donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
uuffff, ciezki wieczor mialam: od 19 niunka chodzila marudn, chciala niby spac. jednak co chiwla wychodzila zlozeczka i znowu niby spala. nie robila caly dzien kupki, a od kilku dni znowu cos sobie uroila i sie boi robic. co ajkis czas jej zadki pryczek wylatywal. jednak za chiny nie chciala siasc na sedes czy nocnik. i tak tancowala w lozeczku marudzac i placzac. widac bylo, z ejest nieswoja i cos jej dolega. w koncu przed chwila znow ja wzielam na nocnik i zaczelo cos isc to ona wryk (kiedys juz to przechodzilysmy), wiec ja szybko an sedes. tam sie prezyla, plakala, uciekala, ale ja an sile przytrzymalam, bo wiedzialam, z eto jedyny sposob. w koncu po szarpaninie zalatwila sie. ulzylo dziecku i do razu padla i spi:-(. nie weim, co jej znow strzelilo do glowy, bo kupki nie sa twarde. normalne z tendencja do rzadkich. tez sie skarzy , ze pupka boli, ale nie ejst czerwona, tylko ladniutka. boje sie, ze ta histeria sie przerodzi w zatwardzenie i bedzie troche to trwalo:-(
poza tym umylam w koncu okno wkuchni. obrze, ze reszty nie, bo pozniej deszcz padal i by mi zachlapal, a nad kuchennym mam tarasik;-). popralam firanki:-)
bylysmy na zakupkach.
kupilam niunce zbior wierszy Brzechwy i innych, bo ostatnio lubi jak jej czytam ( w koncu).
my sie cieszymy razem z Toba. a jak an froncie z J, tez :-)?
uufff
moja niunka bardzo lubi biegac po podworku (nie mamy wylozonego kostka) na bosaka i jej nie przeszkadzaja kamyki, trawa
to dzis az tak ciezko bylo?
poza tym umylam w koncu okno wkuchni. obrze, ze reszty nie, bo pozniej deszcz padal i by mi zachlapal, a nad kuchennym mam tarasik;-). popralam firanki:-)
bylysmy na zakupkach.
kupilam niunce zbior wierszy Brzechwy i innych, bo ostatnio lubi jak jej czytam ( w koncu).
Czesc i czolem
Ogolnie to tryskam szczesciem bo z sanepidem wszytsko gra i moge robic taki projekt jaki zaplanowalam :-):-) Jade po obiadku do BRW wybrac meble do recepcji:-) Pogoda przepiekna:-)
my sie cieszymy razem z Toba. a jak an froncie z J, tez :-)?
Dobre wieści to nie od kleszcza :-) ale pani kazała obserwować czy czasem to się nie powiększa ale już widzę że raczej blednie :-) ale żeby nie było tak całkiem fajnie to od razu zrobili nam bilans dwulatka i podobno Zuzia koślawi nóżki mam jej kupić dobre buty na jesien trzymające dobrze w kostce, mala nie może chodzić na boso (można tylko po nierównym piasku, trawie ) i mam jej kupić rowerek trójkołowy (no to mam już prezent na urodziny)
uufff
moja niunka bardzo lubi biegac po podworku (nie mamy wylozonego kostka) na bosaka i jej nie przeszkadzaja kamyki, trawa
ja padam na ryj dzwonił przed chwilą domofon a ja chciałam odbierać telefon meldując gościa wpisałam imię ojca Władysław a matki Marek to się gościu uśmiał że mu z rodziców gejów robię ale juz naprawdę jestem zamotana dobrze że teraz 2 dni wolnego:-) to trochę odpocznę lecę jeszcze umyć podłogę w kuchni bo syf niemiłosierny i siadam już i siedzę byle do końca ;-)
to dzis az tak ciezko bylo?