reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

gabids bardzo mi przykro, w takich sytuacjach nie da sie nic wiecej powiedziec.

Nuska taaaaaaaaaaaaaaaa w poniedzialek sie zrobie na bostwo, trzeba przeciez sie pokazac hehe jakie to my tu bogactwa mamy(zart) :D:D
 
reklama
Jestem zła.
Chciałam urodziny zrobic 21 ( Adas ur 22) to nie da rady , bo J ma właśnie w ten weekend spotkanie klasowe z podstawówki. Zaproszone są też żony/mężowei i będzie wyżera i nawet potańcówki. Może byc nawet fajnie, ( nie znam kompletnie tych ludzi) przynajmiej jest okazja by wyrwac się z domu.
Tak więc robimy tydzień póxniej a to jest juz sam koniec września, więc będzie brzydko i na dworze nie zrobimy
 
a może Igorkowi wychodzą kolejne ząbki?:confused:
Całkiem możliwe bo wszystko gryzie ale on nigdy tak nie przechodził ząbkowania w sumie to mamy już 8 ząbków i powychodziły bezboleśnie z tym że czasami po tym jak się pojawiały był jakiś katarek i spadek formy ale przed nigdy no nic może i my musimy poznać "smak" ząbkowania;-):-p no nie wiem .


Witam. Od razu do Nuśki piszę. Kochana u nas tez straszna noc. Małego prawdopodobnie też brzuszek bolał. Strasznie płakał około godzinki. Nie dał sie dotknąc, a o smoku to zapomnij. A to na brzuszek , a to nogi do góry, a to na plecki, boczki , na główke i jęczenie i płacz z wilekimi łzami. A ja razem z nim płakałam. Umęczył sie wypił 100ml mleczka i usnął, ale po dwóch godzinach to samo. I tak do 5:30 kiedy to juz wstał na dober, ale cały czas jeszcze jęczał, wyginał się i prostował. I tak w kółko. Dałam mu czopek, bo wczoraj nie robił kupki i może to była przyczyna takiej nocy. Po jakiejs godzince zrobił kupkę ale z okropnym płaczem i się bardzo musiał napinac. A co najważniejsze to nie była twarda, taka normalna jak zawsze. Zmieniłam mu pampera a on znów nawalił . W sumie dwa ogromniaste pampery kupy.:szok:
Teraz śpi, ale juz było dobrze.:tak:

O to miałaś jeszcze ciężej niż my.

gabids bardzo mi przykro, w takich sytuacjach nie da sie nic wiecej powiedziec.

Nuska taaaaaaaaaaaaaaaa w poniedzialek sie zrobie na bostwo, trzeba przeciez sie pokazac hehe jakie to my tu bogactwa mamy(zart) :D:D

A jak :tak::tak::tak: a tak prawdę mówiąc żebyś wiedziała że jak przyjedziesz to będą Ci się wszyscy przyglądać a nie daj Boże jakiś gorszy dzień będziesz miała to od razu dorobią ideologię jak Ci Tam jest.... Tak więc pamiętaj zawsze uśmiech .a twarzy i będzie ok

NuŚka, biedny Igorek:-(. Maciusiowi wychodzi kolejny ząbek i też troszkę wczoraj w nocy popłakiwał, ale daliśmy mu Ibum i spokojnie zasnął.

Eh, szkoda słów. Czuliśmy się przez jedną osobę niechciani. Tak jakbyśmy nie w porę przyjechali, a sama nas zapraszała. Poza tym non stop wszyscy wtykali Maciusiow słodycze do buzi, moje prośby, zakazy nic nie dawały. :wściekła/y::no: Zwłaszcza teść. Kompletnie mnie nie słuchał, na siłę wpychał wafelki. Nawet jak Maciuś robił krzywą minę:szok::crazy: A zaraz potem swojemu synowi morały prawił, że powinien się odchudzić.:baffled::angry: Tylko ciekawe dzięki komu ma takie problemy z wagą:confused::angry::angry::angry::angry::angry:

Właśnie wróciłam z zakupów. Ręcę mi odpadają.:sorry2::szok::-(W sobotę robimy urodzinki Maciusia na świeżym powietrzu, u babci.

UU a to się nie dziwię że nie zadowolona jesteś mnie też wkurza jak wszyscy wiedzą lepiej co podać mojemu dziecku:wściekła/y::wściekła/y: no i nie ma nic gorszego niż czuć się u kogoś " nieproszonym" :-:)-( Ale za to zdjęcia macie Boskie:-):-):-):-)
I "zazdroszczę" przyjęcia urodzinowego na dworze i życzę pięknej pogody.
 
Ostatnia edycja:
Jestem u mamy i chyba tu zostaniemy na noc więc nie mam zbyt dużo czsu na BB
co do wczasów to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło zwrócą nam zaliczkę :-) a w przyszłym tygodniu jedziemy na Chorwację :-) W już nawet wszystko opłacił:tak:
Czekam aż Zuzia się obudzi bo o 14 mamy być u lekarza pokazać wyniki badań i żeby ją obejrzał przed wyjazdem bo nadal ma ten "ząbkowy" katar
Nie mogę uwierzyć że Maciuś już będzie miał roczek
u nas też nie odprawia się urodzin wcześniej
Dziewczyny życzę dużo zdrowia i spokojnych nocy :-)
 
Ostatnia edycja:
A u nas była ciężka noc Igorka bolał brzuszek i miał lekką biegunkę coś mu musiało zaszkodzić ale biedaczek nic nie marudził tylko się tulał do podusi i tak podkurczał nóżki i kładł się na brzuszek i siedział taki smutny z tym swoim smokiem, i nie mógł zasnąć bo go męczyło . Mam nadzieje że dzisiaj będzie lepiej na razie była tylko jedna kupa zobaczymy co dalej.
Jakies ciezkie dni ostatnio nastaly czy co? Zdrowka dla Igorka...tak dzielnie to znosi:tak::-)...po mesku:-p

Biedny Igorek nie chcial w nocy męczyć rodziców to trzymal to wszystko w sobie.
Życzymy dużo zdrówka dla Igorka:tak:

A u Hurdzi jak nie będzie pogody to ona i tak nie zmarźnie bo przecież mężuś napewno zadba o to żeby jej bylo bardzo gorąco:tak::-D
Oj bylo dziewczyny, bylo...czulam te magie, iskry dlugo zanim poszlismy do sypalni...a tam? Ach:-)
Jestem u mamy i chyba tu zostaniemy na noc więc nie mam zbyt dużo czsu na BB
co do wczasów to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło zwrócą nam zaliczkę :-) a w przyszłym tygodniu jedziemy na Chorwację :-) W już nawet wszystko opłacił:tak:
Czekam aż Zuzia się obudzi bo o 14 mamy być u lekarza pokazać wyniki badań i żeby ją obejrzał przed wyjazdem bo nadal ma ten "ząbkowy" katar
Nie mogę uwierzyć że Maciuś już będzie miał roczek
u nas też nie odprawia się urodzin wcześniej
Dziewczyny życzę dużo zdrowia i spokojnych nocy :-)
Kochana...to widze ze wy zupelnie w rozjazdach - Rzym, Chorwacja...i chyba to lepsze niz jakas Jurata, he? Do zobaczyska:tak:

Chcialas napisac zaBOBONY:laugh2:

A u nas sie rozpogodzilo:-) ale tylko za oknem:baffled: bo Stanislaw znow niegrzeczny. Rano bylo przyjemnie ale w sklepie zaczal tupac, pluc, wrzeszczec, sciagac buty, wyrzucil gdzies smoka...szok:szok::wściekła/y::crazy:. Normalnie ktos mi dziecko podmienil:-(...przeciez zawsze byl taki ciepliwy mimo ze czasem i 3 godziny z nim szalalam po sklepach i nawet nie pisnal a jak chcial spac to zasypial...a tu? Spac mu sie zachcialo i odstawil histerie. Musialm wejsc do sklepu i kupic nowe smoki...awaria na calego.
A w kwestii lotu i jego wrzaskow moja mama jest zdania ze on ma chorobe lokomocyjna...co wy na to?
 
Ostatnia edycja:
Nie wyrabiam już z moim mężem, on nawet jak jest poważny to żartuje:szok::wściekła/y: Rozmowa sprzed chwili: wchodzę do kuchni i widzę, że nalewa sobie do kubka wodę prosto z kranu. Mówię, żeby nie pił wody prosto z kranu, zaraz zrobię herbatę. A on na to, że nie pije z kranu tylko z kubka:baffled:

Z Maciusia apetytem też już nie wyrabiam. Już nie daje nam spokojnie zjeść, on musi to co my:szok::szok::wściekła/y: Nawet jak jest tuż po obiedzie:szok::szok::szok:
 
reklama
No tak wyszło że w rozjazdach :-D ale nawet się cieszę bardzo chciałam nad polskie morze bo jod itd ale co tam przynajmniej Zuzka popluska się w wodzie bo w Bałtyku to nie bardzo :-D jedziemy samochodem właściwie od nas na Chorwację jedzie się tyle co nad polskie morze więc myślę że będzie ok
Byłam u lekarza i wszystko właściwie ok tylko Zuzka mogłaby mieć lepszą morfologię ale dostałam przepis na jakąś miksturę która ma dużo żelaza
pytałam też co z mlekiem po odstawieniu od piersi i dowiedziałam się że jeżeli będzie jadła kaszkę jogurty i biały ser to nie musi pić mleka:szok: podobno roczne dziecko nie potrzebuje już tyle białka bo powinno go dostawać także w mięsie i warzywach i ogólnie rodzice mają tendencje do przebiałkowywania dzieci (???) trochę mnie to z dziwiło ale inne lekarka mojej kuzynce powiedziała to samo
 
Do góry