reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Majandra a spróbuj na boku i zegnij w kolanie "górną" nogę i podłóż pod niż poduszkę. Wtedy więcej miejsca na brzuszek zostaje :tak:

Ja z kolei nie mogę spać na lewym boku bo Młody straszliwie się rozpycha i wierzga - coś mu nie odpowiada...:confused: I do tego w tej pozycji jakiś nerw mi się uciska i chodzę jak kulawa potem. Zostaje prawy bok i plecy. Poza tym wiercę się jak nie wiem i sypiam tak sobie... chętnie bym urwała jakąś drzemkę w dzień, ale jak? Przy moim urwisie nie da rady...:no:
 
reklama
Witajcie popoludniowa pora.

Blimka-cwiczenia to niezly pomysl,tylko szczeze mowiac jestem trocze za leniwa zeby pocwiczyc.Pozatym jak mnie kregoslup boli po cale dnie to nie w glowi mi jeszcze cwiczenia.

Ainaheled-zazdroszcze ci pobytu w polsce,ja tez bym z checia pojechala do domku i pobyla troche z mama.Jej najbardziej mi brakuje.I odzywaj sie do nas jak najczesciej.

Moje pozycje do spania to na bokach i na plecach.Na brzuchu nie spie juz od dawna bo boje sie ze cos moge zrobic dziecku,a i mi jest niewygodnie bo czuje jakbym spala na kamieniu.
Co do baraszkowania w sypialni to my sobie jeszcze czasami na to pozwalamy.Co prawda ja mam odrazu glupie mysli ze malenstwu cos mozemy zrobic,chociaz sie naczytlam ze dziecko jest pod dobra ochrona i nic mu niemoze sie stac.A najbardziej sie boje ze przez taki numerek mozemy doprowadzic do przedwczesnego porodu.Wiem chisteryzuje ale co moge na to poradzic,taka juz jestem.
Pogoda u nas do kitu.Pochmurno i pada jak zwykle.

 
:-):-) Hej laseczki.Ja znow na 1 dzien w domu bo mam dzis ostatni egzamin,zaraz po nim znow uciekam na wiejskie tereny :-p Czyalam ostatnio gazete M jak mama w korej pisze o pozycjach do spania.Strasznie przerazilo mnie to co przeczytalam odnosnie pozycji na plecach i na prawym boku:sick: Zostaje tylko lewy a ja raczej nie naleze do osob ktore potrafia spac w jedne pozycji cala noc...pisali tam o tym o czym mowila wczesniej jedna z kolezanek,tetnicy ktorej lepiej nie 'przygniatac' bo prowadzi to do gorszeo przeplywu tlenu do maluszka.Mysle sobie ze chyba to najpierw ja odczulabym ze cos jest nie tak (jakies problemy z oddechem,mroczki w oczach>>):eek: W sumie to ylko na plecach nie jest mi wyodnie ale prawa strona nie pogardze:-D Zazdroszcze Wam spania z majaczacymi w nocy facetami,moj tez zawsze cos gada i mruczy ale jak narazie cale lozko mam dla siebie:-( Tak na marginesie zastanawiam sie czy nie leciec na miesiac na wyspy ale duzo osob mowi mi zebym sobie odpuscila wszelkie loty w tym okresie:-( Buzka
 
Aneczka po 28 tygodniu i tak Cie juz zadne linie na poklad nie wpuszcza, chyba ze bedziesz miec wypelniony przez lekarza specjalny formularz ze to dla Ciebie bezpieczne, ja mam ochote poleciec w odwiedziny do polski ale szczerze mowiac to sie boje z tym cisnieniem roznie bywa, nie wybaczylabym sobie jak bym przedwczesnie urodzila z glupoty.

