reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2025

ja tym razem bety nie robiłam...Moja gin się o betę nie upominała i dałam sobie spokój... czekam, co zobaczę w czwartek na USG.

ja już kilku osobom powiedziałam - ostatnio unikam grypy i odwołałam trochę spotkań. Musiałam też powiedzieć w pracy kierowniczce, bo dzięki temu mam zdalną. Jak nie wyjdzie... no to będzie pewnie smutno, ale nie dało się w kilku przypadkach 'nie powiedzieć'... a nie lubię kłamać :)
U mnie betę zlecił gin. Tak,o. Dla kontroli. Nie wiem czy on sam będzie badał przyrost. Wariuje już przed dzisiejsza wizyta 😂 ja jestem czarnowidzka i w dodatku lubię mieć wszystko pod kontrolą. Taki już mam charakter.
 
reklama
A mierzycie sobie przyrost po długim odstępie czasu? Moja beta dzisiaj to ponad 45 tysięcy. Pierwsza robiona 31.12 wynosiła 192. Przyrost wg kalkulatora to 44%... Ale z drugiej strony mieszczę się lekko w widełkach z mojego tygodnia, bo norma jest od 3600..
Przy takich dużych wartościach przyrosty zwalniają nie stresuj się tym. :) 🤞
 
Dziewczyny, robilyscie już pierwsze badania krwi? Zrobiłam dzisiaj morfologię i badanie moczu, ale jest trochę rozjechana i nie wiem czy to kwestia ciąży, czy jakaś infekcja mi się przypaletala. Dzisiaj o 15 mam pierwsza wizytę serduszkowa. Dzisiaj jest 7+4. Trochę się martwię.
Ja w pierwszej morfologii, którą robiłam jeszcze nie w związku z ciążą ale już byłam w 5. tyg miałam chyba 12 tys leukocytów, ostatnio (2 tygodnie póxźniej) już 8 tys. I faktycznie, za tym pierwszym razem byłam niedawno po jakieś niedużej infekcji. Będzie trzeba powtórzyć morfologię, póki co się nie stresuj mocno 😉
 
A mierzycie sobie przyrost po długim odstępie czasu? Moja beta dzisiaj to ponad 45 tysięcy. Pierwsza robiona 31.12 wynosiła 192. Przyrost wg kalkulatora to 44%... Ale z drugiej strony mieszczę się lekko w widełkach z mojego tygodnia, bo norma jest od 3600..
Po takim czasie to już na usg się podobno patrzy a nie na betę
 
Właśnie trochę też tak myślę, że w takim przypadku nie chciałabym zostać tylko z moim partnerem. Chciałabym mieć większe wsparcie. Szczególnie jeśli nie chciałabym kontynuować ciąży... To są trudne sprawy.
Jeden z najgorszych momentów w tamtym czasie były święta wielkanocne. Wyniki nipt i potwierdzenie były tuż przed nimi, natomiast terminacja była zaplanowana na tuż po. Na święta pojechaliśmy do moich rodziców i tak w ciągu dnia uśmiechaliśmy się i udawaliśmy że wszystko jest ok, natomiast w nocy oboje płakaliśmy... Jak wróciłam ze szpitala nie było mozliwosci zebysmy nie poinformowali najbliższych...
 
Jeden z najgorszych momentów w tamtym czasie były święta wielkanocne. Wyniki nipt i potwierdzenie były tuż przed nimi, natomiast terminacja była zaplanowana na tuż po. Na święta pojechaliśmy do moich rodziców i tak w ciągu dnia uśmiechaliśmy się i udawaliśmy że wszystko jest ok, natomiast w nocy oboje płakaliśmy... Jak wróciłam ze szpitala nie było mozliwosci zebysmy nie poinformowali najbliższych...
Straszne jest to co przeszlas, mam nadzieje, ze juz zadna z nas nie bedzie musiała przez nic nieprzyjemnego przechodzić i wszystkie urodzimy zdrowe bąbelki.
 
Ostatnia edycja:
Jeden z najgorszych momentów w tamtym czasie były święta wielkanocne. Wyniki nipt i potwierdzenie były tuż przed nimi, natomiast terminacja była zaplanowana na tuż po. Na święta pojechaliśmy do moich rodziców i tak w ciągu dnia uśmiechaliśmy się i udawaliśmy że wszystko jest ok, natomiast w nocy oboje płakaliśmy... Jak wróciłam ze szpitala nie było mozliwosci zebysmy nie poinformowali najbliższych...
To strasznie przykre, co piszesz... Ale dziękuję Ci, że podzieliłaś się tym doświadczeniem!!
Trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i za nas wszystkie tu na forum. Aby żadnej się to nie przytrafiło...jeszcze musimy trochę poczekać ale luty będzie dla nas kluczowy.
 
reklama
A mierzycie sobie przyrost po długim odstępie czasu? Moja beta dzisiaj to ponad 45 tysięcy. Pierwsza robiona 31.12 wynosiła 192. Przyrost wg kalkulatora to 44%... Ale z drugiej strony mieszczę się lekko w widełkach z mojego tygodnia, bo norma jest od 3600..
Ja o ciąży dowiedziałam się dość późno, przy becie ok 53tys… 48h później beta wynosiła poniżej 70tys, szłam na wizytę z wizją biochemu. Ale ciąża okazała się żywa, serce było widoczne. A mój gin zakazał robienia ponownej bety, żeby się na tym etapie nie stresować. Wydaje mi się, że u Ciebie ważniejsze jest teraz usg. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
 
Ostatnia edycja:
Do góry