reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wrześniowe mamy 2025

reklama
Ja się boję, że też mam jakąś ukrytą chorobę o której nwm i to wpłynie na ciążę, ale z 2 strony czy jest sens badać się na milion rzeczy nie mając do tego podstaw? Na razie zrobiłam tylko na choroby zakaźne, bo pracuję w przedszkolu, a tam jest tego pełno.
Myślę, że nie ma sensu 😊 jak nie było problemu z zajściem w ciążę, to tylko się cieszyć i słuchać lekarza 😊
 
Psychicznie czy finansowo?😂
Psychicznie i finansowo w sumie 🤣 Jak byłam w 11 tyg w poprzedniej ciąży usłyszałam od lekarza, że dziecko jest chore i mam iść do kościoła się pomodlić 🤡 Przy zakładaniu wkładki prawie mi macice przebili, bo nie zauważył w usg, że mam jakieś niezaleczone zapalenie po porodzie, a jak skończyłam z implantem w końcu to się rok później okazało, że za głęboko wszczepiony i jeszcze chwilę bym z nim pochodziła i bym mogła rękę stracić tak zarósł tkankami i takie cuda się tam zaczęły robić 🙈
 
Psychicznie i finansowo w sumie 🤣 Jak byłam w 11 tyg w poprzedniej ciąży usłyszałam od lekarza, że dziecko jest chore i mam iść do kościoła się pomodlić 🤡 Przy zakładaniu wkładki prawie mi macice przebili, bo nie zauważył w usg, że mam jakieś niezaleczone zapalenie po porodzie, a jak skończyłam z implantem w końcu to się rok później okazało, że za głęboko wszczepiony i jeszcze chwilę bym z nim pochodziła i bym mogła rękę stracić tak zarósł tkankami i takie cuda się tam zaczęły robić 🙈
Dramat...😳 ale miałaś "szczescie" 🤦‍♀️
 
Współczuję wam dziewczyny heparyny, ja całą poprzednią ciążę miałam clexane i mój brzuch wyglądał jak pole bitewne 😫 jednak ową heparynę miałam właściwie bez żadnych wskazań, po prostu mój prowadzący stwierdził że na pewno mam trombo i to było przyczyną pierwszego poronienia. Ja wtedy byłam przerażona, że miałabym znowu stracić ciążę więc brałam te zastrzyki, jednak teraz w listopadzie robiłam badania na trombofilie i wyszła mi „tylko” mutacja mthfr i pai w hetero, więc próbujemy prowadzić ciążę tylko na acardzie 150 (tym razem mam inną prowadzącą). U mnie ten acard i tak najprawdopodobniej musiałby zostać wprowadzony ze względu na moje nadciśnienie ciążowe i słabe przepływy. 😐
 
Psychicznie i finansowo w sumie 🤣 Jak byłam w 11 tyg w poprzedniej ciąży usłyszałam od lekarza, że dziecko jest chore i mam iść do kościoła się pomodlić 🤡 Przy zakładaniu wkładki prawie mi macice przebili, bo nie zauważył w usg, że mam jakieś niezaleczone zapalenie po porodzie, a jak skończyłam z implantem w końcu to się rok później okazało, że za głęboko wszczepiony i jeszcze chwilę bym z nim pochodziła i bym mogła rękę stracić tak zarósł tkankami i takie cuda się tam zaczęły robić 🙈
Głowa mała 😳
 
reklama
Dramat...😳 ale miałaś "szczescie" 🤦‍♀️
A jeszcze na koniec się okazało, że po wyjmowaniu tego implantu mam źle szwy założone jeszcze w dodatku jakieś beznadziejne więc zdejmowanie 3 szwów trwało godzinę i 3 dawki znieczulenia, bo się nie dało tego rozplątać i pod skórą zostawały 🤹‍♀️ Także takie historie 😅
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry