O melduje się wieczorową porą zachwycona że wreszcie jest co poczytać i na co odpisywać:-)
płakać pewnie żadna z nas z tego powodu nie będzie;-):-)









:-)
ja to już przywykłam że moja mama zawsze ma jakieś ale że siedze sobie z koleżanką a jak już ma przyjechać do mnie Marta moja kierowniczka albo ja mam jechać do niej to jest tysiące pomysłów żeby tylko do tego niedopuścić
bo moja mama i siostra niestey jej nie znoszą )w przeciwieństwie do taty;-)) ale ja już po kilku latach wiem że to czysta zazdrość
A no i wspomniałam że mam mamie farbować dziś włoski a zapomniałam opowiedzieć resztę
moja mama strasznie sobie żydzi na wszelkiego rodzaju kosmetyki i ogólnie gdyby nie ja i siostra to chyba by mogła robić za zombi
widząc że od jakiegoś czasu ma straszne odrosty i siwe włosy zaproponowałam jej że kupię jej dobrą farbę i zrobie jej włosy na urodziny(miała wczoraj) mama z entuzjazmem to przyjęła
po czym dziś przyszła rano i oświadczyła że ona narazie nigdzie nie chdzi i może tak straszyć dalej
że szkoda kasy na tą farbę i lepiej jak jej zrobię nią włosy dopiero na Wilkanoc
wkurzyłam się i powiedziałam że nie wiem jak ona może tak na siebie żydzić
po czym długo się nad tym zastanawiałam i zadzwoniłam do niej i oświadczyłam ze w zamian za to że od czasu do czasu zajmuje mi się małą ja jej będę kupowała co 1,5 miesiąca farbę i robiła włosy
bo chce mieć ładną mame i bacie dla córci;-) w pdskokach przybiegła się farbować
i nawet bardzo ładny taki beżowy blondzik jej wyszedł a i choć się nie spodziewałam to nagle jakiś przełom po mojej deklaracji
babcia sama z siebie oświadczyła że jutro przyjdzie o 11 po Tusie i zabierze ją na spacer i na obiadek do siebie a ja mam czas dla siebie
żebym wiedziała że głupia farba co półtora miesiąca tak na nią zadziała to dawno złożyłabym taką deklaracje
nie mam nic do czytania:-( nie lubie zasypiac bez zmeczenia oczu, wiec musze posiedziec na kompie;-):-)
płakać pewnie żadna z nas z tego powodu nie będzie;-):-)
Gabids, chcialam tylko zauwazyc, ze fajnie ze wrocilas do nas cialem, nie tylko duchem;-):-) i jestes coraz aktywniejsza










Monia nie łąm się i nie wkurzaj ;-) szkoda nerwówjestem ale nie mam humoru:-(a zepsuła mi go mama bo dzwoniła o 18,20 i tak cos tam pogadała i pytała się co robimy no i ja mówię że jest u mnie koleżanka z dziecmi że siedzimy a ona oburzona że koleżanka o tej porzeże już jest późno a ja se siedzę z koleżanką
że za często do mnie koleżanka przyjeżdża
no i się wkurzyłam bo nie wiem o co jej chodzi
przecież nie siedzi ona (koleżanka )codziennie ostatnio była jakoś w listopadzie no i w sumie posiedziała 2,5 godzinki a ona się czepia niewiadomo o co
a zła jestem i cały czas o tym myślę nie miała się pewnie na kim wyżyc to wyżyła sie na mnie
![]()



A no i wspomniałam że mam mamie farbować dziś włoski a zapomniałam opowiedzieć resztę