Aniolek ja tam cie nie namawiam, wiem tylko ze poruszac sie jest zdrowo, lepiej sie rodzi no i mniej boli teraz. Ale to Twoj wybor:tak:
Ja sie staram jak najwiecej chodzic i cwiczyc, wczoraj bylam na jodze a dzisiaj ide na basen, wlasnie sobie w przerwie obiadowej kupilam stroj kapielowy na wyprzedazy,
rozmiar 44 !! :surprised::szok::confused2: w inne bym sie nie zmiescila
mam tez pilke w domu, na ktorej sobie czasem cwicze i plecy mnie juz od jakiegos czasu nie bola
jedyny moj problem to bezsennosc przesypiam w calosci moze jedna noc na 4...
juz wszystkiego probowalam zanim sie poloze i tak zawsze sie budze w srodku nocy
a najwygodniej mi jest na prawym boku na lewym ciezko mi ulezec nie wiem czemu:eek:
 
z tymi nocami to na tym etapie juz nam tak pozostanie, ja teżnieprzesypiam ich za dobrze, co do lewego boku to staram się na nim leze ale mój ulubiony to prawy i tak się kulam w nocy.
co do cwieczeń to niemam tyle samozaparcia, wolałabym pojexdzi na rowerze albo popływac na basenie ale na razie nie mam sposobności.
rozpoczełam sezon ogórkowy, wczoraj tyle ich zerwałam , że zrobiłam, kiszone, po meksykańsku z pieprzem, pikle, wszystkiego spokojnie było z 8-10 kilo i tak odpoczywam teraz ale musze sie wziaś znów za chatke bo moje zwierzątka i synus tak nabałaganili że nie mam już słów, muszę gdzieś Szymonka na miesiąc wakacji wysłac to mnie roboty będzie.
 
miałam piękny sen podczas drzemki. Śnił mi się Staś, taki już 10.cio miesięczny gdzieś, w letnim ubranku: białej czapeczce pilotce, t-shirciku w paski i w białych spodenkach. Siedział u Piotra na ręku i przez jego ramię oglądał świat, był śliczny i tłuściutki blondasek.
 
Carioca jaki fajny sen:-) tez bym chciala zeby mi sie raz cos milego przysnilo
Tygrysku ty to sie tyle napracujesz ze ci zadne cwiczenia niepotrzebne... ja bym chyba po takim dniu padla na twarz i nie wstala przez 3 dni:tak:
 
Tygrysku-tylko nieprzesadzaj z tymi pracami domowymi,nieorsuj sie za bardzo o to roznie bywa.Z drugiej strony to tak fajnie pozniej zjesc ogoreczki wlasnej roboty.Az mi slinka pociekla.

Ja tez nienajlepiej sypiam w nocy.Chodze do toalety ze 2,3 razy na siusiu,duszno mi i czasami niewiem jak sie mam ulozyc zeby bylo mi dobrze.czytalam gdzies,zeby ograniczyc picie przed snem,zeby tak cesto sie niebudzic w nocy,ale jak mam ograniczyc picie jak mi sie strasznie chce pic i mam sucho w buzi jak niewiem co.

Co do snow o dziecku to mi sie dwa razy snilo ze moja dziewczynka tak sie wyciagnela i napiela mi skore,ze ona byla pozniej tak przezroczysta ze moglam zobaczyc jej stopke i zaczelam ja glaskac po niej.Jak wstalam to usiadlam na lozku i sie zastanawialam czy to byl tylko sen czy to bylo naprawde.Snily mi sie tez inne rzeczy,ze mala sie juz urodzila i wiele innych zdarzen ktorych juz niepamietam.

Az niemoge sie juz doczekac jak malenstwo sie urodzi i bede mogla na nie patrzec,a niesnic i zadreczac sie jak ona bedzie wygladac.
 
mój brzuch tez rosnie po bokach a mały jest głową w dół wiec majandra ma racje raczej:tak:
byłam popływać i teraz mam zakwasy w tricepsach:confused2: :eek:
o rany a jak mnie zgaga pali cały dzień po prostu nie wyrabiam
 
reklama
też mam problem ze zgagą, ale poprostu muszę mniejsze posiłki zjadac a częściej pomoże.
co do brzuszków to po bokach to ja mam tłuszczyk, chociaż dzisiaj moja maleńka tak mi z lewej strony dawała, że aż bolało, czyli nasze dzieczaczki tak próbują się przemieszcza że są wszędzie.
jutro, tz juz dzisiaj idędo ginki i zobaczymy co tam z moja szyjką, czy jest na takim poziomie jka była 3 tygodnie temu (1,5/0/0) czy dalej się rozwiera.
życzę wszystkim wam miłej nocki(B jest własnie w pracy) i mniej zmartwień.
 
Do góry