Witam z rańca.
Nie było mnie wczoraj popołudniu i z wieczorka, bo komp jakiś zamulony był i okazało się, że mieliśmy wirusa,
ale teraz już jest ok.
No i wieczorem z J siedzieliśmy o skubaliśmy groch,
a z pół worka tego było. Pomroziłam , będzie super zupka zimą
majandra ulga troszeczkę, że jedna kreseczka
luandzia jak ja Ci zazdroszczę tego kursu tańca
justyna nic dodac nic ując - nie chciałabym byc w skórze twojego S kuzynki, bo jak już zaczął kombinowac to co będzie później
A wczoraj Kasi nie było. Dziś poszła pierwszy raz do pracy. Ciekawe jak sobie radzi z ..... tęsknotą i robotą???????? TRZYMAJ SIĘ.;-)
Justyna A co do kasy to chyba nie jest az tak źle, u nas na koncie 148,35 zł
i co ja mam powiedziec