reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Monia - dostosowalysmy sie do Twojej prosby i naskrobalysmy przez caly dzien tylko jedna stroniczke. Moze byc?
Nuska - i jak łowy? i mnie przydalaby sie jednak kiecka na wesele. Mamy 15 sierpnia, mam jedna nadajacą sie ale taka bardzo, bardzo skromna.
Doti - nie mam na samochodzie nalepki Carioca :-D ale ten kto co go widzialas tym samochodem, to musi byc jakis fajny ktos, bo wszystkie carioki to fajne chłopaki :-p:laugh2:
Donkat - dopiero teraz zauwazylam ze jest Twoje odbice w okularach Julitki . Oj nie powinna ich zakladac do gry w pokera :rofl2:
 
reklama
a my mamy tez drewniane krzeselko do karmienia. mnie sie podoba. te plastikowe wydaja mi sie byc takie potezne i zajmujace duzo mijesca. a wasze maluchy siedza spokojnie wkrzeselkach? julitka po jakims czasie wstaje i chce wychodzic:-(

My mamy krzesełko dopiero od około dwóch tygodni ale odpukać w niemalowane;-) Igor siedzi w nim zadowolony nawet czasami siedzi bez jedzonka i patrzy co ja robię i sobie "śpiewa":-)

Carioca kiecka kupiona może nie jest to coś ekstra ale jest, bo ciężko dostać coś takiego idealnego owszem były fajne ale z takimi dekoltami a to nie dla mnie tzn mi się podobają ale trzeba mieć co włożyć do tych dekoltów a u mnie z tym kiepsko:-p:laugh2: za to kupiłam do sukienki buciki i to takie wysokie szpile, ja do szpilek jestem przyzwyczajona ale te są bardzo wysokie :baffled::-) najwyżej w połowie imprezy będzie jak w reklamie mentosa pamiętacie:-D:-D:-D:-D
 
Witam się z rańca :-) jutro do pracy buuu i w dodatku ten tydzień nie zapowiada się ciekawie bo przez urlopy będę chodzićna "łamańce" tzn od 9 do 17 :-( pocieszkam się, że tylko ten tydzeń :-D

Agulka jakby u mnie się coś takiego stało też by poszło na noże :tak: i rozumiem Twoje wkur***nie. A u Nas niby dobrze, ale nie ma już tego czegoś, coś się między Nami wypaliło.W ogóle nie mamy ochoty na sex. Ani ja ani R. Wcześniej była ta iskra nawet jak tylko dzwoniliśmy do siebie, a teraz nic. Przykro mi i czasem popłakuje po kątach, że tak się od siebie oddalamy bo inaczej tego nazwać nie potrafie i boję się, aby nie doszło do tego, że tylko Kuba będzie spoiwem Naszego związku.

Doti no hmmm lepiej podaj nazwę tego "pensjonatu", abyśmy nie wdepneli w to g****o. Ale jaka bezszczelna, czy nie zalezy jej na gościach, jest na tyle pewna swoich meliniarskich gości, że może sobie pozwolić na obrażanie i odstraszanie gości.

Mamy krzesełko niecały tydzień i Kuba raczej nie jest szczęsliwy, że musi w nim siedzieć podczas jedzenia :dry: na czas posiłku muszę włączyć bajke, najlepiej teletubisie wtedy posiedzi spokojnie i zje inaczej niet.

Aaaa no i co miałam napisać Teletubisiowe szalestwo dopadlo mojego synka :szok: te małe stwory zamieszkały w jego małym serduszku :-p:laugh2: jak puszcze mu je to siedzi jak zaczarowany i co chwila rusza z przejęcia nóżkami i wydaje różne śmieszne dzwięki jak "uuuuu, oooo, ajcio" :happy::sorry2:

Mały skodur opanował też słowo "gdzie" jak proszę go, aby przyniósł zabawke to pyta się z rozłożonymi rączkami - gdzie? i jeszcze nauczył się "nie gryź" co prawda nie wychodzi mu to idealnie wyraźnie, ale wiadomo o co kaman :laugh2: czy Wasze maluchy też ta lubią gryźć Was w nogi??? Bo Kuba uwielbia i zawsze mówię - nie gryź.
 
Monia - dostosowalysmy sie do Twojej prosby i naskrobalysmy przez caly dzien tylko jedna stroniczke. Moze byc?

super przynajmniej nie musialam pól godziny nadrabiac zaleglości:tak::-D

Kasiu Kubuś już fajnie mówi i dużo rozumie bo mój Mati to tylko mama, tata , baba i niekiedy wyjdzie mu Ola. Ale wiem że i na niego przyjdzie czas:tak:
A Teletubisie jak lecą to ja mam chwile spokoju i w tym czasie zawsze coś moge zrobić bo Mati tak jak Kubuś siedzi jak zaczarowany i nawet niezauważa że mnie nie ma w pobliżu:tak: on wogóle jak slyszy liste przebojów na Vh1 to siedzi i slucha a wlączam mu to codziennie i to już chyba u nas taka tradycja że codziennie rano leci lista przebojów Rock your baby na Vh1:-D
 
Krzeselko to my też mamy te zwykle drewniane i Mati chwile posiedzi ale potem to już próbuje wychodzić i nawet pasy (szelki)nie pomagają na tego lobuza:no:
wczoraj powiązaliśmy wszystkie rączki w szafkach w kuchni bo Mati ciągle je tylko otwieral i wyciągal wszystko ze środka a w pokoju w meblach to trzeba bylo powykręcać bo powiązać się nie dalo:no::-D
 
Cześć dziewczyny
co do krzesełka to to by mamy już długo i jak najbardziej się sprawdza Zuzka nie tylko w nim je ale i czasami po prostu siedzi jak coś robie w kuchni
Donkat kolacja się udała ale nic poza tym w drugim dniu @ nic na niebie i ziemi nie jest w stanie mnie namówić do....
Doti to rzeczywiście nie ciekawa ta końcówka wakacji dobrze chociaż że pogoda się udała
co to bajek to Zuzka nie ogląda i racze nie będzie do drugiego roku życia ale domyślam się że też gapiłaby sie jak zahipnotyzowana

Wczoraj dowiedziałam się że synek mojej koleżanki umiera ma 1,5 roku strasznie mną to wstrząsnęło praktycznie całą noc nie mogłam zasnąć nie potrafię sobie nawet wyobrazić bólu jaki przeżywa J chłopczyk niedawno zaczął chodzić pamiętam nawet że jakiś czas temu ją spotkałam i mówiła że coś nie chce chodzić i ma nadzieje że za niedługo zacznie i zaczął ale cały czas się przewracał poszła do lekarza ale dowiedział się tylko że dzieci tak uczą się chodzić zabrali go do szpitala dopiero jak stracił przytomność niestety okazało się że chłopczyk ma raka mózgu i jest już za późno na jakiekolwiek leczenie teraz leży tylko w śpiączce podłączony do aparatury niestety nie ma już nadziei
Wiem że nie powinnam o tym pisać ale nie potrafię o niczym innym myśleć siedzę i ryczę i nie mogę zrozumieć dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe.
 
Luandzia to bardzo smutne :-( wyobrażam sobie co przeżywają teraz rodzice tego maleństwa i jego najbliżsi:-(wspólczuje im i też nie rozumiem dlaczego takie male niewinne, bezbronne dzieci muszą tak cierpieć te życie jest takie niesprawiedliwe:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: aż mi się lezka w oku zakręcila:-(
 
reklama
Luandzia jak mi przykro, łezki mi do oczków się cisną jak to czytam. Nie mogę sobie wyobrazic a nawet nie próbuję , bólu rodziców.
Kasia mam nadzieję, że to przejściowe kryzysy w naszych związkach. A Adaś też gryzie lubi palce od nóg.


wczoraj troszeczke miałam szum, olalala, brat poczęstował śliwowicą. lampka szampana, trzy kielonki i lekka śrubka.

PROSZĘ O GŁOSIKI
MAJA
 
Ostatnia edycja:
Do góry