reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Dzień doberek!!
Nuśka-mam taki sam telefonik:tak: z tą różnicą, że różowy. Spisuje się bardzo dobrze:-)
Monia-dobrze, że malutkiemu już lepiej..zapalenie krtani czasem ma bardzo ostry przebieg ale widzę, że Mateuszek poradził sobie z tym po męsku:tak:
Donkat-odczułam Twój brak na forum:tak::-D
Klavell-gratulacje dla Hani!! Potem pójde na zamkniety oblookać fotki, bo na razie powinnam coś popracować:baffled:

Wiecie co, mam baardzo dobrą koleżankę (nie szafuje słowem przyjaciółka, chyba mam za duże wymagania:-D) i od urodzenia Olafka straciłyśmy kontakt.. Tzn.. bylo tylko parę sm-ków i na tym koniec. Otóż ona rozstaje się ze swoim mężem, jest w trakcie rozwodu, mają 7-letniego synka, z troszke opóźnionym rozwojem:-( Ta moja kumpela przez to wszystko nieżle się podłamała i zerwała kontakt prawie ze wszystkimi swoimi znajomymi. Zmieniła nr telefonu.. Wspaniały mężuś został w ich mieszkaniu, ona przez to musi waletować u koleżanki, za auto którym do tej pory jeżdziła kazał sobie zapłacić tzn. po prosu jej sprzedał:szok: w przeciewnym razie chciał jej zabrać..i ogólnie robi jej problemy z rozwodem, co za ch**!!:wściekła/y::wściekła/y: I do czego zmierzam...wczoraj do mnie napisała!! Bardzo się cieszę.. i chce się spotkać i pogadać.. Dużo żalu było sms-ie.. Strasznie się stęskniłam..
 
reklama
Wiecie co, mam baardzo dobrą koleżankę (nie szafuje słowem przyjaciółka, chyba mam za duże wymagania:-D) i od urodzenia Olafka straciłyśmy kontakt.. Tzn.. bylo tylko parę sm-ków i na tym koniec. Otóż ona rozstaje się ze swoim mężem, jest w trakcie rozwodu, mają 7-letniego synka, z troszke opóźnionym rozwojem:-( Ta moja kumpela przez to wszystko nieżle się podłamała i zerwała kontakt prawie ze wszystkimi swoimi znajomymi. Zmieniła nr telefonu.. Wspaniały mężuś został w ich mieszkaniu, ona przez to musi waletować u koleżanki, za auto którym do tej pory jeżdziła kazał sobie zapłacić tzn. po prosu jej sprzedał:szok: w przeciewnym razie chciał jej zabrać..i ogólnie robi jej problemy z rozwodem, co za ch**!!:wściekła/y::wściekła/y: I do czego zmierzam...wczoraj do mnie napisała!! Bardzo się cieszę.. i chce się spotkać i pogadać.. Dużo żalu było sms-ie.. Strasznie się stęskniłam..

Shinead to fajnie że koleżanka się wreszcie odezwała i przykro mi że jej życie tak dokucza, ale wiedz że powinno być lepiej ale zanim będziemy osądzać to trzeba pamiętać że wszystko ma 2 strony medalu.
Mie nie było 2 dni bo wczoraj mieliśmy przyjęcie urodzinowe Wiki i ful roboty z tym związanej a dziś na 12 mam do pracy a trzeba jeszcze dom ogarnąć i tp
Przyjęcie w miarę się udało wszyscy byli chociaż widać było że czasem się nie kleiło ale ciężko posklejać stare rany i wiem że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś nawet przyjechała P chrzestna małej kochana moja ale widać było że siedzenie ją męczy pokazała mi usg jejuś jaka mała fasole czka kochana a krwiaczek jest daleko od zarodka i z boku i troszkę niżej więc mam nadzieje że nie zagraża tak maleńtasowi
Mała dostała mnóstwo prezentów, szok ale była zadowolona i zdziwiona tyle gości tyle rzeczy tylko dla niej:
Dostała :
- rowerek (zielono żółty)
- tygryska na biegunach
- wózek spacerowy dla lalki
- łóżeczko dla lalki
- lalkę Agatkę taką maluśką co mówi mama tata śmieje się i płacze(jak baby born ta mniejsza)
- lalę taką szmaciankę bardziej do przytulania
- kolorowe mebelki (2 krzesełka ze schowkami i stolik z drewna)
- kurtkę na zimę (ciocia konsultowałą wybór)
No i mała królewna była gwiazdą nie płakała jadła wszystko często zajmowała się sama sobą wśród innych dzieci
 
