reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2022

reklama
O matko, dziewczyny jak mnie mdli, wszystko wydaje mi się zepsute/śmierdzące, normalnie obiadu nie mogę zrobić 😅 nie miałam tak w poprzednich ciążach. Myślałam, że ja to z tych co bezobjawowo znoszą ciążę (tak było do tej pory) 🤦 a u mnie to sam początek 😱 dzisiaj zachcianek u mnie brak, na samą myśl o jedzeniu mi niedobrze
To masz tak jak ja 😋 ja właśnie robię te placki o których dzisiaj myślałam, bo mój kupił ziemniaki . Ale tak to też na nic nie mam ochoty , prawie nic dzisiaj nie jadłam 😣 teraz tylko te cztery placki i już więcej nie chcę bo jakies dziwne 🤷
 
To masz tak jak ja 😋 ja właśnie robię te placki o których dzisiaj myślałam, bo mój kupił ziemniaki . Ale tak to też na nic nie mam ochoty , prawie nic dzisiaj nie jadłam 😣 teraz tylko te cztery placki i już więcej nie chcę bo jakies dziwne 🤷
Mi mąż kupił te lody , które mi się marzyły . Zjadłam ale na początku tak mi „zajechały „ bitą śmietaną , że mi się odechciało
 
Hej! Dołączam z terminem 10.09 🤗
O mi tez wychodzi na 10.09 :)


Co czytam wasze posty, to dużo z was jest po poronieniu 🙈
Ja w 1 ciąży powiedziałam b szybko, gdzieś praktycznie zaraz po tym jak się dowiedziałam.
Mama dostala udaru pnia mózgu po szczepieniu, ryczałam jak bóbr, że nigdy się nie dowie, że będzie babcia, ledwo z tego wyszła...
Lekarze dzwonili zeby się z nią pożegnać... I w drodze do szpitala powiedzialam braciom i tacie o ciąży 🙈 to był straszny czas.
Mama na szczęście cudem z tego wyszla bez szwanku...ludzie po takich udarach zostają kalekami o ile wgl przezyja... cud naprawdę..
I zostalam odrazu na l4, starałam się zeby chodzila na spacery, w międzyczasie mega stres przed egzaminem państwowym, strasznie bylam narażona na stres i przy następnej wizycie dowiedzialam się, że serduszko juz nie bije :( to było w ok 8tc.
Teraz wie mąż, kuzynka, przyjaciołka, mama, ciotka i jeden brat :) tata straszny gadula jest....
W pracy i reszcie powiemy raczej po następnej wizycie w połowie lutego.

Cieszę się, że nie tylko ja mam ochotę na niezdrowe rzeczy bo ogólnie staram się dobrze odżywiać w miarę a teraz to co chwilę cos niezdrowego mnie kusi 🙈
A w pracy nie wiem jak dam radę.... tak mi się spać chce ciągle, że szok, a mysle wytrzymać do końca marca 🙈
 
O mi tez wychodzi na 10.09 :)


Co czytam wasze posty, to dużo z was jest po poronieniu 🙈
Ja w 1 ciąży powiedziałam b szybko, gdzieś praktycznie zaraz po tym jak się dowiedziałam.
Mama dostala udaru pnia mózgu po szczepieniu, ryczałam jak bóbr, że nigdy się nie dowie, że będzie babcia, ledwo z tego wyszła...
Lekarze dzwonili zeby się z nią pożegnać... I w drodze do szpitala powiedzialam braciom i tacie o ciąży 🙈 to był straszny czas.
Mama na szczęście cudem z tego wyszla bez szwanku...ludzie po takich udarach zostają kalekami o ile wgl przezyja... cud naprawdę..
I zostalam odrazu na l4, starałam się zeby chodzila na spacery, w międzyczasie mega stres przed egzaminem państwowym, strasznie bylam narażona na stres i przy następnej wizycie dowiedzialam się, że serduszko juz nie bije :( to było w ok 8tc.
Teraz wie mąż, kuzynka, przyjaciołka, mama, ciotka i jeden brat :) tata straszny gadula jest....
W pracy i reszcie powiemy raczej po następnej wizycie w połowie lutego.

Cieszę się, że nie tylko ja mam ochotę na niezdrowe rzeczy bo ogólnie staram się dobrze odżywiać w miarę a teraz to co chwilę cos niezdrowego mnie kusi 🙈
A w pracy nie wiem jak dam radę.... tak mi się spać chce ciągle, że szok, a mysle wytrzymać do końca marca 🙈
Dobrze, że z mamą wszystko już jest wszystko dobrze ;) to musiał być okropny czas dla Was.
To jest dowód, że cuda się zdarzają ❤

U mnie w pracy też dzisiaj było ciężko.. Ziewałam co 3 minuty, marzyłam, żeby znaleźć się w łóżku. No ale niestety, wracam dopiero około 19 do domu i trzeba było dać radę. Wczoraj byłam wulkanem energii, a dzisiaj na odwrót. Tak to już z nami jest ;)
 
reklama
Do góry