reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Xeone co do rozstępów to masz racje jest dokładnie tak jak piszesz, ale co tam smarujmy się myślę, że na pewno to chociaż troszkę złagodzi a co nam w sumie innego zostało;-). A jakie spodenki kupiłaś masz może możliwość wkleić zdjęcie:-) ? Bo ja będe musiała się też w końcu po coś wybrać tylko nie wiem co narazie kupić. Bo ja nie mam jeszcze jakiegoś dużego brzucha ale dotychczasowe spodnie zaczynaja mnie już uciskać.
I nie wiem czy ciążowe nie będą jeszcze na mnie za duże.
 
reklama
hej dziewczyny a ja dzisiaj się wyżyłam w ogrodzie i pomalawołam wapnem wszystkie drzewa w sadzie nie pytajcie ile ich było bo sporo i jestem taka z siebie zadowolona bo mam z kuchni i pokoju szymona no i z łazienki widok na ogród i sad i tak pięknie się na biało odbijaja no i dla drzew to dobrze bo ci starsi ludzie co przed nami tu mieszkali to troche zapuścili dom i podwórko ale otoczenie pięknieje w oczach i ta wiosna ni i to że nie poszłam do pracy mam taki wewnętrzny spokój, pa idę pilnować dzieciarni do brata będę wieczorkeim
 
mialam dzis wyjsc a takie mnie mdlosci wziely ze normalnie nie wyrabiam...
wiecie co? dzis probowalam sie wciasnac w spodnie ktore kupilam krotko przed tym zanim sie dowiedzialam o ciazy..i wiecie co? dwoch guzikow nie moglam dopiac... szok.. w ogole to mam humor fajny tylko kurcze skad te mdlosci to ja nie wiem...
 
Tygrysek Ty to normalnie jakiś pracuś jesteś wolne od pracy a Ty pracujesz w ogrodzie podziwiam :tak: tylko za bardzo się tam nie przemęczaj .
Dziewczyny mam pytanie :
jutro idę na urodziny solenizantka ma całe 2 latka :-) pomóżcie mi co można jej kupić?
 
zabawek pewnie ma duzo..to moze jakas sukieneczke?
ale jesli wolisz zabawke...musze pomyslec i poszperac
masz ciezki orzech do zgryzienia..moj chrzesniak ma 2 lata teraz..i nie mam pojecia co mu kupowac..taki dziwny wiek...
 
Dziewczyny, ale dajecie czadu, nadążyć za Wami nie można...;-)
Aina szczerze mówiąc mi nic ginka nie mówiła odnośnie do kiedy mam brać kwas foliowy. Natomiast dwie wizyty wcześniej czyli jakieś 1,5 miesiąca temu kazała brać kwas i żadnych innych witamin. Teraz na wizycie tylko zmniejszyła mi dawkę luteiny, a kwas został tak jak jest więc wnioskuję, że do następnej wizyty mam go brać, a to będzie 16 tydzień. Poza tym tak jak któraś wspomniała, folik nie zaszkodzi, no oczywiście w rozsądnej dawce, trzeba uważać na przedawkowanie.
Etka:-D "kopę lat" Cię nie było:tak: Ale nie dziwię się, gdyby u nas była tak ładna pogoda to pewnie też większość czasu spędzałabym na spacerach, ale niestety lipa, a dzisiaj to już w ogóle nędzna pogoda...:wściekła/y:
No i w końcu ktoś mnie podniósł na duchu w sensie mitu z urodą:-) Bo ja jakoś coraz bardziej skłaniam się ku chłopcu tym czasem tej urody według mnie mi z deczka ubyło;-) Choć mój mąż twierdzi zupełnie co innego, no ale póki co widujemy się tylko na skype, a te kamerki na szczęście tuszują wszelkie mankamenty;-) A co do ruchów, to u mnie też niby 2 ciąża, ale tamta niestety skończyła się przedwcześnie i tę traktuję jak pierwszą więc raczej nic specjalnego nie czuję, choć czasami mi się wydaje, że już jakieś motylki fruwają w brzuszku:-) Ale nie mam porównania więc zupełnie nie wiem czy to aby na pewno to.
Xeone trzymam kciuki za pracę, bo na pewno fajnie jest przebywać wśród miłych i dobrych ludzi:tak: I zazdroszczę, że musisz spodnie skracać... ja większość ciążowych, które przymierzam musiałabym przedłużyć:baffled: I jak na złość wszystkie jeansy na allegro w moim rozmiarze są...za krótkie:wściekła/y:
Monia witaj w naszym gronie. Jak fajnie, że dołączyłaś do nas:-) Szczerze mówiąc nie sądziłam, że jeszcze się ktoś ujawni więc cieszę się podwójnie:tak: Moja bratowa rodziła pierwszą córkę w Ciechanowie, bo pochodzi stamtąd. Ale do Warszawy to macie chyba góra z setkę, a nie dwie:confused:
A z rozstępami to tak jak pisały dziewczyny. Najlepiej zacząć jak najwcześniej nawilżać skórę i przygotować na rozciąganie, no i nawet jeśli genetycznie miałyby być to zawsze można takim regularnym smarowankiem troszkę złagodzić te co mają powstać.
Inez strasznie się cieszę, że czujesz się lepiej i powolutku wszystko wraca do normy:-) I zobaczysz, zanim się obejrzysz bakterie pójdą sobie precz:tak: o ile już nie uciekły w popłochu;-)
Gosik ja mam dokładnie to samo jeśli chodzi o wyczuwanie ruchów maleństwa...bo niby to druga ciąża, ale nie miałam okazji poczuć za pierwszym razem jak to jest i teraz po pierwsze nie mam porównania, poza tym jako ciążę traktuje ją jak pierwszą pod wieloma względami. Ale już zaczynam się cieszyć, bo lada moment nasze pociechy będą słyszały, a ja nie mogę się doczekać czytania mu bajeczek i wspólnego słuchania muzyki...:-)
Nuśka no mamy niestety pecha, bo do nas wiosna przychodzi najpóźniej:baffled: Ja też wstałam zmęczona i chodzę dziś jak śnięta od rana. Oby do końca miesiąca jakoś przetrwać...:tak: Co do prezentu dla solenizantki to trudno doradzić jak się nie zna szanownej 2-latki:-) Ja zazwyczaj w takich sytuacjach podpytywałam rodziców solenizanta czy maluch miał wcześniej jakieś sugestie względem prezentu no i czy przypadkiem nie kupię czegoś co już mają i to w nadmiarze. U mnie w rodzinie wszystkie maluchy wykazywały od samego początku wielkie zamiłowanie do plastyki więc nie miałam z prezentami problemu, teraz jest dostępnyhc tyle tych niebrudzących i bezpiecznych plastelin, pisaków itp... A może właśnie farbki do malowania buzi? Przy okazji może to być fajna zabawa dla gości, których też obowiązkowo trzeba będzie umalować:-)
No i się nam Tygrysek rozbrykał:-) Coś czułam, że nie wysiedzisz w miejscu bez pracy. Ale rozumiem, bo pewnie gdybym miała ogród to siedziałabym tam cały czas. Co prawda co roku pomagam rodzicom przy ich domku letniskowym i sprawia mi to dużo frajdy, a najwięcej te widoczne gołym okiem efekty, w tym roku jednak dostałam zakaz prac ogrodowych itp...:baffled: Ale chyba mimo to wybiorę sie w któryś z cieplejszych weekendów.
 