Agulka jak piersza noc Adasia w pokoju dzieciecym:confused: ja tez kombinuje zeby przeniesc malego do pokoju Oli ale boje sie ze rano beda sie nawzajem budzic :dry:

Jestem bardzo szczęśliwa ,że Adaś mieszka już w swoim pokoju z Mają. Pierwsza noc, wiadomo, trochę inna niz wszystkie, ale za to druga ( czyt. dzisiejsza) super. Jak usnął o 20 to dopiero obudził się przed 4 na mleczko i jak zawsze juz go wzięłam do nas. Obudził się na dobre o 5:30:szok:
Mam nadzieję że z każdym dniem będzie coraz lepiej:tak::tak::tak:
I po urodzinkach zdjecia na zamknietym
HANI CHODZI

Adaś jak zaczął ponad tydzień temu chodzic to teraz nie możemy go zatrzymac. Wszędzie Go pełno. Gratuluję:-):-):-)

Igor przeważnie śpi:-) całą msze. Chyba ksiądz przynudza ;-);-)
My do Kościoła wychodzimy tak żeby Adaś zasnął po drodze, bo inaczej nici z modlenia:-D:-D:-D Wyłazi z wóżka i "śpiewa"
A wogóle to chyba jakiś artysta mi rośnie. Bo jak rano wstaje od razu biegnie do wieży i ją włańcza ( sam, bo się nauczył) :szok: bierze mikrofon i śpiewa lalalalalala:laugh2::laugh2::laugh2:

Dzień doberek!!
Monia-dobrze, że malutkiemu już lepiej..zapalenie krtani czasem ma bardzo ostry przebieg ale widzę, że Mateuszek poradził sobie z tym po męsku:tak:
Donkat-odczułam Twój brak na forum:tak::-D


Wiecie co, mam baardzo dobrą koleżankę (nie szafuje słowem przyjaciółka, chyba mam za duże wymagania:-D) i od urodzenia Olafka straciłyśmy kontakt.. Tzn.. bylo tylko parę sm-ków i na tym koniec. Otóż ona rozstaje się ze swoim mężem, jest w trakcie rozwodu, mają 7-letniego synka, z troszke opóźnionym rozwojem:-( Ta moja kumpela przez to wszystko nieżle się podłamała i zerwała kontakt prawie ze wszystkimi swoimi znajomymi. Zmieniła nr telefonu.. Wspaniały mężuś został w ich mieszkaniu, ona przez to musi waletować u koleżanki, za auto którym do tej pory jeżdziła kazał sobie zapłacić tzn. po prosu jej sprzedał:szok: w przeciewnym razie chciał jej zabrać..i ogólnie robi jej problemy z rozwodem, co za ch**!!:wściekła/y::wściekła/y: I do czego zmierzam...wczoraj do mnie napisała!! Bardzo się cieszę.. i chce się spotkać i pogadać.. Dużo żalu było sms-ie.. Strasznie się stęskniłam..

