reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Kurcze a mi od mleka jeszcze bardziej niedobrze, jak wypije wieczorem to calkiem spac nie moge:-(
wczoraj wieczorem aby zapobiec zgadze nie zjadlam kolacji i sie obudzilam z glodu, musialam isc po jablko bo bym nie zasnela...
zreszta i tak sie nie wyspalam, ciekawe czy jeszcze kiedys spotka mnie ta laska i przespie chociaz 8 godzin
 
Rany, skad ja znam problem zgagi :-(. Jeszcze do niedawna myslalam, ze to co mam to jest duza zgaga ale od jakichs 2 tygodni nie moge prawie nic jesc. Z dnia na dzien jest coraz gorzej i nic mi nie pomaga, ani mleko, ani migdaly, ani male porcje itp. Srednio przez 20 godzin na dobe czuje ogien w zoladku i przelyku. Jesli by wierzyc przesadom to nasz synek jest chyba owlosiony od stop do glowy ;-).

Jak jeszcze niedawno przesypialam pieknie cala noc tak teraz budze sie co pol godziny i chodze siusiu. Przez to jestem rano nieprzytomna i niezbyt dobrze funkcjonuje w ciagu dnia. Na dodatek dzisiaj mi sie snilo, ze urodzilam juz małego i on nie chcial jesc i strasznie plakal. Nie dal sie przytulac ani calowac. A ja w tym snie tak strasznie sie zamartwialam, ze nie zdazylam przeczytac "Jezyka niemowlat" i dlatego teraz nie wiem dlaczego dziecko placze i co mam zrobic :-). Musze sie pospieszyc z lektura. A tak a propos to bardzo fajna ksiazka i warto ja przeczytac. I tak jak pisała Aneczka (chyba) lepiej kupic ksiazke na allegro lub w kdc bo jest 3 raz tansza niz w ksiegarni.

A moj brzuszek rosnie do przodu i wydaje mi sie, ze z dnia na dzien jest coraz wiekszy. Maly kreci sie w nim niemilosiernie i przez to jestem w pracy atrakcja. Dziewczyny tylko obserwuja brzuszek i sie ciesza, jak przyjmie jakis fajny ksztalt :-). Ostatnio, w nocy, wypiol sie do nas pupa (a przynajmniej tak mi sie wydaje, ze to byla pupka) i nagle brzuch zrobil sie jeszcze wiekszy i dluzszy. Raczkami albo nuzkai zaczal chyba uderzac w zoladek bo nagle zrobilo mi sie strasznei niedobrze i musialam leciec do lazienki.

A w tym tygodniu w szkole rodzenia mielismy wyklady o znieczuleniu ZOO i cieciu cesarskim i utwierdzilam sie w przekonaniu, ze bardzo bardzo chcialabym urodzic naturalnie (ze znieczuleniem) a nie przez CC.
 
Wiecie co, a u mnie jeszcze inna dolegliwosc, jak chodze to mnie boli kosc lonowa...:eek: czy to normalne?
poza tym moje male tak kopie jak by mnie chcialo powalic, dotád to bylo przyjemne takie kopniaczki a teraz mnie to zwyczajnie boli:(
moze cos ze mna nie tak:confused::confused:
 
Mnie też synek czasami bardzo bolesnie kopnie. To chyba normalne. Nasze dzieciaczki sa coraz wieksze i silniejsze a maja juz malo miejsca i chyba coraz czesciej bedzie nas bolec (przynajmniej tak mi mowia dzieciate kolezanki).
 
blimka, a co dokładnie czujesz przy tym bólu łona, takie napieranie na krocze jkaby maleństwo się wypychało??, jeśli tak i twardnieje ci brzuch może to spowodowa skracanie sie szyjki, jak tylko możesz to odpoczywaj, leż, nic nie rób poza pracą do której jak pisałaś musisz chodzic.
 
jeśli chodzi o moją wizytę u ginki to przez 3 tygodnie nic się niezmieniło, szyjka taka sama, mięka ale nie skraca się bardziej, lekarka dalej kazała b ra nospę (nie powiedziałam jej że od 4 dni nie biore wogóle) i leżec, aha i mam zrobi usg do następnej wizyty która jest na 20 lipca
 
Tygrysku fajnie ze wszystko w porzadku:) zazdroszcze usg, ja juz zadnego raczej nie bede miala...
co do mojej kosci to nie czuje napierania tylko mnie ona boli jak by obita byla:oo2: nie jest to jakis wielki, nieznosny bol ale odczuwalny, tak myslalam ze moze mi sie lono do porodu szykuje i sie rozmekcza:confused::confused:
dzisiaj dostalam napadu paniki, ze bede musiala rodzic i ze nie mam wyboru, strach mnie oblecial ale juz mi przeszlo
 
wiecie co im bliżej godziny zero, tym bardziej sieboje, a to mój drugi poród i to pewnie dlatego, że wspomnienia pierwszego do przyjemnych nie nalezały, a jadąc na porodówke byłam pełna optymizmu i spodziewałam się bólu, ale to co się potem wyfdarzyło i przez cały pobyt w szpitalu to koszmar, który nawraca z każdym tygodniem przybliżając mnie do drugiego porodu i dalej chce mie cc chociaż też się strasznie tego boję, i boje sie depresji poporodowej bo jak mnie znowu dopadnie to nie wiem czy się wygrzebię z tego.
 
reklama
Mi na zgage niepomaga nic z domowych sposobow.lekrka powiedziala ze jedyne co moga brac kobiety w ciazy to Rennie i wlasnie tylko to mi pomaga.Niezdaze wyssac tabletki i juz po zgadze niema sladu.Mowie wam to jest najlepsze:tak::tak::tak::tak:
Polecam wszystkim ktorym nie pomga nic innego.
 
Do góry