Co do postanowien noworocznych to u mnie bardzo podobnie, czyli mniej na wadze o 10 kg i wiecej cierpliwosci dla mezulka. Ciekawe czy sie uda?
Majandra no to zaszalalas z fryzjerem :-):-):-) Ja na razie mam ambitny plan zeby chociaz troche zapuscic wlosy ale znajac mnie i tak szybko skoncze na fotelu fryzjerskim (za bardzo lubie jak mi cos robia na glowie ;-))
Tygrysku oby to zabki a nie chorobsko powodowaly ze Wikusia jest taka marudna.
Ja wczoraj bylam w mojej firmie i wracam do pracy 20 marca, buuuuu. Zmieniam dzial i teraz bede pracowac w audycie wewnetrznym. Troche sie boje czy dam sobie rade a z drugiej strony bardzo sie ciesze bo bede mogla bez problemu wychodzic godzine wczesniej na karmienie, czasami wychodzic kilka godzin wczesniej i odrobic w domu wieczorem, jak nie bede robic kontroli to bede mogla pracowac z domu itp. Jesli chodzi o opieke nad dzieckiem to bede miec duzo lepiej no i moja przelozona ma dwojke dzieci i jest bardzo wyrozumiala w tej materii. Mozliwe tez, ze moja siostra bedzie sie opiekaowala Patrykiem przez kilka dni. Na razie wole sie nie cieszyc i nie zapeszac ale byloby wspaniale. Nie musialabym oddawac synka do zlobka ani szukac dla niego niani.
Majandra no to zaszalalas z fryzjerem :-):-):-) Ja na razie mam ambitny plan zeby chociaz troche zapuscic wlosy ale znajac mnie i tak szybko skoncze na fotelu fryzjerskim (za bardzo lubie jak mi cos robia na glowie ;-))
Tygrysku oby to zabki a nie chorobsko powodowaly ze Wikusia jest taka marudna.
Ja wczoraj bylam w mojej firmie i wracam do pracy 20 marca, buuuuu. Zmieniam dzial i teraz bede pracowac w audycie wewnetrznym. Troche sie boje czy dam sobie rade a z drugiej strony bardzo sie ciesze bo bede mogla bez problemu wychodzic godzine wczesniej na karmienie, czasami wychodzic kilka godzin wczesniej i odrobic w domu wieczorem, jak nie bede robic kontroli to bede mogla pracowac z domu itp. Jesli chodzi o opieke nad dzieckiem to bede miec duzo lepiej no i moja przelozona ma dwojke dzieci i jest bardzo wyrozumiala w tej materii. Mozliwe tez, ze moja siostra bedzie sie opiekaowala Patrykiem przez kilka dni. Na razie wole sie nie cieszyc i nie zapeszac ale byloby wspaniale. Nie musialabym oddawac synka do zlobka ani szukac dla niego niani.