Witam Drogie Panie
Wspolczuje Mai...ale moze to nie uczulenie tylko przewrazliwienie. Ja chyba nie bylam uczulona na komary jak bylam dzieckiem a wylam jak oszalala...az mi mama raz w ciry dala i sie skonczylo - oczywiscie nie pochwalam dzis tych metod
Dzis mam dwie robotki "weslene" a poza tym weekend z mezem:-)
Orginalne imiona:-)Jeszcze na dodatek szwagierka z 3 tyg Kornelcia i 2,5 letnim Jeremiaszem wpierdzielili sie na dwie noce( te co my spalilśmy) ............ ....
Wspolczuje Mai...ale moze to nie uczulenie tylko przewrazliwienie. Ja chyba nie bylam uczulona na komary jak bylam dzieckiem a wylam jak oszalala...az mi mama raz w ciry dala i sie skonczylo - oczywiscie nie pochwalam dzis tych metod
A ja mlodego tez smaruje 50 i jest ladnie musniety sloncem:-) Co do prezentow to te ostatnie to piekny gest :-)no i pedicur ...ale rozumiem ze liczylas na To konkretne To...ja wyprzedzajac juz zamowilam sobie ksiazki na allegro - o tematyce zawodowej oczywiscieA ja jakoś nie odczuwam obecności komarów, czyżby u nas ich nie było?
tak po świńsku napiszę,że rozczarowana jestem prezentami Bo marzyła mi się maszynka do mięsa Zelmera z takimi wkładkami do sztkowania i sokowirówką i już kiedyś mówiłam,że jakby co to wolałabym kasę,a tu same prezenty. Od teściów dostałam bluzkę, od szwagierki biżuterię, od siostry mogłam sobie wybrać i idę na pedicure, od moich kasę,a mąż lajsnął mi w zeszłym tygodniu bluzkę i śliczną spódniczkę,a dzisiaj zrobił mi niespodziankę i wrócił z trasy z różami. No dobra, nie narzekam
kurna,ale sie zjarałam dzisiaj i nawet mlody się opalił pomimo tego,że smarwałam go 50.
Dzis mam dwie robotki "weslene" a poza tym weekend z mezem:-)