reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Ja jestem ale idę wrzucić ubranka po Zuzi do pralki chciałam to zrobić wczoraj ale uświadomiłam sobie że nie mam proszku dla dzieci :sorry2:a mój W był bardzo zdziwiony że znowu będzie trzeba używać takiego proszku chyba jeszcze do niego nie doszlo że będziemy mieli dziecko :sorry2:
 
Ja jestem ale idę wrzucić ubranka po Zuzi do pralki chciałam to zrobić wczoraj ale uświadomiłam sobie że nie mam proszku dla dzieci :sorry2:a mój W był bardzo zdziwiony że znowu będzie trzeba używać takiego proszku chyba jeszcze do niego nie doszlo że będziemy mieli dziecko :sorry2:

Dobre!!! :-D:-D:-D

Łukasza ubranka były prane w dzieciowym proszku przed urodzeniem, a potem jeszcze ze 2 razy :blink: i zaczęłam je wrzucać z naszymi (tak samo było z prasowaniem :sorry2:)... Nie pojawiło się nic, więc po wykończeniu pierwszego i ostatniego opakowania Loveli pierzemy zawsze wszystko razem.
 
Witam.
Robie pazurki i idę lulu. Jutro ciężki dzień- poniedziałek:-D i jak sie okazało jutro moja mama przyjeżdża:szok::szok::szok: muszę sie nastawić psychicznie na spotkanie z nią, którego sobie nie wyobrażam:shocked2:
 
wittam. Melduję, że wrócilismy zmęczeni, ale zadowoleni................ ludzi full na plaży, stalismy przed Koszalinem ponad godzinę w korku a potem na skróty dłuższą drogą, więc ponad 2 godziny w plecy.................. Uwielbiam jeździć do Darłówka, bo Mielno jest zatłoczone na maxa.........
Do jutra bo padam na pysk.

Gagulec
, współczuję wizyty:tak::sorry2::sorry2::sorry2:

Ja piorę również razem z nami odkąd mały skończył 2 m-ce:tak:

Donakat morze pozdrowiłam;-):tak::-D:-D:-D
 
No tłumy weekendowe takie że nie nadążam czytać!!! :-D
az sie przerazilam! :szok:

Dobre!!! :-D:-D:-D

Łukasza ubranka były prane w dzieciowym proszku przed urodzeniem, a potem jeszcze ze 2 razy :blink: i zaczęłam je wrzucać z naszymi (tak samo było z prasowaniem :sorry2:)... Nie pojawiło się nic, więc po wykończeniu pierwszego i ostatniego opakowania Loveli pierzemy zawsze wszystko razem.
ja tez wykonczylam jedno opakowanie proszku i wsio.

wlasnie zjadlam prawie 20 dkg zoltego sera. zaraz zwymiotuje :baffled:
piotrus zrobil dzisiaj piec wodnistych kup. nie mam pojecia po czym. nic nowego nie jadl. przynajmniej nic o tym nie wiem :-D w fekcie pierwszy raz w zyciu ma strasznie odparzana pupe, nawet w wannie nie chcial usiasc bo go szczypie.
M juz od 4 godzin nie odbiera telefonu (jest w pracy) i troszke sie niepokoje. troszke... cala zesrana jestem :-(
 
Dlaczego sobie nie wyobrażasz?
Ponieważ nasze stosunki są bardzo mroźne-brrrrrrrrrr

piotrus zrobil dzisiaj piec wodnistych kup. nie mam pojecia po czym. nic nowego nie jadl. przynajmniej nic o tym nie wiem :-D w fekcie pierwszy raz w zyciu ma strasznie odparzana pupe, nawet w wannie nie chcial usiasc bo go szczypie.
M juz od 4 godzin nie odbiera telefonu (jest w pracy) i troszke sie niepokoje. troszke... cala zesrana jestem :-(
I jak mężuś-odezwał się?

Ja jestem ale idę wrzucić ubranka po Zuzi do pralki chciałam to zrobić wczoraj ale uświadomiłam sobie że nie mam proszku dla dzieci :sorry2:a mój W był bardzo zdziwiony że znowu będzie trzeba używać takiego proszku chyba jeszcze do niego nie doszlo że będziemy mieli dziecko :sorry2:
Mój młody miał ciuszki wyprane w Loveli tuż przed urodzeniem i przez 3 miesiące.


Gagulec
, współczuję wizyty:tak::sorry2::sorry2:
Co nas nie zabije to nas wzmocni:tak::-D:-D:-D
A tak w ogóle to dzień dobry.
Cos nam sie pogoda psuje i jakieś ochłodzenie dopadło:-(
Poza tym dzisiaj M nam zrobił pobudkę o 4:30 i Mały miał chyba wrażenie , ze mu się śni tata :-D:-D:-D miał tak słodka minkę, ze aż serduszko ściskało. Dopiero jak M zapalił światło do Małego dotarło, ze jest tata:szok: i oczywiście zero spania- pewnie teściówka o 10 go juz ulula a ja bede miała sajgon od 18:wściekła/y: A m oczywiscie już w trasie- był przelotem zjesc, wykąpać sie i zostawic szmaty do prania i dalej w świat.Mam nadzieje, ze na weekend zjedzie bo do teściowej przyjeżdzaja goście- starsza córka z najmłodszym dzieckiem ( Karol -lat 11)- wiec ja jakoschyba bedę musiała sie ewakuować z domu bo nas uwędzą- wszyscy palą faje jak lokomotywy i nikt nhie wpadnie na genialny pomysł, że mozna wyjść na balkon bo jest dziecko:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ale to tak na pozytywne rozpoczęcie tygodnia-:sorry2::cool2::cool2::cool2:
 
reklama
Do góry