tata w tym roku skończył 60 i ogólnie jest wycięczony budową, bo sam z J domek budują a mama umysliła sobie takie łażenie, mi osobiscie tez taka wycieczka by pasowała, ale co nich to................... bez komentarza............ na szczęście wrócili cali i zdrowiNajpierw muszę do tego egzaminu dojść
A propos wycieczki rodziców- takie łazikowanie to coś dla mnie, cały czas coś innego-bosko Ale wiadomo u ludzi po pięćdziesiątce może wzbudzać mniej entuzjazmu
Ja na szczęście mam spokój z przymusowym leczeniem ząbków-tzn-brak ubytków, ale za to kosmetyka dentystyczna wskazana
Właśnie mysz przelaciała przez kuchnie, dostanę zaraz kurw........