majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Tak, Kasiu, to na pewno przez ząbki. Dlatego dałam Ibum. Zaglądałam mu dziś do buzi i zero postępu. Prawa górna dwójka już widoczna, ale jeszcze długo będzie wychodzić.
reklama
Tymuś i inne chore dzieciaczki powracajcie szybko do zdrowia. ;-)
Mój Dudus też się męczy. Niedosc, że w całej Polsce pogoda do bani to prawie wszystkim wrześniówkom zęby na świat wychodzą.
U nas gorączka była w nocy, ale teraz jest ok i bawi sie na dywanie z Mają, a zębów nie widac i rozwolnienie przy gorączce jest. Do tego wszystkiego mnie choróbsko bierze. Katar jakis dostałam i głowa mnie nawala.:-(
gagulec z dwójkądzieci nie jest tak źle, jakoś samo się układa i można dac ze wszystkim radę, choc czasami jest ciężko.
Kasia ranny z Ciebie ptaszek, my też budzimy się wcześnie, ale nie mam siły tak wcześnie wchodzic na BB. Może kiedyś Cię prześcignę i pierwsza się tu pojawię, hihihihi
Mój Dudus też się męczy. Niedosc, że w całej Polsce pogoda do bani to prawie wszystkim wrześniówkom zęby na świat wychodzą.
U nas gorączka była w nocy, ale teraz jest ok i bawi sie na dywanie z Mają, a zębów nie widac i rozwolnienie przy gorączce jest. Do tego wszystkiego mnie choróbsko bierze. Katar jakis dostałam i głowa mnie nawala.:-(
gagulec z dwójkądzieci nie jest tak źle, jakoś samo się układa i można dac ze wszystkim radę, choc czasami jest ciężko.
Kasia ranny z Ciebie ptaszek, my też budzimy się wcześnie, ale nie mam siły tak wcześnie wchodzic na BB. Może kiedyś Cię prześcignę i pierwsza się tu pojawię, hihihihi
Aniu ja nie mam Ciebie w swoich znajomych więc nie mam jak wysłać zaproszenia wpisz WRZESNIOWE MAMY 2007 - moze znajdziesza ja nie znalazłam na NK, jak jest podpisane?
chciałabym Wam bardzo podziękować za wszystkie zaproszenia przez to że mi net tak wolno chodził nie było szans żebym Was odnalazła... no cieszę się że mój pomysł się spodobał
Moja bardzo dobra koleżanka przeszło miesiąc temu urodziła synka w 37tyg i żył tylko 2 godz:-A mi się smutno zrobiło, bo właśnie przeczytałam na forum, że jedna z dziewczyn z lipca urodziła w 23 t.c. Dziecko nie przeżyło:--
(*)
-( razem planowałyśmy ciąże... już znowu mi się płakać chce...ach ci faceciWiecie co, ale mi się na meczu dzisiaj kolega wygłupił. Dawno się nie widzieliśmy, a on do mnie "czy ja z trzecim brzdącem w ciąży chodzę"?Normalnie się załamałam... Myślałam, że już nie wyglądam "ciążowo", chociaż skłamałabym gdybym napisała, że mój flak w miejscu brzucha wygląda płasko
ale nie przejmuj się mój brzusio też wygląda jak bym była w 4m.miałam też podobną sytuację tylko zaraz po porodzie jak przyjechałam ze szpitala to poszłam do apteki do której zawsze chodziłam w ciąży i Pani farmaceutka pyta się kiedy będę rodzić a ja jej na to że 3 dni temu....
Oby już go nic nie bolało...
I w ogóle trzymam kciuki za Wasze chore dzieciaczki...
a i dodam tylko że internet już śmiga tylko szkoda że dopiero dzisiaj jak ma akurat do pracy wczoraj kończyły sie takie 2 fajne aukcję które licytowałam i wiadomo przegrałam bo zanim mi odświeżyło strone to już był koniec
wczoraj kończyły sie takie 2 fajne aukcję które licytowałam i wiadomo przegrałam bo zanim mi odświeżyło strone to już był koniec
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
O Boże, Asiek, a czemu żył tylko 2 godziny? 37 t.c. to już donoszony.
Wiecie co, jak czytam i słyszę o takich przypadkach to dziękuję Bogu za Maciusia i żałuję wszystkich złych myśli, gdy mały marudzi lub jest nieznośny. Były takie chwile, że się przy nim denerwowałam, ale już mi przeszło. Teraz staram się być oazą spokoju, bo przecież to maleństwo nie wie co się z nim dzieje. Dziś zauważyłam u Maciusia w oczku paproszek i tak mi się go szkoda zrobiło, bo przecież on nam nie może powiedzieć, że ma coś w oczku ani nie może sobie sam wyjąć. Eh, już mam łzy w oczach....:-(
Wiecie co, jak czytam i słyszę o takich przypadkach to dziękuję Bogu za Maciusia i żałuję wszystkich złych myśli, gdy mały marudzi lub jest nieznośny. Były takie chwile, że się przy nim denerwowałam, ale już mi przeszło. Teraz staram się być oazą spokoju, bo przecież to maleństwo nie wie co się z nim dzieje. Dziś zauważyłam u Maciusia w oczku paproszek i tak mi się go szkoda zrobiło, bo przecież on nam nie może powiedzieć, że ma coś w oczku ani nie może sobie sam wyjąć. Eh, już mam łzy w oczach....:-(
majandra my z M często jak patrzymy na malucha jak np śpiocha to myślimy, że to takie malutkie bezbronne jest i nie wyobrażamy sobie jak ludzie mogą krzywdzić taka kruszynkę. Bo ono samo sie nie nakarmi, przewinie itp- jest całkowicie zależne od rodziców- i dlatego chyba rodzicielstwo jest tak wspaniałe.
A słyszałyście o rodzinie zastępczej, która posypywały rany czteroletniej dziewczynki sola
Zabiłabym takich sk******
A słyszałyście o rodzinie zastępczej, która posypywały rany czteroletniej dziewczynki sola
Zabiłabym takich sk******majandra
ona zaczela szybciej rodzic- naturalnie bez wywolywania ponoc miala za duzo wód... poród miała bardzo lekki i szybki... ale malutki miał 1 płucko niedorozwinięte.. ja myślę że to wina lekarz.. chodziła na usg 3d powinno pokazac ze jest za duzo wód... ciąże znosiła rewelacyjnie, już wszystko czekało w domku na niego... starali się o dziecko ponad 2 lata masakra tacy wspaniali ludzie i taka tragedia- jeszcze po porodzie położyli jej go na brzuszku............
ona zaczela szybciej rodzic- naturalnie bez wywolywania ponoc miala za duzo wód... poród miała bardzo lekki i szybki... ale malutki miał 1 płucko niedorozwinięte.. ja myślę że to wina lekarz.. chodziła na usg 3d powinno pokazac ze jest za duzo wód... ciąże znosiła rewelacyjnie, już wszystko czekało w domku na niego... starali się o dziecko ponad 2 lata masakra tacy wspaniali ludzie i taka tragedia- jeszcze po porodzie położyli jej go na brzuszku............
reklama