reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Kurcze a mi od mleka jeszcze bardziej niedobrze, jak wypije wieczorem to calkiem spac nie moge:-(
wczoraj wieczorem aby zapobiec zgadze nie zjadlam kolacji i sie obudzilam z glodu, musialam isc po jablko bo bym nie zasnela...
zreszta i tak sie nie wyspalam, ciekawe czy jeszcze kiedys spotka mnie ta laska i przespie chociaz 8 godzin
 
Rany, skad ja znam problem zgagi :-(. Jeszcze do niedawna myslalam, ze to co mam to jest duza zgaga ale od jakichs 2 tygodni nie moge prawie nic jesc. Z dnia na dzien jest coraz gorzej i nic mi nie pomaga, ani mleko, ani migdaly, ani male porcje itp. Srednio przez 20 godzin na dobe czuje ogien w zoladku i przelyku. Jesli by wierzyc przesadom to nasz synek jest chyba owlosiony od stop do glowy ;-).

Jak jeszcze niedawno przesypialam pieknie cala noc tak teraz budze sie co pol godziny i chodze siusiu. Przez to jestem rano nieprzytomna i niezbyt dobrze funkcjonuje w ciagu dnia. Na dodatek dzisiaj mi sie snilo, ze urodzilam juz małego i on nie chcial jesc i strasznie plakal. Nie dal sie przytulac ani calowac. A ja w tym snie tak strasznie sie zamartwialam, ze nie zdazylam przeczytac "Jezyka niemowlat" i dlatego teraz nie wiem dlaczego dziecko placze i co mam zrobic :-). Musze sie pospieszyc z lektura. A tak a propos to bardzo fajna ksiazka i warto ja przeczytac. I tak jak pisała Aneczka (chyba) lepiej kupic ksiazke na allegro lub w kdc bo jest 3 raz tansza niz w ksiegarni.

A moj brzuszek rosnie do przodu i wydaje mi sie, ze z dnia na dzien jest coraz wiekszy. Maly kreci sie w nim niemilosiernie i przez to jestem w pracy atrakcja. Dziewczyny tylko obserwuja brzuszek i sie ciesza, jak przyjmie jakis fajny ksztalt :-). Ostatnio, w nocy, wypiol sie do nas pupa (a przynajmniej tak mi sie wydaje, ze to byla pupka) i nagle brzuch zrobil sie jeszcze wiekszy i dluzszy. Raczkami albo nuzkai zaczal chyba uderzac w zoladek bo nagle zrobilo mi sie strasznei niedobrze i musialam leciec do lazienki.

A w tym tygodniu w szkole rodzenia mielismy wyklady o znieczuleniu ZOO i cieciu cesarskim i utwierdzilam sie w przekonaniu, ze bardzo bardzo chcialabym urodzic naturalnie (ze znieczuleniem) a nie przez CC.
 
Wiecie co, a u mnie jeszcze inna dolegliwosc, jak chodze to mnie boli kosc lonowa...:eek: czy to normalne?
poza tym moje male tak kopie jak by mnie chcialo powalic, dotád to bylo przyjemne takie kopniaczki a teraz mnie to zwyczajnie boli:(
moze cos ze mna nie tak:confused::confused:
 
Mnie też synek czasami bardzo bolesnie kopnie. To chyba normalne. Nasze dzieciaczki sa coraz wieksze i silniejsze a maja juz malo miejsca i chyba coraz czesciej bedzie nas bolec (przynajmniej tak mi mowia dzieciate kolezanki).
 
blimka, a co dokładnie czujesz przy tym bólu łona, takie napieranie na krocze jkaby maleństwo się wypychało??, jeśli tak i twardnieje ci brzuch może to spowodowa skracanie sie szyjki, jak tylko możesz to odpoczywaj, leż, nic nie rób poza pracą do której jak pisałaś musisz chodzic.
 
jeśli chodzi o moją wizytę u ginki to przez 3 tygodnie nic się niezmieniło, szyjka taka sama, mięka ale nie skraca się bardziej, lekarka dalej kazała b ra nospę (nie powiedziałam jej że od 4 dni nie biore wogóle) i leżec, aha i mam zrobi usg do następnej wizyty która jest na 20 lipca
 
Tygrysku fajnie ze wszystko w porzadku:) zazdroszcze usg, ja juz zadnego raczej nie bede miala...
co do mojej kosci to nie czuje napierania tylko mnie ona boli jak by obita byla:oo2: nie jest to jakis wielki, nieznosny bol ale odczuwalny, tak myslalam ze moze mi sie lono do porodu szykuje i sie rozmekcza:confused::confused:
dzisiaj dostalam napadu paniki, ze bede musiala rodzic i ze nie mam wyboru, strach mnie oblecial ale juz mi przeszlo
 
wiecie co im bliżej godziny zero, tym bardziej sieboje, a to mój drugi poród i to pewnie dlatego, że wspomnienia pierwszego do przyjemnych nie nalezały, a jadąc na porodówke byłam pełna optymizmu i spodziewałam się bólu, ale to co się potem wyfdarzyło i przez cały pobyt w szpitalu to koszmar, który nawraca z każdym tygodniem przybliżając mnie do drugiego porodu i dalej chce mie cc chociaż też się strasznie tego boję, i boje sie depresji poporodowej bo jak mnie znowu dopadnie to nie wiem czy się wygrzebię z tego.
 
reklama
Mi na zgage niepomaga nic z domowych sposobow.lekrka powiedziala ze jedyne co moga brac kobiety w ciazy to Rennie i wlasnie tylko to mi pomaga.Niezdaze wyssac tabletki i juz po zgadze niema sladu.Mowie wam to jest najlepsze:tak::tak::tak::tak:
Polecam wszystkim ktorym nie pomga nic innego.
 
Do góry