tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
a ja z wiczorka zadzwoniłam do mamci i do szymonka zreszta tak jak zwykle jak gdzieś nocuje to codziennie dzwonię i znim rozmawiam a ten w ryk, że chce do domku i nie wiem co mu jest bo zawsze wszędzie zostawał na noc i wogóle taki odważny był a coś go dzisiaj tkneło, mama na mnie ze po co dzwoniłam bo on zamiast spac to beczy i zadzwoniłam do bartka zejak będzie wracał z pracy to niech zajedzie tam po drodze i dyskretnie zajrzy czy mały śpi i jak nie śpi i wyje do niech go do domku zabierze
on chyba czuje ze zbliza się poród i ze pójde do szpitala bo często o tym mowimy i ze z tatusiem zostanie sam na jakis czas i się boi ze mi się cos stanie, jednak jak nie chodzę do pracy to chcąc nie chca czbliżylismy się z synkiem do siebie
to moje maleńswo brzuszkowe się włąsnie rozbrykało i cieszy mnie to bardzo bo się martwię tymże mało się rusza
on chyba czuje ze zbliza się poród i ze pójde do szpitala bo często o tym mowimy i ze z tatusiem zostanie sam na jakis czas i się boi ze mi się cos stanie, jednak jak nie chodzę do pracy to chcąc nie chca czbliżylismy się z synkiem do siebie
to moje maleńswo brzuszkowe się włąsnie rozbrykało i cieszy mnie to bardzo bo się martwię tymże mało się rusza