reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2025

reklama
No ja też właśnie, dlatego byłam ciekawa czym prowadzenie ciąży prywatnie się może różnić oprócz kwestii finansowej
Wydaje mi sie, ze duzo moze zalezec od lekarza. Jesli faktycznie na kazdej wizycie jest usg, wszystkie potrzebne skierowania sa na NFZ itp to super. Dla mnie jest wazne, ze moge w kazdej chwili skontaktowac sie prywatnie (sms) z moim lekarzem, poprosic o recepte czy interpretacje wyniku badan. Jesli tak tez mozna w ramach NFZ to bajka.

A prywatnie tez warto wiedziec do kogo isc… zaufanie do lekarza to podstawa.
 
Ja w kontekście ciąży na NFZ polecam broszurę ,,Mamy prawa w ciąży " tutaj przykładowe rzeczy:
Screenshot_20250203_195945_Samsung Notes.jpg
Screenshot_20250203_195955_Samsung Notes.jpg
 
Kurcze, ja od pierwszego wazenia u ginekologa na poczatku stycznia schudlam ok 2.5 kg. Moj maz sie przestraszyl, ale czytalam, ze to sie zdarza. W czwartek mam kolejna wizyte. Ale licze sie z tym, ze moze przyjsc czas kiedy bede glodna, poza tym od ktoregos tygodnia wzrasta zapotrzebowanie i byc moze bedzie sie to wiazalo ze wzrostem apetytu.

Nie martw sie, te kilogramy to nie tluszcz, tylko w wiekszosci plyny ustrojowe. Wydaje mi sie, ze z racjonalnym podejsciem do tematu konczy sie ciaze w granicach normy wagowej.
Ja właśnie jem za 3 i ciągle głodna chodzę 🤣
 
Do góry