reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Mała-gorzatka - ja przy Kubie sterylizowałam butelki i smoczki do 6 m-ca życia i teraz Tymkowi też mam zamiar tyle czasu sterylizować. Mam sterylizator parowy Aventu do mikrofalówki więc jest to czynność mało kłopotliwa. Czytałam jednak, że sterylizować butelki wystarczy raz w tygodniu, natomiast przed każdym użyciem należy butelkę dokładnie umyć wodą z mydłem dla dzieci i wyparzyć wrzątkiem. Nam lekarz też zalecał, żeby nie sterylizować i nie wyparzać za długo, bo dziecko przyzwyczai się do sterylnych warunków jedzenia, a potem, jak zacznie brać wszystko do buzi, to nie będzie przyzwyczajona do setek mniej lub bardziej szkodliwych bakterii zasiedlających nasze mieszkania. A te, niestety, nie są sterylne ;-);-);-) (przynajmniej moje:-):-):-)).

Gabids, Monia - witajcie ponownie na forum! Mam nadzieję, że znajdziecie czas, żeby zaglądać do nas częściej!

Gabids - jeśli chodzi o plan dnia, to ciężko jest w moim przypadku i przy dwójce równo absorbujących maluchów wypracować sobie jakiś stały plan działania. Mój dzień wygląda mniej więcej tak:
7:00-8:00 - budzi się starszy syn, Kuba, robię mu butelkę mleka i w czasie jak on sobie wcina, ja jeszcze dosypiam;
8:30-9:30 - budzi się Tymek, dostaje swoją porcję mleczka i jak ma dobry humor to zasypia, a jak nie to zaczyna się jazda bez trzymanki, bo starszego synka muszę wysadzić na nocniczek (jeszcze sam nie opanował tej umiejętności, niestety:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:), przebrać go w "dzienne" ubranie i jakoś zabawić;
ok. 12:00-13:00 - jak mam szczęście to udaje mi się ułożyć do snu obu łobuziaków i wtedy mam chwilkę czasu na forum, zrobienie obiadu i porządki. Kuba śpi zwykle do 14:30-15:00, a Tymo budzi się co 3-4 godziny na jedzenie i tak do wieczora.
ok. 15:30-16:00 wybieramy się z bajtlami na godzinę lub dwie na spacer (chociaż od tygodnia z powodu choroby Kuby siedzimy w domu);
18:00-19:00 zaczynam powoli wyciszać maluchy, Tymo zwykle zjada mleko i zasypia a Kuba ogląda bajki (albo rozrabia i przewraca dom do góry nogami, zależy od nastroju); jeśli Tymek śpi a Kuba jest pod opieką taty to zabieram się za obiad na dzień następny, a w międzyczasie siadam przed kompa;
ok. 21:00 kąpiemy chłopaków; po kąpieli Tymo zjada mleczko i śpi zwykle do ok. 1:00-2:00 w nocy a czasem nawet i do 4:00 (np. dzisiaj, he he)
ok. 22:00 zasypia Kuba i śpi do rana;
23:00-24:00 kończę jakieś rzeczy typu prasowanie, układanie etc. i kładziemy się spac; cdn
 
reklama
pacnąć w łepetynke tego co mówi ze siedzenie w domku z dziecmi na głowie to przyjemnosc i lekka robota, my od ponad 2 tygodni mamy rozregulowany pożadek dnia bo Szymo nie chodzi do przedszkola i totalna amerykanka w domu panuje
 
Carioca - to dobrze, że to nie to choróbsko... Ale właśnie sobie przypomniałam, że antybiotyki i obniżenie odporności mogą spowodować u dzieci czasową nietolerancję na gluten więc to może to, zwłaszcza jeśli widzisz poprawę po odstawieniu pokarmów zawierających gluten.

MariaOla - witaj również, pozdrowienia dla wrześniowej mamusi i jej córusi:-):-):-)

Mała-gorzatka - wicie się i czerwienienie przy kupce to u nas normalka, już do tego przywykłam.

Klavell - z opisanych przez ciebie objawów wynika, że to może być nietolerancja białka mleka krowiego i w związku z powyższym sugerowałabym zmianę mleka. Dzieci z alergią na białko mleka krowiego nie mogą jeść mieszanek typu HA, ponieważ one są przeznaczone dla dzieci zdrowych, jako zabezpieczenie przed ewentualnym wystąpieniem alergii. Natomiast u dzieci, u których już występują objawy alergii, musi być stosowany preparat mlekozastępczy typu Nutramigen, Bebilon Pepti (nie znam niemieckich odpowiedników) i przepisuje je lekarz. Dlatego proponuję zwrócić uwagę pediatrze przy następnej wizycie na ten problem, tzn. policzki i wysypkę. Jeżeli stwierdzi, że to rzeczywiście objawy alergiczne to pewnie przepisze odpowiednią mieszankę leczniczą. Espumisan nie pomoże, bo to preparat na wzdęcia i objawy kolki jelitowej. Natomiast przyczyną kolki, wzdęć i trudności w wyprykaniu się malucha może być właśnie alergia.

Nuśka - ojej, szkoda malutkiej. Ale to typowe :) Mój Kuba zawsze jak miał być szczepiony to od razu przypałętywało się jakieś cholerstwo. Teraz miałam go szczepić na pneumokoki i qurcze nie wiem, kiedy to zrobię bo mu nic nie przechodzi po tygodniu katowania eurespalem i innymi syropkami.
 
Witajcie wieczorową porą. Dzisiaj normalnie wyraźnie lepiej! Rano się co prawda prężył robiąc kupkę, ale w ciągu dnia już się nie prężył, a bączki leciały i jeszcze 2 kupale strzelił nawet nie wiem kiedy. A zazwyczaj było prężenie, potem takie głośne "szuru buru" w brzuszku i taki długi mokry bąk, tak z niego wylatywało. Przepraszam za dosadność.

Klaviel - moja lekarka powiedziala za za nietolerancją białka są: wysypka na buzi i we włosach, ciemieniuszka, podrażnienie koło odbytu, zaczerwienienie za uszkami, na zgięciach rąk i nózek, śluz, krew w kupce. Jak szybko byś przeszła na mleko bez mleka krowiego to nie musi się to przekształcić w skazę. U nas wysypka na buzi jeszcze się utrzymuje, ale ciemieniuszka zmalała, podrażnienie pupki to jujż przeszlość (a nie mogłam się z tym uporać), na brzuszku wysypka jakby zmalała. A kupale ma normalne? Sprawdzaj czy nie ma tam krwi, albo śluzu.

Atru - ja raz w tygodniu dezynfekuję w miltonie mu buteleczki i smoczki, po tym jeszcze dwa razy wyparzam (pisze ze nie trzeba, ale jakoś tak mi wybielaczem jedzie), myję w płynie do naczyń i sparzam wrzątkiem.
A jak często trzeba wymieniać butelki i smoczki?

Tygrysek - oj wierzę, ja z jednym brzdącem mam ręce pełne roboty, prasowania to mam na cały dzień. A chce mi sie jeszcze jednego bobasa...

Landzia, Monia - uważajcie z mlekiem, nawet jeśli nic się nie dzieje to radzę jeść jogurt, albo dodawać tylko do bawarki albo kawki zbożowej, bo w takiej postaci mleko jest najmniej uczulające. Przeczytałam gdzieć ze tego typu uczulenia jak u nas skaza bialkowa, to w każym rwgionie są inne, np. w Japoni najcześciej dzieci uczulają sie na ryby, a we Włoszech na pomidory, czyli to czego w diecie jest najwięcej.

Majandra - jak zdrówko Maciusia?
 
Carioca a jakie Stach ma kupki bo dzisiaj Wiki zrobiła taką dziwną niby nie śmierdzi niby żółta ale jakby taka luźna i pienista a ten żółty to na pograniczu tolerancji i nie wiem ale to może być od mojej dietki ostatno wciągałam buraczki ćwikłe, świerzą marchew z jabłkiem no i odrobinkę surówki z kapustki, nie wiem czy to czasem nie od tego niby druga niuńka ale ta jest całkiem inna nie doi smoczka chociaż dzisiaj się napiła herbatki, no i na piersi bo Szymuś to od urodzenia smoczek i od 6 tygodnia tylko butla więc pamiętam tylko kupki ala musztarda francuska a u Wiki już dawno takich nie ma a nie mam komu ich pokazać bo robi je raz albo 2 razy na tydzień a wtym czasie ciocie co mają małe dzieci nas nieodwiedzają cobyśmy komisyjnie obgadały zawartość pieluszki, to chyba nie od białka, bo by jej wysypka nie zeszła sama a i na głowie już nie ma suchej skórki (do kąpieli dodaje oliwki jak któaś poradziła i dodatkowo oliwkuje całą niuńkę) sama nie weim

może jak będę mieć tuzin dzieci to będę mądra, eh
 
robię się kupkowym, żeby nie powiedzieć gównianym specjalistą hehe, Stach mnie wyspecjalizował. Stachu ma kupki ostatnio ładne, żółte, nawet te białe grudni w nich ostatnio są. A w tym tygodniu to był pełen przekrój: była taka bardziej gęsta, takie żółte bez grudek białych itp. Ale sama napisałaś, jak nie jets z krwią albo śluzem i nie zielona to mieści się w normie. A u nas i zielona w tym tygodniu była, i z krwią, i ze śłuzem... Ale jakoś pediatrzy się nie wystraszyli jak je zobaczyli, tylko jak jeden mąż obie (bo dwóm pokazywałam) stwierdziły alergię pokarmową.

Tygrysku - mnie się wydaje, że to rozwolnienie, jak luźniejsza i pienista . I pewnie przez to, jak piszesz, co jadłaś.
 
pewnie za "lekko" ostatnio jadłam żeby małej było lepiej trawić a ona już przywykła do mojej różnej czasem cieższej diety
a taka ze śluzem to jak wygląda tzn jak wygląda taki śluz w kupce, wiem może śmieszne pytanie ale tego nie doświadczyłąm Szymek miał bardzo zaparcia i czasem walnął zielonego boba ale śluzu to nie pamiętam??
 
Klavell – jesli chodzi o policzki to nie wiem czy napewno to od mleka. I powiem ci szczerze ze jakis czas po urodzeniu tez pojawily sie jakies krostki na polczkach, skorka byla taka szorstka – czasem krostek nie bylo widac ale jak sie dotykalo to byla chropowata. Czasem jak patrzylam pod swiatlo to wygladla jakby byla popekana z wysuszenia. Poszlam z tym do lekarza ktory “na oko” (bo nawet nie spojrzal na mala – przepisal nam sloj kremu Oilatum na ktory moja okazalo sie ze jest uczulona wiec smaruje sobie nim stopy :-D
I nawet lekarzowi do glowy nie przyszlo ze to moze byc jakas nietolerancja na mleko ktore jej podaje, a podaje Aptamil. Po tym jak mala dostala wysypki po kremie kupilam kosmetyki z Musteli (bo slyszalam ze sa rewelacyjne) do pielegnacji twarzy dziecka i ma buzke jak LALA.

A jesli chodzi o prezenie sie nad ranem tez to przechodzilam gdy podawalam jej inne mleko. Wtedy wiezgala jak konik w lozeczku, prezyla sie i jeczala... byc moze to mleczko jej nie sluzy co jej dajesz choc Aptamil uzaje sie za bardzo dobre i najbardziej tolerowane przez maluszki

Atruviell - masz bardzo napiety program dnia :-) Masz dwojke dzieci i codziennie znajdujesz czas na BB...podziwiam. Ja jakos nie moge sobie z tym wszytskim poradzic. Moze dlatego ze to pierwsze :-D
 
reklama
Małgorzatka - mój mały ma takie krostki na buzi o jakich piszesz, chyba bu kupię krem musteli do buźki.
Tygrysku - ten sluz wygląda jak katar, taka galaretka/glutki w kolorze kupki. Zrymowało się :-D
 
Do góry