Monia tez się cieszę, że z Matim już lepiej u nas odpukac narazie żadnych objawów, boję się tylko że się zaczną u nas choroby jak Maja pójdzie do przedszkola.
Ale ich powoli przygotowywuje na choroby, dostają tran od tygodnia.:tak::tak::tak:

Donkat, brak Ciebie oj brak:laugh2::laugh2::laugh2: Super, że impreza się udała

Shinead przykra sprawa z ta koleżanką, ale dobrze że sie odezwała, bo na pewno jej cholernie teraz ciężko i potrzebuje wsparcia psychicznego a Ty jesteś ekspertka w tych sprawach;-);-);-)

Hrudzia cieszą mnie te newsy od Ciebie. Oby tak dalej


A i jeszcze jedno. Po zmianie pokoi i mozności leżenia sobie w wyrku przed telewizorkiem i luzu, bo małego nie ma obok łóżka, sex smakuje inaczej, tak jakoś ...... inaczej :laugh2:.
 
Tygrysku gratuluje udanej imprezy i cudownej Wikusi. Była grzeczna , bo wiedział, że wszyscy przyszli tu dla niej i musiała jakoś odwdzięczyc się za prezenty:laugh2::laugh2::laugh2:
 
A widzisz Agulka - moze zamiana pokoi to bylo to czego Wam bylo potrzeba? Proste rowiązania są najlepsze :tak:
Hruda, Nuśka - to ten Angel, jak dla mnie najlepszy zapach jaki znam, no i właśnie megatrwały. Ale mam ochotę na coś nowego. Na odkrycie nowego ulubionego zapachu. Od lat uzywam zapachu na lato, jednego na zime i na wyjścia wlasnie Angel. Ale tak szukam od jakiegos czasu czegos nowego i jakos nie moge znalezc :sorry2:
Tygrysku - gratuluje udanego przyjecia. Serdecznie kibicuje chrzesten Wiki w bezproblemowym donoszeniu ciąży. W ktorym teraz jest tygodniu?
Shinead, Donkat - ostatnio coś takiego się tez z moim Staskiem porobilo. Tylko mama i mama. Do tego dochodza pobudki z placzem dwa-trzy razy w nocy, kiedy to nie moze sie uspokoic i zasnac nawet przez godzine jest nie do ululania :baffled: Nie wiem co sie dzieje :-(
Dodam, ze sypaiam ostatnio po 4-5 godzin przerywanego snu dizennie i chodze zakręcona :/
 
Ostatnia edycja:
Dzien doberek:tak::-)
Wiecie co, mam baardzo dobrą koleżankę (nie szafuje słowem przyjaciółka, chyba mam za duże wymagania:-D) i od urodzenia Olafka straciłyśmy kontakt.. Tzn.. bylo tylko parę sm-ków i na tym koniec. Otóż ona rozstaje się ze swoim mężem, jest w trakcie rozwodu, mają 7-letniego synka, z troszke opóźnionym rozwojem:-( Ta moja kumpela przez to wszystko nieżle się podłamała i zerwała kontakt prawie ze wszystkimi swoimi znajomymi. Zmieniła nr telefonu.. Wspaniały mężuś został w ich mieszkaniu, ona przez to musi waletować u koleżanki, za auto którym do tej pory jeżdziła kazał sobie zapłacić tzn. po prosu jej sprzedał:szok: w przeciewnym razie chciał jej zabrać..i ogólnie robi jej problemy z rozwodem, co za ch**!!:wściekła/y::wściekła/y: I do czego zmierzam...wczoraj do mnie napisała!! Bardzo się cieszę.. i chce się spotkać i pogadać.. Dużo żalu było sms-ie.. Strasznie się stęskniłam..
Njagorsze to szarpac sie na koniec, przy rozodzie, orzekac o winie i licytowac sie o kazda poduszke...zycze kolezance jak najlepiej i oby poszlo jak z platka...a Tobie udanego spotkania!

