reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

No wlasnie nie wiem jak to jest...brzuszek jest nizej,bo juz pepka nie widze(z gory), a zgage mam jak pare tygodni temu,pali okropnie!!!! A brzuszek opada bardzo powoli i delikatnie juz pare dni.Zreszta ja tego pierwsza nie zauwazylam,tylko narzeczony,kolega i mama widziala na skype...:-)a Wam juz opadl?Ja tez mam podraznione i bolesne sutki...
 
reklama
No wlasnie nie wiem jak to jest...brzuszek jest nizej,bo juz pepka nie widze(z gory), a zgage mam jak pare tygodni temu,pali okropnie!!!! A brzuszek opada bardzo powoli i delikatnie juz pare dni.Zreszta ja tego pierwsza nie zauwazylam,tylko narzeczony,kolega i mama widziala na skype...:-)a Wam juz opadl?Ja tez mam podraznione i bolesne sutki...
Mi jeszcze nie opadł bo u mnie to za wcześnie. A właśnie wklej jakiś suwaczek bo nie wiem w którym jesteś tygodniu
 
Hm...Nuska...obawiam sie,ze nie umiem wkleic...ale cos pokombinuje.Z polskiego kalkulatorka,np.z BB wychodzi mi,ze jestem w 37tygodniu i 4 dzien, a angielska polozna wyliczyla mi ,ze to 36 tydzien...:-(No i nie wiem juz sama jak to jest...
 
cześć wrześnióweczki...
Harsharani - no tak jak piszą dziewczyny, z wysokim ciśnieniem nie ma żartów, uważaj na siebie i w razie czego jedź szybciej do szpitala... Trzymam za Ciebie i Olafa kciuki!!
tak piszecie o praniu - ja wyprałam wszystko prócz ochraniacza na łóżeczko, bo tak sobie pomyślałam, że tego synek i tak na początku nie sięgnie ;-)
a co do opadania brzucha mi już 3 osoby powiedziały, że mi opadł... Ja sama nie widziałam tego jakoś, no ale może coś w tym jest ;)
Mój synalek miał w czwartek już 3 100 gr, więc na moje oko jest gotowy do wyjścia :-) Może się trochę pospieszy? fajnie by było urodzić teraz przed terminem, skoro dzidziul już taki duży :) No ale on sam zdecyduje kiedy będzie chciał wyskoczyć...
czasami odczuwam takie kłucie nie wiem czy to są jakieś skurcze przepowiadające czy co? Jest to troszke bolesne, ale nieregularne, więc nie wpadam w panikę ;) Czekam na rozwój wypadków (dodam, że te kłucia mam od tygodnia),
na wtorek umówiłam się z położoną, która będzie się mną opiekowała podczas porodu ( w naszym szpitalu niestety lepiej sobie taką załatwić, niż liczyć na łaskę a częściej niełaskę tych co akurat będą mialy dyżur :baffled: )
aha, co do pasa to ja też zamierzam sobie jakiś kupić, moja znajoma używa teraz pasa ale nie takiego popordowego ale jakiegoś sportowego (chyba na jakiejś gumie) i bardzo sobie chwali, w ciągu bardzo krótkiego czasu wróciła w brzuchu do przyzwoitego wyglądu... :) Więc może i ja spróbuję (ale założyła go dopiero parę tygodni po porodzie)...Albo kupię coś takiego
NEOPREN. PAS LĘDŹWIOWY POPORODOWY P-05 (L) (223396265) - Aukcje internetowe Allegro

miłego dzionka
 
Witam w ten gorący dzień.Tygrysku piszesz,że u Was leje? A u nas leje,ale się żar z nieba, byłam do południa z Lili na huśtawkach to myślałam,że nie wyorbię, bo tam kawałka cienia nie ma, Lilka biegała od hustawki do hustawki, ja za nią, myslałam,że padnę...
Igasia-i udało się, śliczny suwaczek.
Tak piszecie o tym rozdwajaniu się,ja liczę,że mam jeszcze kupę czasu ;-), i nic tak do końca jeszcze nie przygotowane. No i nie ma mowy,żebym rodziła przed 10 września, bo wtedy Staszek przylatuje :rofl2:.
Ale wczoraj ustaliłam z koleżanką,że jakby coś się zaczęło wcześniej to pójdę chyba z nią rodzić-bo ze starszą siostrą nie mogę, bo sama jest w ciąży, w piątym miesiącu, jeszcze by ona mi tam zaczęła dodatkowo rodzić :-), młodsza absolutnie nie chce,że jej się zrobi słabo itp, a moja mama to jak miała iść z nami do dentysty to się bardziej denerwowała niż my... Moja teściowa ma na głowie babcię, psa i najmłodszego szwagra, czyli nie ma mowy,żeby się wyrwała na noc, no i jakby zaczęło się wcześniej to nie mam z kim rodzić, a tu koleżanka zaproponowała wczoraj,że może ze mną iść. Sama ma dwójkę dzieci, znamy się od podstawówki, więc myślę,że z nią będzie dobrze.
Mi brzuch jeszcze wogóle nie opadł, ale czytałam,że u kobiet rodzących pierwszy raz opada wcześniej, u rodzących kolejne dziecko opada zaraz przed porodem, więc nawet za bardzo nie obserwuję.
Majandra-dawaj znać, czy to już, czyżbyś miała byc jednak pierwsza przed Tygryskiem? Obstawiałam Tygryska :-D.
Harsharani-obserwuj sobie to ciśnienie, i jak sie takie utrzyma to może jednak lepiej iść do szpitala?
A prać wszystko zamierzam, tak,jak większość dziewczyn, nawet już nabyłam proszek-Lovela, ale jeszcze stoi nieotwarty :tak:.
 
Wiecie co, ja słyszałam rózne opinie na temat pasów poporodowych. Tyle samo było głosów za, co i przeciw. Chyba w gazecie "M jak mama" wyczytałam, że jakaś tam położna nie zaleca w ogóle ich stosowania:baffled: Z drugiej strony, trochę boję się wiszącej, flakowatej skóry, zwłaszcza, że mam naprawdę spooraśny brzuchol i skóra nieźle mi się naciągnęła. Jakiś czas temu kupiłam sobie figi poporodowe IGA, 2 pary, białe i czarne. Myślę, że będę je nosić. Zapytam jeszcze o to położne po porodzie.
 
reklama
no wlasnie nie wiem czemu cc, bo niby maluch jest dobrze ulozony..
co do tego migania sie, to tak ciezko sie nie migam, sama lekarka stwierszila ze trzeba monitorowac i ze nie ma sensu zajmowac lozka, a oni sa na tym punkcie tutaj uczuleni.
W ogole babka jeszcze mowila cos o ksztalcie mojej macicy i miednicy, czego oczywiscie do konca nie zrozumialam... ale cos mi sie wydaje..ze pewnie maly powinien znajdowac sie nizej niz sie znajduje... i moze to o to chodzi?
W koncu co oni moga poczuc tylko badajac moj brzuch?


ja nadal nie mam tego wozka... w ogole musze chyba sie wziac za pranie tak samo jak reszta..ale nie chce tego suszyc w domu... a u nas ostatnio pada. mam wiec wymowke :)
 
Do góry