznania, mój Szymek mleczko od krowy posmakował w 6 miesiacu a ja miałam wyrzuty sumienia, ale na taką ekstrawagancje to bym sobie nie pozwoliłaco ta pani
 
a ja myślę że jkaby mieli pieniądze to by małej kupywali odpowiednie mleko i kaszki a tak pewnie mają swojąs krowę i w takim przypadku jedzenie dla małej nic ich nie kosztuje, w sumie ja narzekam że mi źle (bo miałam lepiej) a ludzie żyją na pograniczu ubustwa i wcale się im nie dziwie że jakoś sobie radzą
 
malagorzatka według mnie ta mała powinna do Ginessa trafic to jakis ewenement no i już chodzi:szok::szok::szok:
A tak z innej beczki to nie wiem czy wiesz ale port w Dover jest zamknięty,promy nie kursują.Jest fatalna pogoda,a wy kiedy planujecie powrót?
 
I ja takze dołanczam się do klubu marudek.Moja mała przechodzi sama siebie.Wczoraj do snu nocnego majtałam ją 40 minut,a ona nic oczy szeroko otwarte i sie smieje.A kiedy ja zostawiam sama to jest orkiestra większa od wielkiej orkiestry.
Oczywiście tez mam ochotę to wszystko zostawić i iść w świat.Ale zaraz do porządku przywołują mnie mego wyrzuty sumienia.
Pozdrawiam wszystkie chorutki i zyczę szybkiego powrotu do zdrowia.
 
A Macius dzis o 4:30 przesikal pieluszke, "wycyckal" mnie i ... nie zasnal:wściekła/y: Do 5:20 go maz lulal. O 6:30 znow pobudka, wzielam go do lozka, dalam cycka a on znow wyspany i sie do mnie smieje. Ja ledwo na oczy widze,ale udaje,ze wszystko ok:-D Stwierdzilam,ze niestety musi sie ze mna pomeczyc przynajmniej do 8. I tak lezal ze mna,oka nie zmruzyl, tylko tak sobie gadal i "prukal" buzia:-D. Ja raczej nie spalam,tylko drzemalam. Jak wstalam tak na dobre, to poczulam,ze Macius znow pieluche przesikal. Ja go na przewijak a ten marudzi, ziewa i trze oczka.:szok::wściekła/y:
 
I ja takze dołanczam się do klubu marudek.Moja mała przechodzi sama siebie.Wczoraj do snu nocnego majtałam ją 40 minut,a ona nic oczy szeroko otwarte i sie smieje.A kiedy ja zostawiam sama to jest orkiestra większa od wielkiej orkiestry.

To ja wczoraj w dzień godzinę lulałam a wieczorem w sumie 3 godz, w tym 2 na rękach. Nawet u męża darł się :-( Mam dosyć. Pożarłam się z mężem wieczorem, że ledwo żywa ululałam w końcu potworka jak zaszłam do kuchni przeżyłam szok. Po obiedzie nawet nie posprzątane (choć to pora kolacji) a mężulek namawia mnie na oglądanie filmu. Z palca ciurkiem krew leci, ja ledwo stoje a on przed TV rozwalony.
Dziś jak z kwiatami nie przyjdzie to pogonie go z domu!
 
reklama
Gabids - ja wracam juz samolotem..planuje w polowie lutego . Moj waca za tydzien sam samochodem, przy okazji zabierze wszytskie prezenty heheheheh i jedzie tunelem :) Ale dziekuje za informacje.

A jesli chodzi o ta mala dziewczynke, to raczej to nie jest brak pieniedzy a sposob wychowywania dziecka- JAK ZA DAWNYCH CZASOW. Niektorzy nie rozumieja tego ze kiedys swiat i srodowisko bylo inne niz dzis. W dzisiejszej dobie chorob zwierzat... i wogole krowie mleko jest ciezkie i za tluste dla takiego maluszka !
Gdy skonczyla 2 miesiace wlozyli ja W CHODZIK ! Babka jeszcze mowila ze na chodziku z przodu byly takie grajace misie itd to musieli to jej odinstalowac bo uderzala w to glowa....:szok: Sobie pomyslalam - uderzala bo jeszcze przeciez nie umiala glowki sztywno trzymac. Ale coz mnie to obchodzi- sobie pomyslalam. Kazdy chowa wedlug swojego uznanaia.

My w tym tygodniu dajemy gotowane jabluszko, jutro gotowana marchewke a potem pierwsza zupka warzywna :)
 
Do góry