reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

NuŚka, czy Twój Igor pije herbatki? Bardzo polecam, szczególnie takie mieszane: owocowo-ziołowe. Maciuś pije codziennie dość dużo i wcale nie choruje(nawet ja go nie zaraziłam), a jak coś zacznie kaszleć to na drugi dzień przechodzi. Nic innego mu nie daję, no może od czasu do czasu Sanosvit, ale bardzo rzadko.

A propos herbatek: ile nasze maluszki mogą wypijać ich dziennie? Bo Maciuś już dziś wypił 200 ml.:szok:
 
reklama
Majandra nie wiem ile dzieci moga,a ile powinny pic dziennie,ale moja Naomi pije bardzo duzo.Podaje jej taki sok zageszczony dla dzieci od 4 miesiaca i ona potrafi wypic mi kilka butelek o pojemnosci 250ml.W nocy potrafi wypic takich 2,a nawet 3.
 
Naomi, to rzeczywiscie bardzo dużo. Ja Maciusiowi soczki daję rzadziej, 2 razy w tygodniu, bo wiem, że też byłby w stanie wypić z litr. A to po pierwsze dużo cukru, po drugie droga sprawa: jeden soczek 300 ml ok.4 zł.
 
NuŚka, czy Twój Igor pije herbatki? Bardzo polecam, szczególnie takie mieszane: owocowo-ziołowe. Maciuś pije codziennie dość dużo i wcale nie choruje(nawet ja go nie zaraziłam), a jak coś zacznie kaszleć to na drugi dzień przechodzi. Nic innego mu nie daję, no może od czasu do czasu Sanosvit, ale bardzo rzadko.
.
Nie nie chce mi pić niestety:-(
 
NuŚka, wiem, że Igorek nie chce pić z butelki. A próbowałaś dać mu z kubka, takiego zwykłego platikowego? Kupiłam Maciusiowi kubek treningowy,ale mu nie pasuje ten ustnik i pozwalam mu czasem pić z niego jak z normalnego (odkręcam wieczko), dużo piciu ląduje na śliniaku,ale Maciusiowi to przynosi frajdę, a i tak się co nieco napije. Normlanie pije z butelki. A może Igorek wcale nie lubi herbatek? Maciuś też na początku nie lubił, ale zauważyłam, że herbatka nie może być za zimna. Uwielbia ciepłe.
 
Az sie poplakalam w pracy jak czytalam to co napisalyscie o tych aniolkach. Zawsze bylam bardzo wrazliwa na takie rzeczy ale odkad zaszlam w ciaze to placze jak bobr. Co dzien dziekuje Bogu za to ze mam Patryka, ze jest zdrowy. Rowniez nie raz sie zastanawialam nad sprawiedliwoscia tego swiata i tym jak Ktos tam w gorze moze pozwalac by takie malutkie, bezbronne istotki tak strasznie cierpialy. Ach, nawet nie moge pisac bo juz mi lzy plyna :-(

Maraniko duzo zdrowka dla Tymunia!!!

Marchwianka jest ponoc najlepsza tylko slyszalam, ze trzeba ja bardzo dlugo gotowac zeby miala wlasciwosci antybiegunkowe.
 
Naomi, to rzeczywiscie bardzo dużo. Ja Maciusiowi soczki daję rzadziej, 2 razy w tygodniu, bo wiem, że też byłby w stanie wypić z litr. A to po pierwsze dużo cukru, po drugie droga sprawa: jeden soczek 300 ml ok.4 zł.


Wierze ze w Polsce moze to byc drogi interes z tymi soczkami.U mnie za butelke 500ml soku zageszczonego place niecale 5 euro i mam go na tydzien.I jest on bez cukru wiec nie musze sie martwic ze za duzo pije.
 
W ogóle to pora pododawać kolejne Wrześniówki chyba - chętne a nieobecne dotąd na Liście Wrześniowych Mamuś i Skarbów - proszę o podsyłanie danych niezbędnych do aktualizacji tabeli na mojego priv'a.
A jakie dane są potrzebne na tej liście? bo ja jestem chętna

Tymuś i inne chore dzieciaczki powracajcie szybko do zdrowia. ;-)
Mój Dudus też się męczy. Niedosc, że w całej Polsce pogoda do bani to prawie wszystkim wrześniówkom zęby na świat wychodzą. :zawstydzona/y:
Ja również życze wszystkim dzieciaczkom szybkiego do zdrowia:tak:



A u nas tez Mati jakos w nocy się budzi i ma peoblemy z zaśnięciem i ja za to wszystko oczywiście winie ząbki:-D

ja też nie potrafie zrozumieć tych ludzi co wyrzucają swoje maleństwa na smietniki albo katują tak że dzieci w cięzkim stanie trafiają do szpitala:-(mi się to w glowie nie mieśći jakmożna tak krzywdzić takie male dzieci one są przecież bezbronne i takie kochane:no:takich zwyrodnialców to bym chyba pozabijala:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Witajcie, któregoś wieczoru otworzę butlę winka i wypiję nadrabiając zaległości. Tymczasem pojawiam sie i znikam, niebawem jedziemy ze Staskiem do logopedy. W domu burdel na kolkach, "czynny" tylko jeden pokoj, kąpać sie chodzimy do teściów, nie wiem gdzie jest pudło z bielizną, a wczoraj nie przepralam sobie nic i jestem bez majtek i w we wczorajszych skarpetkach. Ogolnie syf i mogiła, ale Staska to nie dotyczy bo on ma wszystko cyzsciutkie.
Nuska, Hruda - mam nadzieje ze sie niebawem spotkamy, poki co sie nie umawiam, bo nima czasu.

Proszę o mnie nie zapominać!
 
Do góry