Wydaje mi się, że nawilżacz nie powinien tak wpłynąć. Ja przynajmniej też mam nawilżacz (ultradźwiękowy) od ok. miesiąca i wlaczam go na całą noc lub część nocy i wszystko jest w porządku. Ogólnie lepiej mi sie śpi i mam właśnie mniej przesuszoną śluzówkę nosa niż wcześniej. Wcześniej też częściej pojawiały mi się lekkie krwawienia podczas kataru a teraz już mniej. Podobno w ciąży ma sie rozpulchnioną śluzówkę nosa i niestety krwawienia mogą sie pojawiać.
A tak w ogóle to kiedyś podczas przeziębień czy ze zmęczenia mialam dość silne krwotoki z nosa kilka razy dziennie (słabsze naczynko mam w 1 miejscu). Jedyne co mi wtedy pomagalo to taka maść do nosa z woskiem pszczelim Emofix. Mam wrażenie, ze to uszczelnia naczynka i nie są tak poddatne na pękanie w takich sytuacjach