reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2023

6.06 jakoś w południe dostałam śluzu zabarwionego brązową jakby starą krwią od razu zadzwoniłam do ginekologa kazała przyjechać. Przyjechałam powiedziała że szyjka się skróciła z 4cm na 3cm kazała brać luteinę ,nospe ,magnez i leżeć. No i dobra wszystko spoko.
8.06 dostałam skurczy . Mąż był w pracy ale pisałam mu że strasznie boli ,że coś się dzieje zadzwonił do swojej mamy a mama po karetkę . Przyszła zajęła się małym no i przyjechała karetka. W szpitalu okazało się że serduszko Igorka nie bije ,że mam 7 cm rozwarcia i od razu na porodówke mnie dali,Przebili wody okazały się zielone :( ...Do samego końca myślałam że jak urodzi się Igor to będzie jego serduszko bić...Ważył 1470g i miał 40cm jak na 27+4 to bardzo dużo i gdybym trafiła w odpowiednim momencie do szpitala możliwe że walczyłby w inkubatorze 🥺9.06 przyszedł do mnie lekarz na obchód. Zapytałam czy mógłby mi powiedzieć dlaczego tak się stało ,skąd zielone wody skoro dwa dni wcześniej byłam u lekarza i było niby ok. Okazało się że do szpitala trafiłam z crp prawie 200 lekarz był w szoku że ja się dobrze czułam że nic mi nie było,ale powiedział że infekcja zaatakowała drogi tam na dole i małego.Był bardzo zdziwiony że miałam 7 antybiotykow dopochwowych bez żadnych badań żadnego wymazu ,żadnego posiewu no nic .. dawała bo dawała..No i według niego infekcja jest przyczyną.
Będąc u lekarza na kontroli . Lekarz powiedział że mały po części uratował moje życie bo mogłabym dostać sepsy :(
... W poniedziałek odebrałam wyniki łożyska i też według mojego rozumowania i dziewczyn z grupy po stracie winna jest infekcja która przedostała się do łożyska zaczęły robić się słabsze przepływy... Tym samym zrobiły się skrzepy,doszło do zawału łożyska i tym samym do obumarcia Igorka 😥
 
reklama
6.06 jakoś w południe dostałam śluzu zabarwionego brązową jakby starą krwią od razu zadzwoniłam do ginekologa kazała przyjechać. Przyjechałam powiedziała że szyjka się skróciła z 4cm na 3cm kazała brać luteinę ,nospe ,magnez i leżeć. No i dobra wszystko spoko.
8.06 dostałam skurczy . Mąż był w pracy ale pisałam mu że strasznie boli ,że coś się dzieje zadzwonił do swojej mamy a mama po karetkę . Przyszła zajęła się małym no i przyjechała karetka. W szpitalu okazało się że serduszko Igorka nie bije ,że mam 7 cm rozwarcia i od razu na porodówke mnie dali,Przebili wody okazały się zielone :( ...Do samego końca myślałam że jak urodzi się Igor to będzie jego serduszko bić...Ważył 1470g i miał 40cm jak na 27+4 to bardzo dużo i gdybym trafiła w odpowiednim momencie do szpitala możliwe że walczyłby w inkubatorze 🥺9.06 przyszedł do mnie lekarz na obchód. Zapytałam czy mógłby mi powiedzieć dlaczego tak się stało ,skąd zielone wody skoro dwa dni wcześniej byłam u lekarza i było niby ok. Okazało się że do szpitala trafiłam z crp prawie 200 lekarz był w szoku że ja się dobrze czułam że nic mi nie było,ale powiedział że infekcja zaatakowała drogi tam na dole i małego.Był bardzo zdziwiony że miałam 7 antybiotykow dopochwowych bez żadnych badań żadnego wymazu ,żadnego posiewu no nic .. dawała bo dawała..No i według niego infekcja jest przyczyną.
Będąc u lekarza na kontroli . Lekarz powiedział że mały po części uratował moje życie bo mogłabym dostać sepsy :(
... W poniedziałek odebrałam wyniki łożyska i też według mojego rozumowania i dziewczyn z grupy po stracie winna jest infekcja która przedostała się do łożyska zaczęły robić się słabsze przepływy... Tym samym zrobiły się skrzepy,doszło do zawału łożyska i tym samym do obumarcia Igorka 😥
skąd te 7 antybiotyków? Dostawałas je jeden po drugim od swojej ginekolog?
 
Ale dziewczyny mimo wszystko chcemy trzecie maleństwo,może w tym roku zobaczę jeszcze dwie kreski ❤️🤰 nie poddajemy się chcemy dać Antosiowi żywe rodzeństwo na ziemi ❤️
jak Antoś zareagował? U mnie córka opowiada jak będzie nosić dzidziusia, gdzie będzie łóżeczko itd i nie mam pojęcia jak później wytłumaczyć dziecku.
 
jak Antoś zareagował? U mnie córka opowiada jak będzie nosić dzidziusia, gdzie będzie łóżeczko itd i nie mam pojęcia jak później wytłumaczyć dziecku.
Antoś skończy dwa latka w październiku,ale jak wróciłam ze szpitala i się położyłam podszedł do mnie ... Pokazał na brzuch i mówi dzidzia?dzidzia ?😞 Mówię że braciszek jest w niebie z aniołkami ,ale on nie wiele rozumie jeszcze :)
 
i to prywatny lekarz czy na NFZ?
na nfz ale ona prowadziła moją pierwszą ciążę,ufałam jej i wierzyłam że wie co robi. Teraz po fakcie widzę ile błędów zrobiła :( lekarz który był przy porodzie z Antosiem i Igorkiem oraz byłam u niego na kontroli po porodzie Igora powiedział że nie widział jeszcze pacjentki w ciąży z taką małą ilością badań ,a z tyloma lekami...
 
na nfz ale ona prowadziła moją pierwszą ciążę,ufałam jej i wierzyłam że wie co robi. Teraz po fakcie widzę ile błędów zrobiła :( lekarz który był przy porodzie z Antosiem i Igorkiem oraz byłam u niego na kontroli po porodzie Igora powiedział że nie widział jeszcze pacjentki w ciąży z taką małą ilością badań ,a z tyloma lekami...
w tej ciąży, gdy po wizycie nie dostałam skierowania na morfologię i mocz to zaraz zmieniłam lekarza i to był prywatny 🤯
 
reklama
Do góry