reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

uuffff, ciezki wieczor mialam: od 19 niunka chodzila marudn, chciala niby spac. jednak co chiwla wychodzila zlozeczka i znowu niby spala. nie robila caly dzien kupki, a od kilku dni znowu cos sobie uroila i sie boi robic:baffled:. co ajkis czas jej zadki pryczek wylatywal. jednak za chiny nie chciala siasc na sedes czy nocnik. i tak tancowala w lozeczku marudzac i placzac. widac bylo, z ejest nieswoja i cos jej dolega. w koncu przed chwila znow ja wzielam na nocnik i zaczelo cos isc to ona wryk (kiedys juz to przechodzilysmy), wiec ja szybko an sedes. tam sie prezyla, plakala, uciekala, ale ja an sile przytrzymalam, bo wiedzialam, z eto jedyny sposob. w koncu po szarpaninie zalatwila sie. ulzylo dziecku i do razu padla i spi:-(. nie weim, co jej znow strzelilo do glowy, bo kupki nie sa twarde. normalne z tendencja do rzadkich. tez sie skarzy , ze pupka boli, ale nie ejst czerwona, tylko ladniutka:baffled:. boje sie, ze ta histeria sie przerodzi w zatwardzenie i bedzie troche to trwalo:-(

poza tym umylam w koncu okno wkuchni. obrze, ze reszty nie, bo pozniej deszcz padal i by mi zachlapal, a nad kuchennym mam tarasik;-). popralam firanki:-)

bylysmy na zakupkach.
kupilam niunce zbior wierszy Brzechwy i innych, bo ostatnio lubi jak jej czytam ( w koncu:-p).

Czesc i czolem:cool2:

Ogolnie to tryskam szczesciem bo z sanepidem wszytsko gra i moge robic taki projekt jaki zaplanowalam :tak::-):tak::-) Jade po obiadku do BRW wybrac meble do recepcji:-) Pogoda przepiekna:-)

my sie cieszymy razem z Toba:tak:. a jak an froncie z J, tez :-)?

Dobre wieści to nie od kleszcza :-) ale pani kazała obserwować czy czasem to się nie powiększa ale już widzę że raczej blednie :-) ale żeby nie było tak całkiem fajnie to od razu zrobili nam bilans dwulatka i podobno Zuzia koślawi nóżki mam jej kupić dobre buty na jesien trzymające dobrze w kostce, mala nie może chodzić na boso (można tylko po nierównym piasku, trawie ) i mam jej kupić rowerek trójkołowy :-p(no to mam już prezent na urodziny)

uufff:tak:

moja niunka bardzo lubi biegac po podworku (nie mamy wylozonego kostka) na bosaka i jej nie przeszkadzaja kamyki, trawa:szok::szok:

ja padam na ryj dzwonił przed chwilą domofon a ja chciałam odbierać telefon:confused: meldując gościa wpisałam imię ojca Władysław a matki Marek:baffled: to się gościu uśmiał że mu z rodziców gejów robię:szok::-D ale juz naprawdę jestem zamotana dobrze że teraz 2 dni wolnego:-) to trochę odpocznę:tak: lecę jeszcze umyć podłogę w kuchni bo syf niemiłosierny i siadam już i siedzę byle do końca ;-)

to dzis az tak ciezko bylo?
 
reklama
Luandzia szwagierki Mikołaj kiedyś dostał chyba bujawką w zęby i w środku w lewej 1 zrobil mu się krwiak, dentystka powiedział,że nic się z tym nie zrobi ale to też nie jest jakiś problem na przyszlość, teraz ma siną
 
Właśnie dostałam maila od mojej pani promotor wysłałam jej dwa rozdzialy i napisała mi że są bardzo dobre :blink:jutro wyślę jej jeszcze jeden i ostatni myślę że do końca tygodnia więc zostaje tylko wstęp i zakonczenie ale to tylko parę stron na obronę mam czas do konca września ale już straciłam nadzieję że coś z tego wyjdzie a teraz jakoś mi lepiej
moja Zuzka to niezła cwaniara przed chwilą przybiegła (do połowy rozebrana)ze swojego łóżeczka i mówi że chce siku więc ide z nią na nocniczek a ona nic ale z uporem maniaka twiedzi że chce sikać i napręża się żeby coś z siebie wicisnąć ale nic
normalnie kombinuje żeby nie iść spac:sorry2::szok:
Anetasa jedz powoli do domu
kurna znowu jęczy że chce siku co za dziecko
 
