reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Bardzo chętnie i nawt miałam taki plan, ale Majuśka jest takaż że za rzadne skarby w dzień nie usnie, kiedys usnęła, ale miała 41 gorączki, taka juz jest.
Ona mi nie spi w dzień od kiedy miała 1 i 4 m-ce:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Tygrysku nie chwaliłaś się, że macie nowego pieska, a może cos przeoczyłam.

tak jakoś mi wypadło z głowy :zawstydzona/y::sorry2:
szwagierka nam wczoraj przywiozła szczeniaka wiedzieliśmy od 5 tygodni jak się tylko uordził że go weźmiemy ale tak jakoś zapominałam wam o tym napisać, mała wabi się Puma jej mam jest owczarkiem niemieckim a tatuś to golden retriver czy labrador nie wiem dokłądnie i jest maści czekoladowej a mała nie wiem jaka wyrośnie spała całą noc w moim łóżku bo piszczała słodka jest

Dzien dobry BBony
U nas stalo sie male nieszczescie.Wczoraj Fabian krecil sie w kolka stracilrownowage i bach na raczkujaca Angelke.Normalnie calym impetem usiadl na jej glowie.Biedna uderzyla twarza o laminat,warga przecieta,krew sie lala.Dzisiaj juz to wyglada calkiem dobrze ale opuchlizna na wardze jest i siniak.I wogole mala jakas inna na buzi jest jakby opuchnieta z jednej strony.
Bylam tak wsciekla na mlodego bo pare sekund wczesniej mowilam nie krec sie bo stanie sie nieszczescie.Kazalam mu isc spac od razu bo bym go :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A dzisiaj musze przeprowadzic z nim rozmowe postawic jakies ultimatum i wprowadzic system kar bo maly ma mnie w ...powazaniu glebokim.
Macie jakies pomysly?na poskromnienie 6 latka?

życzę ci dużo cierpliwości bo ja tak jak i ty mam w domu starszego roztrzepanego brata hm też ciągle coś przez nieuwagę małej odpali i trzeba duzo rozmawiać i wiesz co mały już poniósł karę widząc jak mała cierpiała
wiem jak cierpisz patrząc na skrzywdzoną kruszynkę ale się zagoi dzieci są gumowe dosłownie
'
pamiętacie jak pisałam o chłopcu co wpadł pod samochód dostawczy Szymek mi powiedział że wrócił do przedszkola a wszyscy się martwili czy przeżyje (uszkodzona czaszka, nerka i śledziona) i wrócił do normalnego życia przedszkolnego

Monia ale nie poddawaj sie po jednej nocy, oni muszą mieć czas, aby do nowej sytuacji przywyknąc. Jak za tydzień będzie nadal źle to wtedy mozna na jakiś czas z przeprowadzki zrezygnować.
U nas na odwrót, to Adaś by obudził Maję. Około 5 bierzemy go do siebie, bo wołałby ją a jak ona sie obudzi to juz nie zaśnie, nawet o 4. Taka jest trudna do spania.


My mieliśmy też dziś wypadek. Myslałam, że zawału dostanę. Adaś chodził z trąbką plastikową w budzi i się przewrócił. Centralnie wbił sobie ja w tchawicę:szok::szok::szok::szok:. NIe mógł oddechu złapać, zrobił się cały siny i śliny nie przełykał. Oczy mu wyszły na wierzch a ja klęczałam i prosiłam Boga, by złapał oddech. Bozże dziewczyny , nikomu tego nie życzę,
Na szczęście chyba wszystko jest już ok. Ładnie zjadł, ładnie pił, 2 godziny po tym wydarzeniu dydał smoka i nie chciał mnie puścić. Bidulka na pewno się bardzo wystraszył.
Ciekawe jaka noc bedzie, jak tylko zobaczę, że jest niespokojny od razu biorę go łóżka

po piersze monia to dobrze że dzieci sa razem i jak najdalej od was ze spanie a razem będzie im raźniej jak moim łobuzą

