reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

najpierw poczytalam pozostale wątki a teraz czas na ogólny:-)no więc dzień zlecial mi dziś jak szalony do poludnie byla jedna koleżanka a po poludniu druga z pólrocznym szkrabem. Te jej dzieciątko to istny aniolek ja wogóle nie slyszalam żeby on plakal:no:grzecznie leżal na kocyku i bawil się grzechotkami a później polożylyśmy go do łóżeczka ona dala mu grzechotkę i smoczek i odeszla i po 5 minutach dziecko spalo:szok:i spal ponad 2 godziny:tak:
jutro jadę z Ola do arelgologa i ja również na szczypienie bo co czwartek jeżdże i sięodczullam ale naszczęście jutro to już przedostatni raz:tak:a Mateusz pojedzie na wysiady do babci:-)
Donkat wierzę Ci że humor ci nie dopisuje ale kryzys przejdzie i na pewno za kilka dni zaświeci sloneczko:tak:my też tak mieliśmy na początku roku że pieniędzy do zaplacenia bylo więcej niż wyplaty na dodatek dzieci caly czas chorowaly , auto sie popsulo oj mogla bym jeszcze wymieniać ale wkońcu wszystko wraca do normy dlugi maleją a sloneczko zaczyna świecić:-)więc pewnie i u was zaświeci;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
najpierw poczytalam pozostale wątki a teraz czas na ogólny:-)no więc dzień zlecial mi dziś jak szalony do poludnie byla jedna koleżanka a po poludniu druga z pólrocznym szkrabem. Te jej dzieciątko to istny aniolek ja wogóle nie slyszalam żeby on plakal:no:grzecznie leżal na kocyku i bawil się grzechotkami a później polożylyśmy go do łóżeczka ona dala mu grzechotkę i smoczek i odeszla i po 5 minutach dziecko spalo:szok:i spal ponad 2 godziny:tak:
jutro jadę z Ola do arelgologa i ja również na szczypienie bo co czwartek jeżdże i sięodczullam ale naszczęście jutro to już przedostatni raz:tak:a Mateusz pojedzie na wysiady do babci:-)
Donokat wierzę Ci że humor ci nie dopisuje ale kryzys przejdzie i na pewno za kilka dni zaświeci sloneczko:tak:my też tak mieliśmy na początku roku że pieniędzy do zaplacenia bylo więcej niż wyplaty na dodatek dzieci caly czas chorowaly , auto sie popsulo oj mogla bym jeszcze wymieniać ale wkońcu wszystko wraca do normy dlugi maleją a sloneczko zaczyna świecić:-)więc pewnie i u was zaświeci;-)
My zaczęliśmy nowy rok też niezbyt ciekawie, ale odkąd poszłam do pracy jakoś się polepszyło mimo, że wypłatę miałam dopiero w piatek. :tak: I też nie wiem skad ale nagle takie wydatki się pojawiły, że masakra.Ale dużo dały nam moje dodatkowe robótki ( dzisiaj kolejna kasa wpadła i byłam bogatsza o prawie 500pln {byłam- bo już zapłacone dwa rachunki i zostało 150zł}) Ale jeszcze powinno być około 900zł i niestety będzie koniec "lewych" dochodów:-(

Nam pediatra zapisała Lakcid jak mały miał z poczatku problemy z brzuszkiem i z kupką. To mu bardzo pomagało.
My używaliśmy jak mały miał około 3 miesięcy, a później Lacidofill
 
Ale w***** załapałam. Moja szwagierka ma zapalenie oskrzeli w zwiazku z tym moja tesciowa sie mobilizuje i zajmuje jej córką. Normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać. Powiedziałam jej i teściowi, ze jestem rozczarowana ich zachowaniem i że przynajmniej mam jasność gdzie moje miejsce w szeregu. Teściowa była zdziwiona, ze nie pojmuję że szwagierce MUSI pomóc, bo ma dużo pracy, bo jest chora, a szwagier do późna pracuje. W każdym razie mąż też wrzucił swoje trzy grosze i stanęło na tym, że teściowa mi ugotuje i pójdzie ze Stasiem na spacer, póki mam tego krwiaka. Zawsze coś, w sumie nie mało.