Właśnie dostałam maila od mojej pani promotor wysłałam jej dwa rozdzialy i napisała mi że są bardzo dobre :blink:jutro wyślę jej jeszcze jeden i ostatni myślę że do końca tygodnia więc zostaje tylko wstęp i zakonczenie ale to tylko parę stron na obronę mam czas do konca września ale już straciłam nadzieję że coś z tego wyjdzie a teraz jakoś mi lepiej
moja Zuzka to niezła cwaniara przed chwilą przybiegła (do połowy rozebrana)ze swojego łóżeczka i mówi że chce siku więc ide z nią na nocniczek a ona nic ale z uporem maniaka twiedzi że chce sikać i napręża się żeby coś z siebie wicisnąć ale nic
normalnie kombinuje żeby nie iść spac:sorry2::szok:
Anetasa jedz powoli do domu
kurna znowu jęczy że chce siku co za dziecko


a widzisz, dopiero pisalas, ze ci sie na mozg w ciazy rzuca:-D:-D. super, uporasz sie i bedziesz miala spokoj:tak:

Julitka tez tak kombinuje jak Zuzia. ja ja przechytrzam i wstawiam nocnik do lozeczka, a P sie kiiedys dal anbrac i mala brykala po pokoju:-D:-D
 
dziewczyny, a co sie dzieje z Monia? dawni nie zagladala:-(

o Kasi juz nie wspomne, ale ona jak pracuje to o nas zapomina:sorry2:

Gabids tez nie za czesto bywa
 
aaaa, a tak w ogole, to widze, ze Zuzia wola siku? no to suuper, bo jescze niedawno chyba narzekals

woła żeby nie iść spać w dzień jest z tym znacznie gorzej ale muszę przyznać że dzisiaj się nie posikala ale musiałam jej przypominać

dziewczyny, a co sie dzieje z Monia? dawni nie zagladala:-(
też się zastanawiałam co u niej
 
A jeszcze wczoraj w nocy około 3 obudziło mnie wołanie z Miśka pokoju ..." tatuś.... tatuś .....choć do mnie .......pogadać " :rofl2: spoko ale o 3 nad ranem czy w nocy jak kto woli (a właśnie nigdy nie wiem czy 3 to jest nad ranem czy jeszcze w nocy???) zabraliśmy go do łóżka i spał z nami do rana
mały kombinator rośnie:-D:-D:-D
krzyz mnie boli:baffled:. niby prawie codziennie, ale zaczyna mnie to denerwowac. cokoliwek zrobi schylajac sie, to od razu boli jak stara babke i chodze poprzeginana:wściekła/y:

jak dziś krzyż lepiej???a ,może dobrze by było gdybys wybrała sie do lekarza:sorry2:

ja robakow nie chce widziec,a jak sobie siedza we mnie, to trudno. czego oczy nie widza to i sercu nie zal:-D:-D
ja tez ich wolę nie oglądac:no:

Kurna dopiero doczytalam, tak zamula mi ostatnio laptop,że szok. Niby jest czysty,bo skanowałam i wczoraj i dzisiaj,ale coś niewyraźny jest:baffled:
mój też sie zrobił jakiś niewyraźny i nie chcial mi sie od przedwczoraj wogóle włączyc:-(

Przyjedź do mnie,bo chociaż szronu mam w pip. Muszę się wziąść za lodówkę,bo za chwilę zamrażalki nie otworzę
a ja dziś właśnie rozmrażam zamrażarkę:cool2:
dziewczyny, a co sie dzieje z Monia? dawni nie zagladala:-(
o jedna co pamięta i zatęskniła:-)no więc nie było mnie kilka dni bo najpierw brak czasu a później zepsuł mi się mój nowiutki komputer:wściekła/y:zawieszał się w momęcie ZAPRASZAMY i nie chciał się włączyc:wściekła/y::no:okazało się że cała partycja była uszkodzona i wszystko na nowo musiało byc wgrywane a najgorsze jest to że nie szło odzyskac danych:-(a najbardziej mi szkoda zdjęc:zawstydzona/y::-:)wściekła/y:
 
reklama
AsiaKC GRATULACJĘ:-):-):-):-)no i witaj z powrotem:tak:
Luandzia uff dobrze że to nie od kleszcza:tak:a no i które przedszkole wkońcu wybraliście?
przez te 2 dni tyle tego napisaliście że szok ponad 15 stron:szok:ale udało mi się jak narazie nadrobic główny:tak:
 
Do góry