Agulka nie stresuj się i nie mów że tak pilnowałaś a tu coś się wydarzyło
ja pilowałam małą a i tak spadła z łóżka a już sama na nie wchodziłai schodziła, takie są roztrzepane te nasze dzieci
wlaśnie zarobilam 1,86:cool: wypelnilam pierwszą ankietę:tak::-D
nie licz na kokosy ale życzę wytrwałości i duuuuuuużej kasy

nie mam weny do pisania ale się odezwałam Aga mnei zmotywowała ;-)

od wczoraj mam teściową w domu będzie do czwartku rana:nerd::szok:
dostałam okres a przy okazji gratis migrenę mdli mnie mam światłowstręt i głowa mi pęka
 
I własnie sie obudził z płaczem. Chrapie i jak przełyka robi skrzywiona minkę. Na pewno ma w gardełku obdarte i mu spuchło.
Wzięłam go do nas , tylił sie bardzo, ale usnął i go przeniosłam do łóżeczka
 
Aga uważaj na niego i w razie co to wal na pogotwie jak by się obrzęk powiększał martwię się ale to pewnie spowodowane moją wybujałą fantazją

a ja wczoraj byłam u lekarza po zaświadczenie że karmię i musiałam pokazać cyca doktorowi i pokarm eh ale przecież ja mam jeszcze pokarm więc bez problemu dostałam papierek i przez kolejne 6 miesięcy wychodze z pracy szybciej o godzinkę
 
Agulka biedny Adaś mam nadzieje że to nic poważnego i jutro już nie będzie go bolało
a ja zrobiłam dzisiaj coś strasznego jak jechaliśmy z W autem to tak się pokłóciliśmy że Zuzia się rozpłakała i to bardzo strasznie mi wstyd :zawstydzona/y:
 
Agulka, kurczę, wystraszyłaś mnie! Mam nadzieję, że do rana mu przejdzie.

Luandzia, ja za to uderzyłam dziś Maciusia w rączkę:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:Nieznośny był dziś i w ogóle się nie słuchał. 100 razy powtarzałam, żeby nie otwierał lodówki, a on swoje i się jeszcze wkurzał i gadał na mnie. Uderzyłam go lekko, nie zrobilo to na nim na szczęście wrażenia. Ale też mi głupio strasznie.:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
No uderzyć Zuzki mi sie nie zdarzyło ale choć obiecałam sobie że nigdy tego nie zrobię to wolę się nie zarzekać bo miałam też nie kłócić się z W przy małej i co...był płacz i to taki połączony z piskiem :zawstydzona/y: normalnie nie mogłam jej uspokoić oj trudno być rodzicem
 
reklama
Aga uważaj na niego i w razie co to wal na pogotwie jak by się obrzęk powiększał martwię się ale to pewnie spowodowane moją wybujałą fantazją

Agulka biedny Adaś mam nadzieje że to nic poważnego i jutro już nie będzie go bolało
a ja zrobiłam dzisiaj coś strasznego jak jechaliśmy z W autem to tak się pokłóciliśmy że Zuzia się rozpłakała i to bardzo strasznie mi wstyd :zawstydzona/y:

Agulka, kurczę, wystraszyłaś mnie! Mam nadzieję, że do rana mu przejdzie.

Hej.
Jak pisałyście te posty to było kiepsko. Już rawie ubierałam nas do szpitala. Nie mogłam go uspokoić, jak przełykaj to płakał. Dałam mu Ibufen i chwilę odczekałam aż się uspokoi. Chodziłam, lulałam i nagle usnął. Więc połozyłam się z nim do nas i spaliśmy tak do 4 wtuleni jak serdelki. Wypił cieplutkie mleczko i dalej tak do 6 spalismy. Dziś jest dobrze jakby nic wczoraj sie nie stało. Odpukać.:tak:

A co do bicia, to Majnadra nie przejmuj sie gwarantuję Ci , że to nie pierwszy raz choć wszystkie tego nie chcemy, ale czasami tak trzeba. Inaczej te nasze urwisy na głowę by weszły.
Luandzia nam tez czasami uda się krzyknąć przy Adasiu choć bardzo się wstrzymujemy, . Reakcja jest takaż, że on też zaczyna krzyczeć
 
Ostatnia edycja:


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry