reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

No i mnie dopadło plamienie. Tydzień temu zrobiona cytologia lekkie plamienie. Potem spokój aż do piątku. Wydzielina z takimi nitkami krwi. Teraz to czułam jakbym okresu miała dostać. Zapisałam się na jutro na 19:20 do mojego lekarza. Nie mam dobrego przeczucia. Teraz plamienie jest bardziej obfite tak jakby mi się okres zaczynał. Dzisiaj mija 7 tc.

Kawoszka trzymaj się ciepło i koniecznie leż dużo... nie możesz na IP podjechać się uspokoić. ?
 
reklama
Kawoszka trzymaj się ciepło i koniecznie leż dużo... nie możesz na IP podjechać się uspokoić. ?
Serio nie pojadę tutaj do mnie wolę jutro pojechać. U mnie to jest rzeźnia dlatego tutaj nie rodziłam pierwszego dziecka i jak Bóg da nie tutaj będę rodziła drugie. A może jest tutaj ktoś z Lubelskiego kto będzie w Lublinie rodził.
Teraz plamienie jakby ustało. Ale ostatnio trochę dźwigałam a to małą po schodach a to zakupy.
 
Niestety ciąża ma swoje prawa, normalnie biegam półmaratony i nic mi nie jest. Dzisiaj poszłam na spacer żółwim tempem, przystanki na 2 placach zabaw były z córką a teraz leżę i umieram ze zmęczenia. 😒
 
Serio nie pojadę tutaj do mnie wolę jutro pojechać. U mnie to jest rzeźnia dlatego tutaj nie rodziłam pierwszego dziecka i jak Bóg da nie tutaj będę rodziła drugie. A może jest tutaj ktoś z Lubelskiego kto będzie w Lublinie rodził.
Teraz plamienie jakby ustało. Ale ostatnio trochę dźwigałam a to małą po schodach a to zakupy.
O rety a gdzie na lubeszczyźnie taka rzeźnia? Jeśli mogę spytać. A nie masz możliwości podjechać na IP do Lublina, z krwawieniem muszą Cię przyjąć.
 
No i mnie dopadło plamienie. Tydzień temu zrobiona cytologia lekkie plamienie. Potem spokój aż do piątku. Wydzielina z takimi nitkami krwi. Teraz to czułam jakbym okresu miała dostać. Zapisałam się na jutro na 19:20 do mojego lekarza. Nie mam dobrego przeczucia. Teraz plamienie jest bardziej obfite tak jakby mi się okres zaczynał. Dzisiaj mija 7 tc.
Jak byłam u swojego lekarza na ostatniej wizycie to pytałam go czy gdybym do kolejnej wizyty 03.03. dostała ,,nie daj Boże" jakiegoś plamienia lub coś mnie niepokoiło to czy mam przyjechać do niego czy jechać na IP. Powiedział, że lepiej od razu na IP, bo oni i tak w takiej sytuacji odsyłają na IP. Plamienia na szczęście nie miałam od początku ciąży i mam nadzieję, żeby nigdy mieć nie będę. Zapytałam profilaktycznie. Co do cytologi powiedział, że zrobi mi ją na następnej wizycie, ponieważ bedzie to już 13 tydz. 3 dn., czyli końcówka I trymestru i tak jest podobno bezpieczniej, ponieważ po pobraniu materiału do badania mogłabym dostać jakiegoś plamienia. Może to plamienie po cytologi, ale lepiej to sprawdzić.
 
Aż się dziwię ze nie dostałaś zwolnienia. Byłam 4 dni w szpitalu i zwolnienie dostałam na kolejne 10. Do pracy raczej nie wracam bo mam pracę w ciaglym ruchu i w bardzo wymuszonych pozycjach, jestem asystentka stomatologiczna. A tak chciałam najdłużej jak się da:( oj musimy się pilnować, choć pewne rzeczy nie od nas zależne. Ale trzeba myśleć pozytywnie :)
 
Mój organizm za to nie toleruje zapachu ryby ale już smażone krewetki z czosnkiem są super :D
No i jest jedną rzecz która ogranicza mdłości - piwo bezalkoholowe :) chyba sobie do pracy kupię jakiś sok do rozcieńczania i będę robić z gazowaną woda...
 
reklama
O rety a gdzie na lubeszczyźnie taka rzeźnia? Jeśli mogę spytać. A nie masz możliwości podjechać na IP do Lublina, z krwawieniem muszą Cię przyjąć.
W Krasnymstawie, oj są kobiety zadowolone ale ja znam tyle przypadków gdzie było odwrotnie a potem dokumentacja ginęła. Jedna będzie zadowolona druga nie. Ale w mojej rodzinie to albo Zamość albo Lublin. Jutro pojadę. Będzie co ma być. Przynajmniej mój mąż się przestraszył. Miałam nikomu nie mówić bo nie mieliśmy z kim małej zostawić i plan był taki że ją zabierzemy. I na mnie poczeka z mężem na korytarzu. A tu moja mama dzwoni że ona jutro przyjdzie. To jej powiedziałam co i jak, oczywiście się zmartwiła ale może to lepiej pojedziemy we dwoje z mężem.
 
Do góry