reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Dzięki za mile przyjęcie! O ile bede sie czula nadal ok, mysle ze czesto bede tu zagladac, bo nie ukrywam ze takie siedzenie w domu troche mnie doluje i szukam wszelkich sposobow zeby nie wpasc w spirale czarnych mysli. Dzidzia w moim brzuszku to chlopiec:-) i na 99,9% bedzie Olafek. Piszecie o bolu kosci lonowej, sama tego nie doswaidczylam ale moja kolezanka miala dokladnie to samo w ostatnim trymestrze i oczywiscie chodzilo o ucisk. Moja nerka na razie nie boli, z czego naprawde sie ciesze, ale z dluzszym siedzeniem czy lezeniem w jednej pozycji mam duze problemy. Starsznie niewygodnie!! No i plecki zaczynaja bolec. Pocieszam sie, ze juz blizej niz dalej wiec jakos damy rade. Najwazniejsze zeby dzidziolki sie urodzily zdrowiutkie:-)
Pozdrowionka
 
reklama
Maraniko - ja wasnei mam w tj kosci takie odczucie jak by bya "obita" albo "obtluczona" zastanawiam sie tez czy moj okruszek sie przypadkiem nie ulozyl jakos bokiem bo czasem mi takie gule po bokach brzucha wystaja jak by glowa i dupka, lekarka co prawda powiedziala ze jest glowa w dol ale moze sie przekrecil:confused::confused:
ostatnio tez sie wystraszylam bo mnie kilka razy zabolalo jak przed okresem a maz w polsce i wpadlam w panike, ale na szczescie przeszlo a maly sie rusza jak zwykle
Jeszcze matka mnie nastraszyla bo mowi zebym tylko jakos ten ostatni miesiac przetrwala bo podobno to wlasnei wtedy najgorzej urodzic, same stresy normalnie
a brzuch mnie tak dziwnie swedzi jak bym w nim jakas gojaca sie rane miala
niech juz jest ten wrzesien!!:tak:
Shinead a skad jestes? i gdzie bedziesz rodzic? masz juz wybrany szpital?
 
Blimko-jestem z Dolnego Śląska. Mam 29 lat i jest to moja pierwsza ciąża. Rodzic bede albo w swoim miescie albo w Jeleniej Górze, chociaz ostatnio naczytalam sie na necie niezbyt dobrych opinii na temat Jelonki, zwlaszcza jesli chodzi o oddzial noworodkow. Poradze sie jeszcze swojego gina, powiedzial ze zaczniemy rozmawiac o tym po 30 tyg.:-) Szczerze mowiac baradzo boje sie porodu, jestem straszna panikara i nawet czasami mysle o cc. Piszesz, ze chcialabys isc na zwolnienie, to w czym problem? Nie mozesz powiedziec swojej lekarce, ze jest Ci juz ciezko i czujesz sie zmeczona? A w ogole na czym polega Twoja praca. Moja na 8-godzinnym siedzeniau za biurkiem i szczerze mowiac juz nie dalabym rady tyle wysiedziec.
Pozdrowionka
 
Shinead-widze ze nie tylko ja jestem panikara i tez czasami mysle o cc bo przynajmniej nie musiala bym tak przechodzic tego bolu ktorego tak trasznie sie boje.

Pozycja do siedzenia w ktorej bylo by mi wygodnie?Nie ma takiej!!!!!!!!!Najlepiej jest gdy leze,ale ile mozna lezec????To trzeba cos w domu zrobic,posprzatac,ugotowac.Niestety nieda sie tak caly czas lezec.A szkoda:zawstydzona/y:
 
ja też mam pracę siedzącą umysłową i 8 h przy komputerze bo bez kompa nic sie nie da zrobii dlatego od ponad 100 dni już jestem na zwolnieniu bo mieliśmy zmiane szefa i zrobił się sajgon.
pod nieobecnośc Szymonka wysprzątałam i przemeblowałam mu pokoik, tzn B przesunał meble (tapczanik i komoda) juz dawno tam nie było tak czysto poprostu rewelacja.
ja juz rodziłam i dlatego boje się bardziej niż za pierwszym razem ( już pisałam wczesniej o moim porodzie) cc też się boje bo miałam w narkozie, znieczulenie miejscowe nie zadziałało a po porodzie miałam depresję,ale znów bedziemy mieli maleńką dzidzie w domku tym razem lekarz twierdzi że to dziewczynka B się bardzo cieszy, aha co do mojego mężusia to chyba z kimś rozmawiał na temat cieżarówek alb o przemyślał co mu w sobotę i w niedzielę wypłakałam i się zaczął zmieniac na plus.
 
Shinead - niestety tu gdzie mieszkam (w irlandii) pojscie na zwolnienie nie jest taka prosta sprawa, po prostu nie daja ich tylko z powodu zmeczenia. Musialabym byc chora albo miec zagrozona ciaze a w takim razie to ja juz wole chodzic do pracy.
pracuje w bibliotece, z tym ze tutaj tryb pracy wyglada inaczej niz w polsce, od 12.30 do 14 mamy przerwe obiadowa i moge wtedy wyjsc na zakupy albo gdziekolwiek. Tak ze pracuje 3 godziny rano i 3 godziny po poludniu. 8 godzin chyba tez bym nie wytrzymala. Tez siedze przy komuterze i robie zamowienia na ksiazki w wydawnictwach ale czasami mam tez zmiane w czytelni albo w jakims magazynie i wtedy moge sie troche poruszac, ale szczerze mowiac to mi sie nie chce. Najgorzej to rano wstac z lozka. Chcialabym miec wolne i sie zajac przygotowaniami do porodu i do przyjecia dzidziusia w domu, zrobic jakies porzadki itd no ale poki co nei mam czasu. Po pracy jestem zbyt zmeczona na cokolwiek.

Aniolek ja bym jednak mimo wszystko nie chciala miec cesarki, to jest jednak operacja, dluzej sie dochodzi do formy potem no i ta blizna na brzuchu, wiem ze jak nie bedzie innego wyjscia no to wiadomo ze ciecie ale z wlasnej woli to nie chcialabym. Tez sie boje i mam czasem napad paniki ale sie pocieszam ze rodzi tyle kobiet i daje rade to ja tez sobie poradze:tak:

Tygrysku fajnie ze do Twoj B sie zmienia oby tak dalej, no i dobrze ze odpoczelas sobei w samotnosci. Ja sie tez troche rozprezylam jak moj wyjechal na kilka dni i nawet sie porzadnie wysypiam odkad go nie ma;)
 
A ja po wizycie u gina. Stas jest facetem na 100%, po raz kolejny Staś machał swoimi klejnotami tak bezwstydnie, że lekarz nie ma żadnej wątpliwości :-D :-D :-D
Rośnie zdrowo, łożysko bez śladów zwapnienia i przodowania :-) szyjka się nie skraca. Aż wierzyć się nie chce, że to była ciąża wysokiego ryzyka.
Aha i jedno mnie cieszy - w tym miesiącu przytyłam tylko 1 kg :tak: no bo ślub już za parę dni :-p
 
to super carioca77, zazwyczaj tak jest że jak sa niepokojące sygnały na początku to potem juz tak uważasz że wszystko jest ok i najczesciej to maleństwa niechcą w terminie wychodzi na drugą stronę.
 
reklama
Tygrysku - to jest całkiem możliwe, moja siostra tez miala przygody w ciązy - lozysko przodujace, a potem skracającą się szyjkę, ale siostrzenica twardo siedziała potem w brzuszko jeszcze tydzien po terminie :-D
 
Do góry