reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Witajcie o przedpołudniowym poranku w jednym kawałku :-)
Będzie mnie teraz troche mniej bo siostra przyjechał i jest z nią wiele zajęć (jest ode mnie starsza ale nie było jej w Polsce 1,5 roku).
Grazia, życzę żeby wszystko się ułożyło i żebyście już obie nie cierpiały i nie miały żadnych dolegliwości.
Xeone tylko ty nas nie zaniedbuj przez ten telewizor ;-) bo to wciąga jak internet :-)
Wszystkim mamuśkom i ich bobaskom życze bezkolkowych dni i nocek. Po co tracić czas na kolki jak można podziwiać świat (ech ... gdyby to od nas zależało...)
Ja dzis się dziwnie czuje, brzuch mam twardy od rana, bolący, przypałętało sie rozwolnionko. Nogi spuchniete od wczoraj jak w największe upały. A jak na złość odechciało mi sie rodzić bo jutro chcę pojechać na ślub koleżanki. Aha i jeszcze dziś dostałam super wieści w sprawie naszego mieszkanka. W przyszłym tyg dostajemy klucze i bedzie można je wykańczać. Kto miałby teraz czas na rodzenie dzieci jak tyle jest do zrobienia :laugh2:
 
GRAZIA przepraszam że sie wcinam, ale moją siorke po cesarce źle zszyli i też jej ropa leciała-nawet miesiac po cesarce.... na poczatku olała sprawe i nie poszła do lekarza, potem jednak dostała gorączki i wylądowała w szpitalu. Niestety ja rozpruli jeszcze raz i jeszcze raz zszywali....

nie napisałam tego by Cie nastraszyc, ale zastanów sie czy nie warto pójśc do lekarza by to jeszcze raz obejrzał... pozdrawiam mocno ...
 
Iza czyzby sie cos zaczynalo?!? Hehehe, jak tak to Omarek wybrał sobie najlepszy termin. Chyba te nasze dzieciaczki robia nam na zlość :-):-):-). My za tydzien w sobote mamy impreze i moge sie zalozyc, ze Patryk bedzie chcial nas przywitac po drugiej stronie brzucha akurat pod koniec nastepnego tygodnia :-D
 
Xeone, ja tez myślałam że omcio będzie coś kombinował na wesele które było w ostatnia sobote ale grzecznie przesiedział. Teraz to mi się już troche nie chce rodzić bo nie będę mogła pojechać wybierać farby i panele :) a jeszcze meble do pokoi :)
No chyba że te 6 dni na suwaczku cos znaczą :-D
 
Cześć wrześnióweczki !!! :-)
Witam w ten słoneczny poranek ja dalej 2 w 1 :baffled:

Grazia - dziewczyny mają rację to jak karmisz to wyłącznie twoja sprawa i zgadzam się z Xeone, że nie zawsze jest tak ,że jak się karmi dzieci mlekiem matki to są one zdrowsze.Ja i moj mężuś bylismy karmieni sztucznie ,bo nasze mamy nie mogły nas karmić naturalnie i chorowaliśmy bardzo mało i tak jest do tej pory jesteśmy bardzo odporni.Natomiast moja koleżanka karmiła synka prawie dwa lata (teraz ma 6 lat)naturalnie i ciągle jej choruje mówi że na leki to już wydała tyle kasy,że samochód by kupiła.Wcale sie nie martw Twoje maleństwo będzie zdrowe.:-D
 
witajcie laski :-)
ja dziś troszkę dłużej pospałam bo wczoraj te urodziny córki były i się ludziska zasiedzieli i tak jakoś zeszło do północy, teraz dopiero posprzątałam ze stołu i zapakowałam zmywarkę ;-) dobrze, że jest takie urządzenie bo chyba bym padła a do powrotu córki ze szkoły nie mogłabym w tym bałaganie wysiedzieć... teraz kombinuję co by na obiad wymyśleć... termin mam na jutro... hmmm... wczoraj cała rodzina wywnioskowała, że urodzę w sobotę (nie wiem czemu akurat w sobotę a nie np w niedzielę?) ale sama nie wiem (fakt jutro sobota i własnie 15 ale mnie to jakoś tak nie pasuje...) zresztą jeden termin mi juz jakby przeszedł koło nosa czyli 13 (termin USG, które robili mi 2 tyg temu) jedyne co mnie boli to strasznie kręgosłup, w nocy troszkę jakby brzuch tak jak przed okresem i nic poza tym sie nie dzieje... a zapomniałam Wam powiedzieć, że ja już od prawie 2,5 tygodnia bez tego czopa śluzowego chodze bo jak poszłam z tym "fałszywym porodem" do szpitala to lekarz na porodówce tak mnie "zbadał", że cały czop mi wyszedł... myslałam, że on chce mi ręką dziecko wyjąć ale zacisnęłam zęby i ponoć byłam tylko spocona jak mysz (położna mi powiedziała) ale nie pisnęłam... to jakiś rzeźnik a nie ginekolog ;-) no ale cóż fakt faktem, że czopa już nie ma ale ponoć czop nie jest ważny, ważne że wody nie ciekną...
ehhhhh... no więc czekam... może jednak ta sobota się sprawdzi?

P.S. wracając do lazani to powiem Wam, że wyszła bardzo dobra tak przynajmniej goście mówili bo ja nie zjadałam ani kawałka bo mnie zgaga złapała już pod koniec pieczenia... ;-( ale zapach był cudowny :-)
 
Grazia - dziewczyny mają rację to jak karmisz to wyłącznie twoja sprawa i zgadzam się z Xeone, że nie zawsze jest tak ,że jak się karmi dzieci mlekiem matki to są one zdrowsze.Ja i moj mężuś bylismy karmieni sztucznie ,bo nasze mamy nie mogły nas karmić naturalnie i chorowaliśmy bardzo mało i tak jest do tej pory jesteśmy bardzo odporni.:-D
U mnie to samo, mama mnie i brata karmila sztucznie i nawet na grype nigdy nie chorowalismy:tak:
 
reklama
moja teściowa wszystkich trzech synów wykarmiła butelką i chłopy jak dęby porosły, nie chorują więc nie ma się co martwić... czasami myślę, że ta cała nagonka na karmienie naturalne jest lekko przesadzona... kobieta się stresuje i jest jeszcze gorzej więc jeśli nie da sie karmić naturalnie to nie ma sensu sie tym zamartwiać :-) głowa do góry, ja moja Ankę karmiłam tylko dwa tygodnie piersią a potem tylko butla i naprawdę niczego jej nie brakuje ;-)
 
Do góry