Powiem Wam z punktu widzenia mamy dwulatki-Lilka jest na etapie książeczek, uwielbia oglądać,żeby jej czytać i opowiadać o czym są i to w kółko te same, to może książeczkę? Lubi też kolorować, takie najprostsze kolorowanki. Acha-no i oczywiście bajki na komputerze to już jest szał, Nemo, Królewna Śnieżka i przeróżne bajki o misiach :-D. I nie kupujcie przypadkiem zabawek z serii-bardzo kolorowe i bardzo hałasliwe...Lilka dostała kilka takich to potem sama chciałam je wyrzucić, duużo hałasu i z reguły ta sama melodyjka cały czas..
Monia-witaj wśród nas, masz prawie tak termin jak ja (ja na 18).
Xeone-dopiero teraz zauważyłam,że jesteś z Krakowa! Ja też (jeżeli akurat chwilowo nie przebywam w UK,jak teraz). A w jakiej częsci mieszkasz,jezeli można zapytać-ja Prokocim/Bieżanów. Będę tam już w przyszłą sobotę, nie mogę się doczekać :-)
 
Acha-dzięki za informacje o kwasie foliowym. W takim razie biorę go nadal, a jak dotrę wreszcie do mojego pana doktora to zapytam o to. I pewnie zacznę też brac jakieś witaminki, bo tutaj to jest wręcz niewskazane,żeby w pierwszym okresie ciąży brac witaminy (pani mi odmówiła sprzedaży w aptece..).
 
Ainaheled teraz mieszkamy w okolicach Bronowic, niedaleko Ikea ale moj M jest urodzonym Prokocimianinem :) i cala jego rodzinka mieszka teraz w tamtych okolicach.
Maraniko skracanie spodni nie jest takie fajne bo wiekszosc traci niestety fason ale Tobie tez ie zazdroszcze. Mam kolezanke z bardzo długimi nogami i zawsze ma ten sam problem co ty. Oj, pamietam ile ona sie czasami wynarzekala, ze nic nie moze kupic.
 
reklama
maraniko - no dokładnie, ja juz czasami zapuszczam trochę głośniej jakąś spokojną muzyczkę, bajeczek jeszcze nie czytam, bo brzuszek na tyle jest mały, że jeszcze dziwnie bym się czuła...hehe ... M się będzie ze mnie śmiał jak mnie zobaczy z bajką o czerwonym kapturku mówiącą do swojeo brzucha ;)
Ainaheled - co do witamin to prawda... Mi lekarz powiedział jak pytalam na samym początku o witaminy, że dopóki tabletka jest większa od dziecka to nierozsądnie jest ją brać, hehhe ;)

A teraz nadrobiłam zaległości od rana i idę się zdrzemnąć... :)
Będę później, miłego popołudnia wszystkim, papa
 
Do góry