reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Mały wstał i mocno sie tulił. Usiedlismy na podłogę a on zapłakany pokazuje na lalkę Agatkę Mai . Włączyła, śpiewała kołysankę i przytuliłam a mały...... w ryk. Mocno mnie do siebie przytulił i tak strasznie się zanosił, że myślałam, że oddech mu sie zatrzymał. Wzięłam ją wschowałam a jemu i tak cały czas grochy leciały i szlochał. Tulił się ze 30 min. Jak się już uspokoił zaczął się bawić i wyszedł na korytarz, gdzie zaniosłam lalkę.....i znów ryk i mocne uściski.
Oj jaki zazdrośnik
 
Agulka to nie koniecznie oznacza zazdrość bo moja Ola jak byla w wieku naszych szkrabów to bala się wszystkich zabawek co wydawaly jakieś dźwięki i reagowala tak jak Adaś:tak:
 
Majandra - o sso chodzi? Coś się stało?:confused::baffled::-(

Alusia - witaj, nabór na wrześniowe mamusie 2007 jeszcze nie zakończony;-):-D, więc zaglądaj i pisz kiedy masz ochotę:tak:

Alusia, Monia - aleście sobie czata zrobiły:szok::-D

Agulka - Kuba jak idzie do przedszkola to wstaje co dziennie o 5:30. Na szczęście po obiedzie sam grzecznie udaje się na leżakowanie, śpi do podwieczorka i o dziwo wieczorem też dość szybko robi się śpiący - tak ok. 20tej mam go z głowy. Bardziej zastanawiam się, jak on wytrzymuje do 8:00 do śniadania, bo w domu przed wyjściem nie chce nic jeść:confused::baffled:
A co do tej lali, to może faktycznie to zazdrość, a może po prostu boi się. Mój Kuba jak był mniejszy to histerycznie bał się takiego mechanicznego pluszowego kota, który jak się wcisnęło guzik, to mruczał, miauczał i przebierał łapkami. Dopiero niedawno z tego wyrósł:-)
 
ELLO EWRYBADY:-D:-D
gagulec, czloweik stary i glupi, no nie???
:tak::tak:I to na własne zyczenie:zawstydzona/y:

Dzien dobry a raczej JOMAN!:-)
Witam sie po wojazach ale wybaczcie:zawstydzona/y:;-). .. ide odespac i polapac sie z rozumem. :eek:
Wpadne jutro. Buziaki!!!!

Hrudzia bo mi spragnione wrażeń- nie każ czekać zbyt długo:-D:-D

Dziewczyny, ja już nie wyrabiam. Tracę kontrolę nad wszystkim, za dużo tego wszystkiego na raz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::szok::szok::szok::szok:
Co się stało?
 
Majandra - qurcze, to na pewno chwilowy kryzys. Ale ja ci nie pomogę w organizacji, bo u mnie wszystko na wariackich papierach... Dasz radę, tyle dawałaś, to i teraz dasz. Weźmiesz dwa głębokie oddechy i wszystko ogarniesz. Bo ty dzielna bestia jesteś:tak:
 
Za dużo obowiązków, nie wiem w co ręce włożyć. Poza tym nie mogę się dobrze zorganizować. Ciągle o czymś zapomnę. Już nie mam siły:no::-(
Majandra, przesilenie jesienne Cie dopadło;-):-) A na poważnie-nie jesteś osamotniona- ja wiecznie czegoś lub o czymś zapominam i żyje.Więcej wiary w swoje możliwości, spuszczenie z tonu ( nie musisz być Super Panią Domu) i będzie dobrze.
 
Ostatnia edycja:
Mam nadzieje że znajdzie się jeszcze ktoś kto odda swój glosik na Mateuszka
Galeria - Pieluszki Happy w INTERIA.PL

Ale fajny brudasek :-D

hej witam Was serdecznie. Daaaaawno mnie tu nie było, może nawet mnie jeszcze nie znacie... napisze cos o sobie... mam 21 lat, urodziłam 15.09.2007 po 36 h córeczkę Wiktorię, ciężko było ale juz tego nie chce pamiętać. Pisałam wcześniej o tym, ale nawet nie wiem gdzie to... :-) kurcze zestresowałam się dzisiaj, bo Wiki właśnie wyrwała sobie kolczyk i włożyć go to była masakra... płacz i ryk... może przyjmiecie mnie do swojego grona, byłoby super. Roczek małej robiliśmy w urodzinki, mieliśmy catering i jak już któraś pisała, super sprawa... pozdrawiam Was :-)

Cześć! Pisz dużo! :-) Suwaczki naprawdę łatwo zrobić. Musisz tylko chwilkę poćwiczyć :tak:


Atru - To PAweł przeciwnie - zjada w domu śniadanie a potem jeszcze dopycha w przedszkolu. Tylko on wstaje później. ok 7.15-7.30.

Majandra - to pogoda jesienna tak nas nastraja :-( Jedz dużo owoców i odpuść sobie rzeczy które nie są niezbędne. Za chwilę (jutro, pojutrze) będzie lepiej! Może wieczorem spróbujecie się wyrwać do kina, ot tak, odetchnąć chwilkę innym powietrzem :cool2:

Hruda - czekam na opowieści i na fotki też oczywiście!
 
O mamo, ja czegoś nie wiem... jakiego plastra i czemu dopiero na 18tą?
Może wyjedź wcześniej i się zdrzemnie godzinkę przed wizytą? Tylko o której później Ci pójdzie spać?
 
reklama
etka99 no to mamy takie same suwaczki dla naszych chloposzkow :) i teraz ida do 2... ale ten czas leci:)

12471.png


 
Do góry