A co ci daje to że jest tyle zakażeń? Myślisz że parę lat temu ludzie nie chorowali w okresie jesienno zimowym zwłaszcza? większość ludzi siedzi na lajcie z katarem i kaszlem teraz w domu albo ze strata węchu i smaku. Rzeczywiście straszna rzecz.. zapomnijmy się w domach i nie wychodźmy.
A wiesz czemu u nas jest tyle zgonów? Bo to jest główny problem.
Opowiem z przykładu ok 2tyg temu: tata z cukrzycą i wysokim nadciśnieniem jest w szpitalnej przychodni na wizycie. Wychodzi migotanie przedsionków plus jeszcze inna rzecz, stan poważny, zatrzymują go w szpitalu biorą na oddział. Robią antygenowy na covid-negatywny. Potem robią raz jeszcze pcr - tata czeka 6h zamknięty w jakimś pokoiku z innymi, gdzie nikt się nim nie interesuje przez tyle godzin, nie ważne że nie ma co jeść a przy cukrzycy powinien jeść regularnie. Migotanie przedsionków mega poważna sprawa a do wyniku pieprz.onego testu pcr przez 6h nikt nie przyszedł nie sprawdził czy jest ok, czy coś się dzieje. No jak tak to wygląda to nie dziwne że ludzie umierają. A potem na siłę wpisywanie przyczyny covid ( tu też mam z rodziny parę fajnych przykładów)
Także jak słyszę że to wina ludzi co źle noszą maseczki to mnie krew zalewa. Rzeczywiście ta szmata na ryjku ci wielce pomaga jak w niej lazisz przez cały dzień