Majandra - ano tak bywa, że czasem sie zle zrozumie ludzi. Łatwiej jest brać wszystko za dobrą monetę. Owszem czasem mozna wyjść na łosia, ale czy to taka porażka?
Trzymam moooocno kciuki za wizytę u neurologa. Co do niejedzenia Maciusia, moze sprobuj jakis nowych potraw, smaków, moze cos by mu jednak zasmakowalo? A gorączka przeszła?
Dziewczyny, niebawem zaczynamy staranka o rodzeństwo dla Stasia. W tym cyklu robie juz badania na toxo i cytomegalię. No i poziom progesteronu. Jestem taka podekscytowana wymarzoną ciążą
Trzymam moooocno kciuki za wizytę u neurologa. Co do niejedzenia Maciusia, moze sprobuj jakis nowych potraw, smaków, moze cos by mu jednak zasmakowalo? A gorączka przeszła?
Dziewczyny, niebawem zaczynamy staranka o rodzeństwo dla Stasia. W tym cyklu robie juz badania na toxo i cytomegalię. No i poziom progesteronu. Jestem taka podekscytowana wymarzoną ciążą