Jak tak to trzymam kciuki za owocne staranka :-)o ja też dzisiaj z chęcią napiję się,bo coś kiepska jestem.
Nuśka ja też tak planowałam "swój tron" ale do pracy mogę iść dopiero jak mlody pójdzie do przedszkola, więc za rok. Rok pracy żeby to miało później sens(mam na myśli kuronia). Więc za 2-3lata byłaby Mania,a może odechciałaby mi się,bo praca,bo coś tam. No na razie plan jest taki jak jest. Zobaczymy.
Co do winka to polewam oczywiście :-):-):-):-)
lepiej cos milszego cialu i duchowi niz zmarszczki czy cellulit
Jestem za w sumie prasowanie na mnie patrzy ale co tam prasowanie poczeka chyba winko działać zaczęło to dopiero pierwsza lampka:-)
Ostatnia edycja: