reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy w UK

magda.uk gratulacje dzidzi ... sliczne malenstwo ... szkoda ze pani plec ukrywala ;-)
wlasnie a dlaczego cesarka ??
ja wiem ze musze zdecydowac czy normalnie czy cesarka ale to dlatego ze corcie rodzilam cesarka ... stad mam wybor ...
jesli masz jakies pytania co do cesarki to chetnie odpowiem ... i z doswiadczenia i internetowych poszukiwan ;-)
 
reklama
Moja cesarka to juz dawno zostala przesadzona, zaraz po tym jak mialam przeprowadzony przeszczep soczewek lekarz powiedzial, ze porod droga naturalna moze spowodowac utrate wzroku. Powodem jest silne napiecia nerwow wzrokowych, ktore u kazdej osoby jest bardzo malym ryzykiem poglebienia wady wzroku, a u mnie moze spowodowac odczepienie i przesuniecie soczewki, co spowoduje 80% utrate wzroku. Niestety nowego kompletu nie dostane, bo robi sie to tylko raz i zostaje na cale zycie. Lekarz ma jeszcze rozmawiac z okulista, ale raczej zdania nie zmienia.
 
magda.uk moja bratowa rodzila tez cesarka z powodu bardzo silnej wady wzroku, i tez nie bylo gadania ... chociaz rodzila w polsce, jedyne co to wybrala szpital ktr oparl sie na diagnozie okulisty (niektore szpitale w polsce podejmuja decyzje o cesarce przy wadach wzroku dopiero po swoich badaniach :no::no: czyli gdy zbada okulista danego szpitala :szok::angry:)
u ciebie faktycznie nie ma wyjscia, dla dzidziusia bez roznicy jak sie urodzi, a w tym przypadku wazniejsze jest twoje zdrowie :tak::tak: a cesarka nie jest taka zla ;-)i bol po tez do przejscia :tak::tak: bedzie dobrze, ja chyba rowniez zdecyduje sie na 100% cesarke
 
Isunia ja na chwile obecna troche sie boje. Kolezanka rodzila przez cesarke kilka miesiecy temu, w innym szpitalu niz ja ale w tym samym miescie. Mnie najbardziej zdziwilo, ze na 48h po dostala morfine, ktora sama miala sobie dozowac w zaleznosci od bolu. Jak tego nie robila to polozna sama przesowala koleczko w gore. Ja nienajlepiej reaguej na znieczulenie (wymioty, bol glowy, halucynacje) a co dopiero na morfine....
 
magda.uk porozmawiaj przy najblizszej wizycie z polozna lub z ginem, no i cos mi sie wydaje ze tez przy planowanej cesarce bedziemy mialy wizyte z anestozjologiem ...

wiem z doswiadczenia ze bez znieczulenia po jest bardzo bardzo ciezko :szok::-:)shocked2: rana boli jak cholera ... ja dostalam znieczulenie zaraz po zabiegu i niestety pomimo znieczulenia bolalo ... ale to bylo jedyne znieczulenie... w polsce nie uznaja niczego po cesarce - natura :wściekła/y: wyzebralam czopki przeciwbolowe ktr dostalam z laska i moralem ze jak chce truc dziecko to prosze bardzo :angry::no: a ja nie bylam w stanie wstac z lozka ...

wiem ze w uk znieczulenie po to norma, co do morfiny to tez mam przykre doswiadczenia, tez wymiotowalam i zle sie czulam ... moze sa inne dostepne srodki i nie koniecznie musi to byc morfina... ja napewno porozmawiam o tym z polozna lub ginem ...
 
Hej Dziewczyny ;-)
Od wczoraj walcze z zapaleniem pecherza - znowu :wściekła/y: Ale powiem szczerze, ze tak jeszcze mnie nie bolalo :-:)-( A tu niedziela.... Przezylam jednak mila niespodzianke, bo nie dosc, ze udalo mi sie dostac do midwife to jeszcze antybiotyk dostalam :tak::tak: Bardzo pozytywne doswiadczenie :tak:

Pozdrawiam cieplo!
 
fiolet to wspolczuje bardzo bardzo ... mialam z niuska w pierwszej ciazy problemy z pechem ale na szczecie mi pomagal urosept (teraz tez mam profilaktycznie w apteczce)
a twoje doswiadczenie dzisiejsze z midwife faktycznie bardzo bardzo pozytywne, z tego wniosek ze nie jest tu az tak zle ... az tak zacofany afrykansko kraj to nie jest :-D:-D
zycze szybkiego powrotu do zdrowka ...


a ostanio rozmawialam z kolega ktr zona urodzila tu (bede rodzic w tym samych szpitalu co jego zonka) rok temu trzecie dziecko (dwojka pierwszych w polsce) i powiedzial ze oni maja bardzo pozytywne wspomnienia i z ciazy i z porodu ... i ze wiekszosc tych glupotych wypisywanych na necie powstaje w wyniku bariery jezykowej oraz doswiadczen kobiet ktr nie wiedza jak wyglada porod w polsce -

ja osobiscie nie mam za dobrych doswiadczen i z ciazy i z porodu w polsce ... np jak trafilam w 12 tyg z plamieniem do szpitala o 5 rano to najpierw pogotowie przewiozlo mnie gratis po miescie jako wycieczka krajoznawcza chyba :angry: a pozniej w szpitalu polozyli mnie na sali z kobitka ktr byla w trakcie poronienia (pamietam mnostwo krwi) nikt nie zrobil mi usg (sprzet do 8 rano byl nieczyynny) i nikt nie podal mi zadnego leku ... dobrze ze chociaz lekarz mnie zbadala (choc pani byla po 24 godz dyzurze) ... to co przezylam przez te 3 godz nie da sie opisac slowami ... ale to osobny temat ...
 
Magda.uk - śliczne maleństwo!! :tak:

Ja jutro mam pierwsze spotkanie z midwife.. i musze przyznac ze strasznie sie boje pobrania krwi:zawstydzona/y:. w moim przypadku zawsze konczy sie to krótka urtata przytomności :wściekła/y: straaaaszny cykorek ze mnie jesli chodzi o igły ;-) mam nadzieje ze nie bedzie tak zle :-D.

fiolet26 - dobrze ze poszlas do lekarza.. znam doskonale ten ból.. ja przez 5 miesiecy równiutko jak w zegarku zawsze po okresie mialam dwutygodniowa infekcje pecherza :-( wspominam to strasznie.. poprostu nie moglam normalnie funkcjonowac:zawstydzona/y: koszmarny ból, a bralam tylko furaginum ktory rodzina przysylala mi z polski.
Na szczescie za któryms razem poszlam z tym do GP, i przez 3 tyg bralam antybiotyki.. Od tamtej pory mam swieety spokój :-) i dzieki temu powstala nasza dzidzia :-) hehe wróciła ochota na figle ;)
Zycze szybkiego powrotu do zdrówka :tak:
 
reklama
Bezimiena - popatrz na nasze suwaczki... Ty masz 13 tygodni i 5 dni, ja 13 tygodni i 4 dni, ale mi zostało 185, a Tobie 191??????? Co za???
Na którego masz termin?
 
Do góry