reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze jedno... Bo u mnie na razie nikt jeszcze nie wie i nie mam kogo spytać a mnie to nurtuje. Czy wasi ginekolodzy są też w szpitalu? Bo ja nie wiem jak to jest czy ginekolog do którego chodzę będzie w szpitalu jak będę rodzic, czy jak nie pracuje w szpitalu to go nie będzie? I od czego zależy wybór szpitala? Serio zielona jestem, nigdy się tym nie interesowałam a teraz mnie zżera ciekawość.
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze jedno... Bo u mnie na razie nikt jeszcze nie wie i nie mam kogo spytać a mnie to nurtuje. Czy wasi ginekolodzy są też w szpitalu? Bo ja nie wiem jak to jest czy ginekolog do którego chodzę będzie w szpitalu jak będę rodzic, czy jak nie pracuje w szpitalu to go nie będzie? I od czego zależy wybór szpitala? Serio zielona jestem, nigdy się tym nie interesowałam a teraz mnie zżera ciekawość.
Jak nie pracuje w szpitalu to go nie bedzie, niektore szpitale maja program tzn KOC, ze musza Cie przyjąć do porodu a tak to chyba jedziesz tam gdzie jest ostry dyzur
 
Do mnie maz teraz powiedzial, ze juz po mnie widac i czy serio w pracy sie jeszcze nie skapneli.. swietnie, juz tyje :( ale widze ze caly brzuszek jakis pelniejszy
 
Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze jedno... Bo u mnie na razie nikt jeszcze nie wie i nie mam kogo spytać a mnie to nurtuje. Czy wasi ginekolodzy są też w szpitalu? Bo ja nie wiem jak to jest czy ginekolog do którego chodzę będzie w szpitalu jak będę rodzic, czy jak nie pracuje w szpitalu to go nie będzie? I od czego zależy wybór szpitala? Serio zielona jestem, nigdy się tym nie interesowałam a teraz mnie zżera ciekawość.
Jeśli nie pracuje to go nie będzie.
Mój przyjmuje prywatnie ale i pracuje w szpitalu więc przyjmuje też na NFZ. Na dwóch wizytach byłam prywatnie a na kolejną udało mi się umówić już na NFZ. W takim przypadku będzie przy porodzie. I tak od początku chciałam bo to świetny człowiek
 
Jeśli nie pracuje to go nie będzie.
Mój przyjmuje prywatnie ale i pracuje w szpitalu więc przyjmuje też na NFZ. Na dwóch wizytach byłam prywatnie a na kolejną udało mi się umówić już na NFZ. W takim przypadku będzie przy porodzie. I tak od początku chciałam bo to świetny człowiek

Bedzie przy porodzie o ile pracuje w tym szpitalu w ktorym rodzisz i jak bedzie mial akurat dyzur.
 
Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze jedno... Bo u mnie na razie nikt jeszcze nie wie i nie mam kogo spytać a mnie to nurtuje. Czy wasi ginekolodzy są też w szpitalu? Bo ja nie wiem jak to jest czy ginekolog do którego chodzę będzie w szpitalu jak będę rodzic, czy jak nie pracuje w szpitalu to go nie będzie? I od czego zależy wybór szpitala? Serio zielona jestem, nigdy się tym nie interesowałam a teraz mnie zżera ciekawość.
Ja nie miałam lekarza w szpitalu. To zależy od ciebie. Do niektórych lekarzy chodzisz prywatnie A żeby przyjechał do porodu to trzeba posolić dodatkowo
 
Dziękuję za odp. Moja nie pracuje w szpitalu. Chodzę do niej od kilku lat i ufam jej, ale nie wiem czy to że nie pracuje w szpitalu nie będzie miało wpływu na to jak np będą mnie traktować w szpitalu. Pamiętam że kiedyś szwagierka mówiła że nigdy by się nie zdecydowała na poród w szpitalu w którym nie ma jej ginekologa... I tak mi jakoś to zapadło w pamięć
 
Dziękuję za odp. Moja nie pracuje w szpitalu. Chodzę do niej od kilku lat i ufam jej, ale nie wiem czy to że nie pracuje w szpitalu nie będzie miało wpływu na to jak np będą mnie traktować w szpitalu. Pamiętam że kiedyś szwagierka mówiła że nigdy by się nie zdecydowała na poród w szpitalu w którym nie ma jej ginekologa... I tak mi jakoś to zapadło w pamięć
To zależy od szpitala. Na nie miałam takich doświadczeń bo wybralam szpital z dobrymi opiniami, a nie taki w którym lica się koneksje:)
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze jedno... Bo u mnie na razie nikt jeszcze nie wie i nie mam kogo spytać a mnie to nurtuje. Czy wasi ginekolodzy są też w szpitalu? Bo ja nie wiem jak to jest czy ginekolog do którego chodzę będzie w szpitalu jak będę rodzic, czy jak nie pracuje w szpitalu to go nie będzie? I od czego zależy wybór szpitala? Serio zielona jestem, nigdy się tym nie interesowałam a teraz mnie zżera ciekawość.
Po pierwszej ciąży zupełnie nie patrzę na to, czy lekarz pracuje w szpitalu bo to nie miało żadnego znaczenia w moim przypadku. Ani się mną szczególnie nie zajęli ani Jej nawet nie było bo zeszła z dyżuru ;) Przy porodzie tak naprawdę najważniejsza jest Położna, od Niej wszystko zależy. Niby lekarz jest decyzyjny ale mając za sobą 2 porody wiem, że jeśli wszystko przebiega dobrze to właściwie Go nie widzisz ;) Ja swojego widziałam 3 razy: gdy mnie przyjmowali na porodówce, gdy zaczęły się parte i na obchodzie poporodowym ;)
A szpital wybrałam taki, gdzie mieli najlepszy sprzęt bo nawet najcudowniejszy lekarz, żeby zdziałać cokolwiek potrzebuje narzędzi :)

Jeśli nie pracuje to go nie będzie.
Mój przyjmuje prywatnie ale i pracuje w szpitalu więc przyjmuje też na NFZ. Na dwóch wizytach byłam prywatnie a na kolejną udało mi się umówić już na NFZ. W takim przypadku będzie przy porodzie. I tak od początku chciałam bo to świetny człowiek
Nic pewnego bo musi mieć jeszcze dyżur w tym czasie :)
 
Do góry