Jestem bardzo szczęśliwa ,że Adaś mieszka już w swoim pokoju z Mają. Pierwsza noc, wiadomo, trochę inna niz wszystkie, ale za to druga ( czyt. dzisiejsza) super. Jak usnął o 20 to dopiero obudził się przed 4 na mleczko i jak zawsze juz go wzięłam do nas. Obudził się na dobre o 5:30:szok:
Mam nadzieję że z każdym dniem będzie coraz lepiej:tak::tak::tak:
A i jeszcze jedno. Po zmianie pokoi i mozności leżenia sobie w wyrku przed telewizorkiem i luzu, bo małego nie ma obok łóżka, sex smakuje inaczej, tak jakoś ...... inaczej :laugh2:.
Super ze wyprowadzak sie udala...a sex? Ja wlasnie podziwiam wiele z was, choc wiem ze to nie do konca wy o tym decydujecie;-):baffled:, ze spicie w wyrkach z maluszkami, w trojke...wlasnie co z intymnoscia z partnerem? Ja sobie nie wyobrazam ze po calym dniu ze Stasiem nie moglabym chociaz! polezac sam na sam z moim mezem w lozku...czy chociazby poczytac ksiazke...ale wiem, ze niektore dzieci sa bardziej absorbujace. Szacun!

A J wlasnie mi zrobil suprajsa bo urwal sie z pracy. Dzis angole maja wolne wiec i my sie pobyczymy:-D
 
Ja wlasnie podziwiam wiele z was, choc wiem ze to nie do konca wy o tym decydujecie;-):baffled:, ze spicie w wyrkach z maluszkami, w trojke...wlasnie co z intymnoscia z partnerem? Ja sobie nie wyobrazam ze po calym dniu ze Stasiem nie moglabym chociaz! polezac sam na sam z moim mezem w lozku...czy chociazby poczytac ksiazke...ale wiem, ze niektore dzieci sa bardziej absorbujace. Szacun!

Hrudzi to nie tak. Adaś spał we własnym łóżeczku tylko koło 4 jak na jedzonko sie wybudzał to brałam go do nas i tak J przed 6 wstaje.

Jak juz mówiłam spał we własnym łóżeczku ale łóżeczko stało w naszym pokoju a teraz oddelegowaliśmy Go do pokoju dziecięcego i dlatego bardzo się cieszę. Adaś całą noc tylko na początku z nami spał w jednym łóżku.:tak:
 
dzień dobry:-)
jakoś strasznie mi komputer muli wczoraj zaś robilam formata ale dalej nie chodzi njak powinien:wściekła/y: a najgorsze że nie umiem wgrać zdjęć z plytki ndo kompa:no:
aobiecalam babci ostatnio że wywolam zdjęcia maluszków i jej wyśle i ostatnio jak do niej dzwonilam to ona mi mówi że zdjęcia jeszcze nie doszly,że codziennie zagląda do skrzynki a tam pusto a ja jej na to ,,babciu ale ja jeszcze tych zdjęć nie wyslalam":-Dwięc musze szybko je zgrać i wyslać bo jeszcze listonosz dostanie chiby że nie ma zdjęć:-Da babcia jest do tego zdolna:tak::-)
Agulka ja chyba też zaryzykuje i przeprowadze Mateuszka do pokoju Oli:sorry2::tak:
Shinead nie ciekawa ta sytuacja tej twojej koleżanki wg. mnie jak już ludzie się rozwodzą to lepiej żeby to zrobili ze zgodą . Szkoda też tego dziecka bo on widząc że rodzice się klócą cierpi i przeżywa to wszystko najbardziej:-(
Tygrysku super że urodzinki mimo wszystko się udaly:tak: prezenty Wiki dostala super no i ja również trzymam kciuki za chrzestną Wikusi aby ciąża przebiegla bezproblemowo i żeby urodzila ślicznego i zdrowego dzidzię:tak:
 
My spimy z hani i wcale nam to nie przeszkadza lubie sie wtulic w jej male ciple cialko calowac po policzkach probowalam ja polozyc do lozeczka i wiecie co bardzo mi jej brakowalo obok i zasnac dlugo nie umialam...wiec wydaje mi sie ze to bardziej ja sie przyzwyczailam niz ona
 
reklama
Do góry