witam!!!
mialam ambitne plany. juz nawet zaczelam zdejmowac firanki, zeby uprac i okna pomyc. chcialam jedno machnac zanimk niunka pojdzie spac, to zadzwonila kolezanka i 45min z glowy.
w tym czasie niunka zechciala sama isc spac i usnela.
zupka na szczescie jzu ugotowana. po obiadku lecimy na zakupki.
my też bo mama przyjechała z zupką i zakupy na po obiadku przesunelismy;-)
kultura pilnie poszukiwana
dokładnie, ja na nia nie mam słów, to jest dziecko 3 letnie a nie 26 letnia kobieta, ona ślub bierze dla mamy, by mógł Michał u niej spać, aby ludzie nie gadali. strasznie męczy ją przygotoowania do ślubu/wesela............ ciągle niezadowolona i wkurzona na narzeczonego.....................
a tak na serio, to coz to za cyrk ona odstawia. mojego ojca tez nie bylo na weselu i jakos zastepczego nie szukalam. to co, przed goscmi ma udawac, ze J jest jej ojcem? oj ona tak uważa................ jest z nich najmłodsza, ale juz nie taka maleńka;-) i ma takie rozumowanie, jak ja sie pojawiłam to były wojny, że J sie juz nią nie interesuje
my siedzielismy przy oosbnym stole tylko ze swiadkami i bylo super. rodzice byli z goscmi. nawet to jest bardziej pozyteczne, bo zawsze ktos gosci dopilnuje, a nie akzdy z gospodarzy siedzi na piedestale
my siedzielismy i z rodzicami i świadkami, ale po 2 godzinach już nie
"uwielbiam" takich ludzi
a wiadomo, z eto rodzina, wiec trudno odmowic
kurcze, leccie szybko!
na szyi kleszcz a slad na nodze?
niunka ostatnio wstaje po 8 i nawet wczesnie drzemie. za to wieczorem jest cyrk, bo jeczy jeszcze o 21.30 ze nie chce spac
pracoholik!
czekamy...
oj, ty masz prawo, a co my mamy powiedizec i czym lenistwo usprawiedliwic?
chlopcy sie ciesza na wiesc o rodzenstwie?
założyłysmy z mamą dziś 30 słoików ogórków kiszonych , litrowych