reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2024

Ja też chętnie dołączę do prywatnego. U mnie chyba z cukrem ok, badania w czw... Za to walczę z anemia.... I zaparciami :/
 
reklama
Cześć, chciałabym do was dołączyć, jestem obecnie w 9 tygodniu ciąży, mam już 5 letniego syna i niestety jedno poronienie w zeszłym roku
 
Teraz znowu się pojawiły nowe osoby - jeśli są tutaj jakieś podczytujące a nie udzielające to dobry czas, żeby się ujawnić i udzielać na tym wątku. Aktywność tutaj to sygnał dla @Owca91, że jesteście faktycznie chętne do udzielania się na prywatnym wątku. 😊
 
Hej, ja miałam tą hipoglikemię reaktywną przy pierwszej ciąży (ten ostatni pomiar miałam chyba ok 50 😬) ale nic z tym nie robiłyśmy z Panią doktor bo na codzień mi ten cukier e ogóle tak nie skakał. Masz może glukometr? Jeśli nie to może warto zainwestować, żeby śledzić sobie po jakich posiłkach ten cukier tak Ci skacze.
Właśnie ja niestety czuję głód prawie non stop, mam problem z tym spadkiem cukru i zaczynam przestawać nad tym panować, bo to się dzieje z minuty na minutę. W jednej minucie czuje się dobrze, a w kolejnej nagle zaczyna mi się kręcić w głowie, mam takie uczucie trzęsienia. No i na czczo cukier za wysoki mimo, że jestem na diecie. Nie mam glukometru, bo muszę pójść po skierowanie do diabetologa.
 
Właśnie ja niestety czuję głód prawie non stop, mam problem z tym spadkiem cukru i zaczynam przestawać nad tym panować, bo to się dzieje z minuty na minutę. W jednej minucie czuje się dobrze, a w kolejnej nagle zaczyna mi się kręcić w głowie, mam takie uczucie trzęsienia. No i na czczo cukier za wysoki mimo, że jestem na diecie. Nie mam glukometru, bo muszę pójść po skierowanie do diabetologa.
A skąd wiesz, że masz wysokie cukry rano mimo diety? I o tych spadkach w ciągu dnia? Glukometru nie masz, zakładam że sensora też nie. Chyba, że mówisz o jednorazowym wyniku z laboratorium i odczuciach własnych?
Ogólnie odnośnie Twojego wcześniejszego postu, to powiem Ci, że też przeżyłam "żałobę" w dzień odebrania wyników krzywej cukrowej w poprzedniej ciąży. W ogóle się tego nie spodziewałam, byłam załamana, uwielbiałam zajadać się słodyczami. Więc rozumiem Twój ból. Ja wzięłam się od razu za czytanie i szukanie różnych informacji i źródeł, otoczyłam się tematem z każdej strony i udało mi się z samą dietą ogarnąć cukrzycę. Tak jak wymieniałam tu zresztą ostatnio różne strony internetowe, aplikacje, Instagrama, facebooki, itp. Generalnie Tobie też polecam zdobycie wiedzy odnoście diety cukrzycowej (co zapewne już robisz) i zastosowanie się do niej. A jak nie będzie udawało się ogarnąć cukrów dietą to dostaniesz insulinę. Czasem mimo wszelkich starań i chęci po prostu się nie da tego ominąć i to też nie jest tragedia.
 
Właśnie ja niestety czuję głód prawie non stop, mam problem z tym spadkiem cukru i zaczynam przestawać nad tym panować, bo to się dzieje z minuty na minutę. W jednej minucie czuje się dobrze, a w kolejnej nagle zaczyna mi się kręcić w głowie, mam takie uczucie trzęsienia. No i na czczo cukier za wysoki mimo, że jestem na diecie. Nie mam glukometru, bo muszę pójść po skierowanie do diabetologa.
Ojjj myślałam, że uda Ci się uniknąć cukrzycy, po skierowanie możesz iść do rodzinnego, dadzą Ci glukometr w poradni i zaczniesz sprawdzac jak to wygląda po posiłkach u Cirbie. Może nie będzie tak źle. U mnie były wysokie cukry ale jakoś udało się przypilnować diety. Powodzenia ☺️
 
A skąd wiesz, że masz wysokie cukry rano mimo diety? I o tych spadkach w ciągu dnia? Glukometru nie masz, zakładam że sensora też nie. Chyba, że mówisz o jednorazowym wyniku z laboratorium i odczuciach własnych?
Ogólnie odnośnie Twojego wcześniejszego postu, to powiem Ci, że też przeżyłam "żałobę" w dzień odebrania wyników krzywej cukrowej w poprzedniej ciąży. W ogóle się tego nie spodziewałam, byłam załamana, uwielbiałam zajadać się słodyczami. Więc rozumiem Twój ból. Ja wzięłam się od razu za czytanie i szukanie różnych informacji i źródeł, otoczyłam się tematem z każdej strony i udało mi się z samą dietą ogarnąć cukrzycę. Tak jak wymieniałam tu zresztą ostatnio różne strony internetowe, aplikacje, Instagrama, facebooki, itp. Generalnie Tobie też polecam zdobycie wiedzy odnoście diety cukrzycowej (co zapewne już robisz) i zastosowanie się do niej. A jak nie będzie udawało się ogarnąć cukrów dietą to dostaniesz insulinę. Czasem mimo wszelkich starań i chęci po prostu się nie da tego ominąć i to też nie jest tragedia.
Miałam badany cukier na czczoz krwi już trzy razy. 102, 98 i 98. Potem ta krzywa. Spodziewałam się że po 1 godzinie nie będę miała wysokiego cukru, bo już w poprzedniej ciąży miałam niski, ale aż tak niskiego się nie spodziewałam :-( Po godzinie mam o prawie 30 jednostek niższy niż na czczo. I zgadzam się to jest taka żałobna po normalnym życiu na kilka miesięcy. Chociaż myślę, że ja miałam problem już przed tą ciąża, tylko teraz objawy się nasiliły strasznie.
 
Witajcie Dziewczyny,
Podczytuję i postanowiłam dołączyć. Termin z OM mam na 17.09, ale ciąża jest około tygodnia młodsza. To będzie moje pierwsze dziecko. Mam na koncie jedno poronienie.
 
reklama
Miałam badany cukier na czczoz krwi już trzy razy. 102, 98 i 98. Potem ta krzywa. Spodziewałam się że po 1 godzinie nie będę miała wysokiego cukru, bo już w poprzedniej ciąży miałam niski, ale aż tak niskiego się nie spodziewałam :-( Po godzinie mam o prawie 30 jednostek niższy niż na czczo. I zgadzam się to jest taka żałobna po normalnym życiu na kilka miesięcy. Chociaż myślę, że ja miałam problem już przed tą ciąża, tylko teraz objawy się nasiliły strasznie.
U mnie na szczęście ta żałoba nie trwała długo, szybko się otrząsnęłam, więc mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie. Oczywiście brakowało mi nie raz jakiś produktów, konkretnego jedzenia, nie mogłam się doczekać porodu i możliwości jedzenia na co mam tylko ochotę. Ale ostatecznie nie było tak źle jak mi się na początku wydawało, że będzie. Tylko wtedy miałam cukrzycę jakoś od 24 tygodnia. Tym razem jak mi wyjdzie jutro, to jednak będzie to dłuższy czas na diecie i przyznam, że trochę przytłacza mnie ta perspektywa. No ale jakoś damy radę, wszystkie "słodkie mamy".
Co do cukrów na czczo, nie miałam nigdy z nimi problemów, ale podobno trzeba zadbać o to, żeby ta przerwa nocna bez jedzenia nie była zbyt długa. Polecana jest druga mała kolacja koło 21-22 albo po prostu pół godziny przed pójściem spać. No i max 8-10 godzin bez jedzenia, dłuższa przerwa źle wpływa na glikemię. Co do tego co wtedy zjeść to już musisz sama dojść co Ci służy, polecana jest często kanapka z chleba pełnoziarnistego z dodatkami. Dużo dziewczyn chwali kiszonki (oczywiście jako część posiłku), że dobrze działają na cukry.
 
Ostatnia edycja:
Do góry