reklama
jestem...ufff to tylko zeby. Bylam na dyzurze, obejrzala go na wszytskie fronty lekarka i ocenila ze naraz ida 4 zeby w tym jedynki gorne...troche zaniepokoily ja wymioty ale mam go obserwowac. Moj tato przyjechal w te pedy bo ja bylam u kresu wytrzymalosci ( jeszcze jutro mam dostac @ wiec samie wiecie jaki koktail hormonow uderza do bani) i dlatego mnie nie bylo na BB bo od razu pojechalismy do rodzicow...troche sie uspokil ale od 15 znow dostal ataku i o 18 polozylam go spac ( nie spal od 8 rano gdzie noramlnie ucina sobie 2-3 godzinne drzemki)...zasnal w babbciowym lozeczku od razu...
Wracajac dla odstresowania zrobilam sobie pogo w aucie ( stara Metallica) ale troche odreagowalam...teraz powolutku sie zbieram do wyjscia...a chce mi sie psu kichac...ale coz, moze bedzie milo
dziewczyny - bardzo dziekuje za slowa otuchy i ze martwicie sie o Staska - Pultaska;-):-)
Wracajac dla odstresowania zrobilam sobie pogo w aucie ( stara Metallica) ale troche odreagowalam...teraz powolutku sie zbieram do wyjscia...a chce mi sie psu kichac...ale coz, moze bedzie milo
dziewczyny - bardzo dziekuje za slowa otuchy i ze martwicie sie o Staska - Pultaska;-):-)
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
No, to wszystko jasne. 4 zęby na raz To może i lepiej. Będzie szybciej;-) Maciusiowi idzie górna jedynka. Czyli już piąty ząbek i też jest trochę marudny.
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Hruda - uff, to dobrze, że to jednak zęby.
Tymek też poszedł spać, na kolację zjadł... 30 ml mleka. Ciekawe, jak długo na tym pociągnie:-)
A my przed chwilą pożegnaliśmy gości. Z Anglii przylecieli nasi przyjaciele (ci na któych weselu bawiłam się rok temu z Tymciem w brzuszku) i dzisiaj wpadli do nas na meczyk w TV. Mimo, że niestety, nasi przegrali, to jednak bawiłam się dobrze, bo bardzo tęskniłam za nimi (wyjechali na Wyspy zaraz po swoim ślubie). Wreszcie pogadałam sobie od serca z przyjaciółką, pośmiałam się z jej ślubnym. Od wielu lat się przyjaźniliśmy, a kiedy oni wyjechali to nasza paczka cała się rozleciała.
Tymek też poszedł spać, na kolację zjadł... 30 ml mleka. Ciekawe, jak długo na tym pociągnie:-)
A my przed chwilą pożegnaliśmy gości. Z Anglii przylecieli nasi przyjaciele (ci na któych weselu bawiłam się rok temu z Tymciem w brzuszku) i dzisiaj wpadli do nas na meczyk w TV. Mimo, że niestety, nasi przegrali, to jednak bawiłam się dobrze, bo bardzo tęskniłam za nimi (wyjechali na Wyspy zaraz po swoim ślubie). Wreszcie pogadałam sobie od serca z przyjaciółką, pośmiałam się z jej ślubnym. Od wielu lat się przyjaźniliśmy, a kiedy oni wyjechali to nasza paczka cała się rozleciała.
doti80
Wrześniowe mamy'07
Hruda, to dobrze że nic poważnego ze Stasiem. Też się martwiłam co tam u Was.
Ja też przed chwilą pożegnałam gości, Oskarek już też śpi (zawsze o 19 kąpiel, i potem spanko,jak w zegarku, nie mamy problemów z zasypianiem:-):-)), mieszkanie w miarę posprzątane no i wieczór mój Jutro znowu mamy gości, więc zapowiada się fajnie. Dzisiaj pół dnia spędziłam piekąc ciasta, przynajmniej mam dla kogo, bo mój mąż nie lubi. A ja lubię piec.
Ja też myślę jakąś polisę założyć Oskarkowi, narazie my mamy dla siebie. Bo takie oszczędzanie na koncie to nienajbardziej korzystne.
Ja też przed chwilą pożegnałam gości, Oskarek już też śpi (zawsze o 19 kąpiel, i potem spanko,jak w zegarku, nie mamy problemów z zasypianiem:-):-)), mieszkanie w miarę posprzątane no i wieczór mój Jutro znowu mamy gości, więc zapowiada się fajnie. Dzisiaj pół dnia spędziłam piekąc ciasta, przynajmniej mam dla kogo, bo mój mąż nie lubi. A ja lubię piec.
Ja też myślę jakąś polisę założyć Oskarkowi, narazie my mamy dla siebie. Bo takie oszczędzanie na koncie to nienajbardziej korzystne.
reklama
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
tak, to na bank maz!Dziewczyny, obiecalam wkleic swioje zdjecia z wczorajszego spotkania na szczycie trzech wrzesniątek, ale gdzies wcięło kabelek od aparatu Mąż jest podejzany ze wywlókł z laptopem i gdzies zostawil.
Podziel się: