Nuska jak Igorek?????
Nuska - wiem kochana co czujesz, jak Igorek choruje :-( Mojej szwagierki corka ciagle zapadala na infekcje gornych drog oddechowych, w ciagu jednego roku: zapalenie pluc, oskrzeli, zapalenie krtani. Zainwestowali wysylajac Agatke wraz z moja tesciowa do Rabki na 3 tyg (bo sami pracuja) i przez ostatni rok raz zachorowala (i to nawet na oskrzela nie weszlo). Kupili tez inhalator i zima jak tylko kichnie to od razu inhalacja dwa razy dziennie. Jakby co znam dobry namiar w Rabce, za 50 zł dziennie osoba dorosla z dzieckiem (bez wyzywienia, obiad 15 zl/os), poworko z placem zabaw, taki basenik gdzie dorosla osoba tez sie wymoczy ewentualnie. Moj maz choc z metra ciety ma powazna astme - jak posiedzi 3 tyg w gorach - to na dwa lata ma spokoj. Naprawde warto zmienic klimat na trzy tygodnie, potem sie to zwraca, bo nie trzeba na leki wydawac, no i wiadomo - zdrowie.
Tak jeszcze sobie mysle - ze czesto dostaje antybiotyk, czy mial crp mierzone, czy faktycznie choroba jest z infekcji bakteryjnej? Bo wiadomo na wirusy antybiotyk nie pomaga, wrecz odwrotnie.
Jakby co to moge Ci jeszcze dzisiaj inhalator pozyczyc.
Dzisiaj jestem umówiona na 17.30 do lekarza zobaczę co mi powie a co do antybiotyku uwierz mi że zanim dam sobie zapisać antybiotyk to pytam po 3 razy czy to na pewno konieczne i takim sposobem już trzy razy ominęliśmy to dziadostwo no jednak ostatnim razem tydzień temu się nie dało .
Fakt że do roku to Igor bardzo chorował i dobrze pamiętasz że często brał antybiotyki ale po kuracji żelazem był spokój 9 miesięcy do teraz
A co do inhalatora to faktycznie działa? warto kupić ?? Często używacie ?
Co do zmiany klimatu pomyślimy bo jeszcze planów na urlop nie mamy może faktycznie góry???