Donkat - kurcze faktycznie średnio wesoło... Taki dzien jak dziś jest po to, żeby jutrzejszy mógł być tylko lepszy. Ta działalność gospodarcza o której piszesz, to czy to jest sklep? Jaki asortyment?
 
Się obżarłam:zawstydzona/y: popiłam winkiem i idę grzecznie lulu bo muszę zbierać siły na weekend bo może być samotny:blink: M może pojedzie do Włoch do niedzieli:-(
wiec papa.
Pozdrawiam i miłej nocki życzę.
 
Ale w***** załapałam. Moja szwagierka ma zapalenie oskrzeli w zwiazku z tym moja tesciowa sie mobilizuje i zajmuje jej córką. Normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać. Powiedziałam jej i teściowi, ze jestem rozczarowana ich zachowaniem i że przynajmniej mam jasność gdzie moje miejsce w szeregu. Teściowa była zdziwiona, ze nie pojmuję że szwagierce MUSI pomóc, bo ma dużo pracy, bo jest chora, a szwagier do późna pracuje. W każdym razie mąż też wrzucił swoje trzy grosze i stanęło na tym, że teściowa mi ugotuje i pójdzie ze Stasiem na spacer, póki mam tego krwiaka. Zawsze coś, w sumie nie mało.

Donkat - kurcze faktycznie średnio wesoło... Taki dzien jak dziś jest po to, żeby jutrzejszy mógł być tylko lepszy. Ta działalność gospodarcza o której piszesz, to czy to jest sklep? Jaki asortyment?
Carioca, serdecznie współczuję. :tak: I na prawde dochodzę do wniosku, że najczęściej zawodzimy sie na ludziach na których pomoc wydawało się, że można liczyć
 
Cześć dziewczyny
niestety nie jestem w stanie wam wszystkim odpowiedzieć ale staram się regularnie podczytywać co tam u was zwłaszcza u Carioici
Ja miałam bardzo często robione usg w ciąży na pewno więcej niż 20 razy i fakt Zuzka miała problemy z napięciem ale nie wiem czy to przez to
Byłam dzisiaj z Zuzią na basenie (sama)e i generalnie ledwo żyję chylę czoło przed wszystkimi samotnymi matkami świata na prawdę nie wiem jak poradziłabym sobie bez niani i W chociaż Zuzia jest dość spokojnym dzieckiem nie pamiętam np żeby kiedykolwiek wpadła w złość nie mówiąc już o jakiś aktach autoagresji
Zrobiłam sobie wczoraj test ale nic nie wyszło więc albo nie jestem w ciąży albo było jeszcze za wcześnie ale cóż za to będzie można za miesiąc ponowić próby ;-)
Donkat mam nadzieję że sytuacja się ustabilizuje niestety kryzys wszystkim zagląda do kieszenie ja miałam w tygodniu mega pecha bo po pierwsze nie dostałam wypłaty (szefowa zapomniała posłać mi przelew) i nie dostałam pieniędzy z mieszkania bo najemcy jakiś pracownik banku ogołocił konto...a jak już pieniądze w końcu przyszły do mojego taty to księgowa nie mogła zrobić mi przelewu bo bank nie wiedzieć czemu zablokował konto normalnie miałam już dość zwłaszcza że nie miałam nawet za co kupić Zuzi pieluch...jak pech to pech
trzymajcie się ciepło
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny
niestety nie jestem w stanie wam wszystkim odpowiedzieć ale staram się regularnie podczytywać co tam u was zwłaszcza u Carioici
Ja miałam bardzo często robione usg w ciąży na pewno więcej niż 20 razy i fakt Zuzka miała problemy z napięciem ale nie wiem czy to przez to
Byłam dzisiaj z Zuzią na basenie (sama)e i generalnie ledwo żyję chylę czoło przed wszystkimi samotnymi matkami świata na prawdę nie wiem jak poradziłabym sobie bez niani i W chociaż Zuzia jest dość spokojnym dzieckiem nie pamiętam np żeby kiedykolwiek wpadła w złość nie mówiąc już o jakiś aktach autoagresji
Zrobiłam sobie wczoraj test ale nic nie wyszło więc albo nie jestem w ciąży albo było jeszcze za wcześnie ale cóż za to będzie można za miesiąc ponowić próby ;-)
trzymajcie się ciepło


a kiedy masz termin miesiaczki?
 
Do góry