reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Witam
Pamiętacie mnie jeszcze? Jestem, czuwam, pamiętam.. tylko jak zwykle matka pracująca nie ma czasu. Podczytuję ale nie jestem na bieżąco.
W pracy kociokwik, mamy bilans i dziobiemy, tak że czasem nie mam kiedy zjeść kanapki. Moje dziecię już ok., po ostatniej chorobie (grypa) bardzo długo kaszlał, w zasadzie jeszcze do tej pory troszkę odkasłuje flegmę (Justyna-Mucosolvan bardzo pomógł:tak:) i generalnie jest już dobrze. Wydaje mi się, że wchodzi w okres buntu dwulatka. Często domaga się krzykiem czegoś czego mu nie wolno, ulubionym słowem stało się NIE i to w zasadzie czy trzeba, czy nie trzeba, po prostu z przekory, żeby sprawdzić cierpliwość rodziców. Poza tym Olafek dużo mówi, w zasadzie buzia mu się nie zamyka i często jak jest bardzo czymś przejęty powtarza w kółko to samo, żeby zachęcić nas do dyskusji, żeby mu opowiadać, tłumaczyć itd. Ostatnio zakumał ile to jest „dwa”. Tzn. słowo zna ale teraz umie go użyć np. gdy trzyma w rączkach dwie łyżeczki, bądź widzi dwa misie itd. Poza tym biega, skacze, tańczy i wszędzie go pełno. Aha..Hruda coś pisała o ząbku.. mojemu małemu też się ułamała górna dwójka, nieciekawie to wygląda, wydaje mi się że coś ją bierze, w sumie dużo słodyczy nie je ale z myciem zębów jest problem, tzn. myjemy ale nie jest to takie porządne szczotkowanie, bo Olo raczej jest niecierpliwy:baffled:. Co do szczepionek, to szczepiłam małego na pneumokoki w tamtym roku, teraz w kwietniu będzie trzecia dawka i ostatnia tzw.przypominająca. U nas koszt wynosi 300 za dawkę. W drugiej połowie roku zamierzam zaszczepić go na meningokoki.
Carioca-mocno trzymam kciuki za Twoją kruszynkę, dopiero dzisiaj doczytałam, że miałaś ciążę bliźniaczą. Jeśli chodzi o napięcie mięśniowe to mi z kolei mówiono, że najczęściej mają je dzieci z cesarki.
Agulka-cieszę się że już po wszystkim i Adaś czuje się dobrze. Widziałam fotki na zamkniętym, płakać mi się chciało, dzielny ten Twój synuś.
Kasia-zauważyłam, że jesteś bardzo aktywna ostatnio, nie pracujesz już? Przepraszam ale nie jestem w stanie nadrobić wątku.
Gagulec-u nas też jeszcze wieczorno-nocne karmienie zostało. Powinnam już go oduczać, ale przyznam się, że jest MI trudno. Pewnie dlatego, że pracuję i nie jestem z Olafkiem tyle ile bym chciała i chyba w ten sposób mu to rekompensuję i... sobie.:zawstydzona/y:
Pozdrawiam resztę BB-onów i Wasze maleństwa!

Tak od 22 stycznia jestem bezrbotna :tak::-)
 
Shinead witaj jak miło że "wpadłaś" :-)
Carioca mój mąż też coś dzisiaj o tym mówił bo w radiu podawali we wiadomościach ale my używamy Dicoflor
Donkat widać że komp Ci muli bo tak pusto tutaj;-)
 
A co się stało jaka sytuacja ja nic nie wiem????:confused::zawstydzona/y:

bo nie pisalam:-( P chyba straci prace, szukamy nowej, ale widoki marne:-(zalozylismy jakis czas temu dzialalnosc i na razie same straty:-(a wczorja w dodatku dowalili nam kare za nieaktulany bilet parkingowy:crazy::-( ( za pozno wrocilismy do auta:-() jakos wszystko mi sie tak zbiera i mnie doluje. martwie sie.:-(
nawet mnie dobija, ze olali mnie w szkole ang, gdzie zapisalam julitke i mimo obiecanek, sie nie odezwali:crazy:, wyslalm tez maila do biura projektowego z zapytaniem dot. projektu domu i tez nie odpisali:-(-wszedzie jakis kopniak w tylek:-(
 
Donkat to chwilowy kryzys, minie niedługo.

Shinead fajnie, że u Was jakos leci nie najgorzej:tak:

Carioca jak masz możliwośc to nawet gdy USG będzie dobrze to na pierwszy trymestr powinnas kogoś do pomocy wziąć, tak bys Ty mogła odpoczywać:tak:

My Lakcidu nie mielismy:no:
 
Donkat O faktycznie nie wesoło to wygląda ale może w końcu dosyć tych złych rzeczy i zaświeci słoneczko czego ci bardzo życzę, Jak jest Ci teraz bardzo bardzo żle to pomyśl ile dobrych rzeczy Cię się w życiu przytrafiło masz Julitkę śliczną zdrową żadnych problemów rozwojowych oboje z mężem zdrowi i co najważniejsze razem a pamiętaj razem zawsze łatwiej mi czasami pomaga takie myślenie bo faktycznie życie czasami nas doświadcza a my zawsze patrzymy na tych co mają lepiej a może by tak w drugą stronę pamiętaj utrata pracy , nie fart w interesach to wszystko jest do nadrobienie, na rynku jest teraz ciężko ale musi się to wszytsko ustabilizować miesiące styczeń luty zawsze są kiepskie więc głowa do góry jeszcze sie interesik rozkręci a może i mężowi uda sie utrzymać pracę
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry